Wahoo i Zwift podpisały ugodę. Dobre informacje dla klientów?

Prawie rok trwały przepychanki prawne Wahoo i Zwift. Sprawa dotyczyła trenażera Zwift Hub, a Wahoo oskarżyło konkurenta o naruszenie patentów. Obie firmy doszły do wniosku, że lepiej będzie się porozumieć. Teraz powrócą do współpracy.

Przez rok Wahoo i Zwift licytowały się na argumenty, przedkładając sądowi kolejne dokumenty. Sprawa miała ostatecznie trafić na wokandę, ale nic takiego się nie stanie. Obie firmy oświadczyły właśnie, że podpisały ugodę. Co to może oznaczać dla klientów?

Od pozwu do współpracy

Do sądu dostarczono dokumenty, w których czytamy, że obie firmy dogadały się polubownie. Sędzia oddalił pozew Wahoo. Firma złożyła odpowiednie dokumenty w Urzędzie Patentów i Znaków Towarowych Stanów Zjednoczonych. Obie strony mają pokryć swoje koszty sądowe. Wahoo udzieli teraz licencji Zwiftowi, ale co więcej – firmy nawiązały współpracę.

Co możemy wyczytać w oficjalnym oświadczeniu?

  • Zwift otrzymuje limitowaną licencję na użycie patentów Wahoo. Firma będzie kontynuowała sprzedaż trenażera Zwift Hub na rynku USA, Europy i Wielkiej Brytanii
  • Zwift powróci do sprzedaży wybranych trenażerów Wahoo, rowerów i akcesoriów na swojej stronie – od połowy września. Wszystkie będą sprzedawane wraz z roczną subskrypcją Zwift
  • Wahoo Fitness będzie oferowała klientom możliwość zakupu rocznej licencji Zwift wraz z rowerami i trenażerami również na swojej stronie.

Ponowna kooperacja obu firm oznacza, że Zwift od 13 września będzie sprzedawał produkty Wahoo (np. KICKR, KICK CORE) wraz z roczną subskrypcją swojej aplikacji treningowej.

Co dokładnie oznacza to dla klientów? Można spodziewać się, że za kilka dni Zwift Hub podrożeje, bo uwzględniona zostanie cena rocznej subskrypcji aplikacji. Ceny trenażerów Wahoo zostały w ostatnim czasie obniżone i tutaj również należy się spodziewać zmian. Jak sugeruje DCRainmaker, kooperacja obu firm ucieszy osoby, które planują zakupić trenażery (również w sklepach) i będą chciały stosować Zwifta. Dla osób, które preferują inne platformy, sytuacja nie jest już tak korzystna.

O co chodziło w pozwie Wahoo?

Przypomnijmy, że Wahoo pozwał Zwift o naruszenie 3 patentów zastosowanych w trenażerze. Wahoo oskarżyło konkurenta o „działanie na skróty i korzystanie z gotowych innowacyjnych rozwiązań”, nad którymi firma bardzo dużo czasu. Rozwiązania te pochłonęły również duże nakłady finansowe.

ZOBACZ TEŻ: Zwift naruszył patenty Wahoo? Sprawa trafiła do sądu

Chodziło między innymi o piastę roweru:

Piasta jest identyczna, we wszystkich istotnych aspektach, z Kickr Core, jednym z innowacyjnych trenażerów rowerowych Wahoo. Kopiując Kickr Core, Zwift naruszył trzy patenty Wahoo. Sprzedając kopię chronionego patentem urządzenia Wahoo – czytaliśmy w oświadczeniu firmy.

Ciekawostką jest, że Wahoo pozwało również firmę JetBlack, z którą Zwift współpracuje. Zwift Hub to tak naprawdę alternatywna wersja trenażera JetBlack VOLT, który jest na rynku od kilku lat. Wahoo wycofało później oskarżenia wobec mniejsze firmy, koncentrując się na większym rywalu.

ŹródłoDCRainmaker
Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,781ObserwującyObserwuj
20,100SubskrybującySubskrybuj

Polecane