Każdy kto zaczyna przygodę z triathlonem , zadaje sobie to samo pytanie : Gdzie szukać informacji o tym sporcie , jak trenować , jak stworzyć plan treningowy i jak to wszystko połączyć z życiem codziennym. Dobrym zródłem informacji jest internet. Jest wiele stron poświęconych triathlonowi , takich jak nasza AkademiaTriathlonu.pl ale także wiele innych gdzie możemy znaleźć informacje. Są blogi z których możemy się dowiedzieć o postępach naszych kolegów w treningach ale i radach czego unikać i gdzie nie popełniać błędów .Jest naprawdę wiele tych informacji . Ja odniosę się tutaj do czytania książek . Ze względu na to że mój internet kuleje ( brak idealnego zasięgu na wsi 🙂 , choć mieszkam 30 km pod Warszawą ) , więc czytam książki i poradniki. Najnowszy nabytek to „Mój pierwszy triathlon” autor Steve Trew , w którym znajdziemy 6 miesięczny plan treningowy do pierwszych zawodów . Jest także Joe Friel „ Triathlon biblia treningu” istne źródło wiedzy do którego wracam za każdym razem kiedy mam wątpliwości co do swojego treningu . Oczywiście nie może zabraknąć książek które dla mnie są motywacją i gdy mam doła wystarczy że na nie spojrzę , przypomnę sobie ich autora i wszystko wraca na właściwy tor. Pierwsza z nich to autorska książka Łukasza Grassa „ Trzy mądre małpy” . Można powiedzieć że obowiązkowa lektura każdego kto czyta i pisze bloga na AkademiTriathlonu.pl . Dla mnie jest czymś więcej odkąd przeczytałem artykuł pt: „ Kondycja do potęgi trzeciej „ http://www.menshealth.pl/wyzwania/Triathlon-kondycja-do-potegi-trzeciej-4006.html. Druga to istny bestseler (jak dla mnie) .” Oddany- opowieść o miłości ojca do syna „ Dicka Hoyta. Kto nie czytał zachęcam do lektury bo warto. Na zachętę i motywację obejrzyjcie to: http://www.youtube.com/watch?v=2GphmdhLMGE&feature=related . I na koniec jedno zdanie które utkwiło mi w głowie i dało do myślenia : „ Albo zmienisz swoje życie ,albo, nawet na cmentarzu będziesz wciąż śnił o niespełnionych marzeniach” Tak więc do treningów panie i panowie 🙂 Spełniajmy marzenia
Skontaktuj się z nami: [email protected]
Miałem ZASZCZYT spotkać Dicka Hoyta kilka lat temu na Expo przed Toronto Marathon . Byl tam na zaproszenie organizatorów . Niesamowity czlowiek ! Otrzymana wtedy koszulka ( 25 years of Team Hoyt ) wisi w mojej szafie obok najcenniejszych, tej z pierwszego Tri i tej z Kona . Jeżeli to nie jest inspirujące : http://en.wikipedia.org/wiki/Team_Hoyt to co może być ?
Dziękuję Adam 🙂 A film, który zamieściłeś był jednym z pierwszych jakie obejrzałem na początku przygody z Tri. Motywuje! Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie.
Wiesz w pierwszej chwili byłem zły, że znów znalazł się ktoś, kto próbje grać na tak cienkiej nici wśród twardzieli, którzy nie dają się ponieść żadnym ckliwościom, ale obejrzałem ten film i po prostu się wzruszyłem. Nie rób tego więcej bardzo Cię proszę.