Czasem się nie chcę… Nie chcę się wstać z fotela… nie chce wyjść na dwór .. nie chce się pisać na blogu ..
Popadłem w marazm corocznych przygotowań do nowego sezonu, przerywanym co jakiś czas marudzeniem: „po co ja to robię?’, „na co to mi?’. I tak mijały godziny monotonnych treningów, plany tygodniowe, 2 miesiące okresu przygotowawczego. Szukałem bodźca na dalszy rozwój..
Każdy z nas ma w sobie nutkę hazardu i rywalizacji … Więc czemu nie połączyć tego ze sportem? Czemu nie połączyć tego z chęcią realizacji planów na rok 2015? Szukałem więc sparing partnera…
I widzę na face zdjęcie na którym widnieje kartka z napisem: „Plati to dupa, nie złamię 6 h w maratonie’
Myślę: Wesprę kolegę w walce płci… Znając jego nowatorskie przygotowania do IM oraz nietuzinkową metodę badania formy podczas zawodów, sądze, że nie mam szans. Ale co mi tam, zmotywuje go propozycją rywalizacji i zakładu … A sam też przy okazji wizji ewentualnej przegranej zmuszę się do wrzucenia wyższego biegu w swoich przygotowaniach do maratonu.
Szybki kontakt i ustalenie wspólnych warunków rywalizacji:
Miejsce rywalizacji: Łódź
Dystans :Maraton
Termin: 19.04.2015 r.
Cele Zawodników: Plati – poniżej 3:45, Mój – poniżej 3:00
Zasady:
Plati wygrywa jeśli różnica między osiągniętym czasem netto w maratonie a czasem osiągniętym przeze mnie wyniesie mniej niż 45 minut. Jeśli nie to rywalizację wygrywam ja.
Przegrany odbędzie rytuał morsowania w skromnej opływowej bieliźnie koloru popularnego wśród młodzieży.
Już snuje się przede mną wizja tego pojedynku 🙂 : Szybka flegma Kacper kotra Włoski Ogier Plati … i heroiczny bój i ból w Atlas Arenie..
PS: Jak widzę po aplikacji mobilnej rejestrującej treningi, to widać, że Plati postawił na systematyczność. Widmo odbycia wspaniałej sesji fotograficznej reklamującej bieliznę niewiadomego pochodzenia podziałał motywująco.
Powodzenia dla obu. Będę czekać na zdjęcia;)
zaczynam się zastanawiać czy to nie jakiś spisek !!! teraz to mam pozamiatane, Paula będzie komentować :DDD Kuba założenia na początku były inne, miała być to rywalizacja korespondencyjna, bo ja miałem biec orlen, ale terminy mi się nałożyły to pobiegnę tydzień wcześniej w Łodzi, będzie ciekawiej… Bogusław cały bajer polega na tym, że pomimo osiągnięcia założonego celu nie można być pewnym wygranej, zwłaszcza, że Kacper może pobiec poniżej 3h i to jest jego prawdziwe założenie….:P, a moje 3:45 jest w zasięgu,ale już coś poniżej będzie mocno boleć :DDDD Witek i Arek fajnie będzie się spotkać :))))
Paula to jest cios poniżej pasa …. 😉 tak czy inaczej, jak przegra musisz te zdjęcia wrzucić na bloga tutaj 🙂
Witam:) Nie mogłam przegapić okazji i zdecydowałam się trochę czynnie poudzielać w TriPasji Platiego 🙂 Kacper trzymam kciuki za Ciebie…. hmmm wiem lekko kontrowersyjnie ale cóż … obfotografowanie męża w stringach to nie lada atrakcja 🙂
I na blogu coś zaczęło się dziać… 🙂
Trzymam kciuki za realizację celów! 🙂 No i zobaczymy, kto wygra…
super, od kilku dni zastanawiam sie czy Łódź czy tydzien później Orlen w Warszawie i właśnie pomogliście (Kacper, Plati) mi w wyborze 🙂 do zobaczenia w takim razie w Łodzi, ścigać się z Wami nie będe, bo ja to wolniutki jestem ale na pewno bede Wam kibicować 🙂 ja ambitnie (dobrze powiedziane hehehe) bede podchodził do złamania 4h (który to już raz? 🙂 ) tym razem nawet sie przykładam do przygotowań hahaha
Panowie dlaczego dopiero teraz się o tym dowiaduję? Już się zapisałem na maraton w Krakowie a jest on tego samego dnia, tak to również bym się przyłączył. No ale cóż pozostaje kibicować, ja również lubię taką rywalizację ale chyba przodownikiem w tej kwestii jest Profesorre 😉
Dobra motywacja nie jest zła. Może Plati przedstawi swój punkt widzenia? 🙂
Dobre! Podoba mi się ta opcja! Kto wie może nawet Wam pokibicuje… przecież mam na rzut beretem…! Złamać 3h… fiu,fiu! Grubo! Powodzenia! 🙂