Miało być miło i przyjemnie a skończyło się jak skończyło. Najechałem na duży placek lodu narty uciekły, obróciło coś trzasło w kolanie i dziękuję. I po uropie. Wizyta w szpitalu podejrzenie uszkodzenia wiązadła bocznego i skręcenie stawu kolanowego. Wściekły jestem bo były plany a jest nie wesoło. Człowiek ma tak mało pokory w sobie. Nie wiem czy po zerwaniu wiązadeł bocznych jest możliwy powrót do pełnej sprawności. Następna wizyta u lekarza jeszcze prze demną. Uważajcie proszę na siebie.