Tak jak w temacie w końcu pokusiłem się o założenie własnego dzienniczka treningowego. I uważam że jest to świetna sprawa. Ja ze swoją sklerozą nie pamiętający co miałem wczoraj na obiad mogę teraz śmiało analizować wszystko co zrobiłem w danym cyklu. I nie jest to żadna szałowa aplikacja na komórkę tylko zwykły kalendarz książkowy zakupiony w księgarni. Notuję wszystkie dane które ukazują sie na moim niezbyt drogim pulsometrze, oraz jakie w danym dniu miałem samopoczucie, wszytskie uwagi i wnioski z treningu.
Przedstawię kilka przykładowych wpisów.
I tak oto pierwszy wpis ukazał się dnia 11 stycznia
ROWER (spinning)
czas: 60min
HR avg – 142
HR max – 175
Samopoczucie 4/5
Trening przeprowadzony spokojnie w I zakresie z 3 mocnymi akcentami 2′. Cały czas staram się trzymać odpowiednią kadencję
12 stycznia
BASEN
I tak jak zawsze powtarzam to jest dla mnie tragedia!!! ale postanowiłem zrobić test , już na początku zastanawiałem się czy ja wogóle przepłyne 400m? ale jakoś się udało
100m – 2:23
400m – 10:46
Po tych czasach widać że poprostu muszę się nauczyć pływać. Postanowiłem taki test przeprowadzać raz w miesiącu.
Samopoczucie 2/5
13 stycznia
BIEG
czas : 105 min
HR avg : 149
HR max : 172
Długie wybieganie w spokojnym tempie, trasa po lesie, temp -6 , śnieg pod kostki. Samopoczucie 4/5
Cały czas dokładam ćwiczenia siłowe kiedy tylko mogę je gdzieś wcisnąć . Wykonuję jak to ja ją nazwałem 'Piątkę Macieja’ .Weider ma swoją szóstke a ja mam swoją piątke :)w skład wchodzą: pompki, brzuszki, supermeny, przysiady i wspięcia na palcach. Ten trening przeplatam z ćwiczeniami stabilizacyjnymi.
I tak oto staram sie biegać 3x w tyg, rower 1-2x w tyg i jak najwięcej pływania. Wciskam je kiedy tylko mogę.
Ogólnie polecam wszytkim założyć sobie jakiś dzienniczek i zapisywać wszystkie cenne uwagi , na mnie działa to motywująco.Pozdrawiam
O tym jak prowadzić dziennik treningowy, i co powinno się w nim znaleźć dowiedziałam się z tego materiału https://lepszytrener.pl/blog-trenera/jak-prowadzic-dziennik-treningowy
endo jest super, niestety dużo statystyk od pewnego czasu jest platnych (choć to tylko 20$ rocznie). nie trzeba mieć żadnego urządzenia z gps’em, treningi można dodawać z palca
Dlaczego za bardzo? Chyba właśnie o to chodzi. Myślę że każdy szczegół jest ważny nie tylko dla mnie bo pewnie czytają też to inni którzy mogą skorzystać z cennych wskazówek. Wymiana doświadczeń i porady których tak potrzeba nam początkującym to chyba podstawa dla istnienia tego typu portali. Pozdrawiam
Rejestruje sie Pan na stronie endomondo.com i ściaga Pan aplikacje na telefon. Wychodzi Pan na trening, wybiera Pan dyscypline sportowa i wciska Start. Po treningu wciska Pan Stop:) i wybiera Upload. Idzie sie Pan kąpać i odświeżony siada Pan przed laptopem. Wchodzi Pan na stronę http://www.endomondo.com gdzie juz znajduje sie zuploadowany Pana trening. I teraz może Pan sprawidzić: trasę na mapce, czas, przebiegniete kilometry, przewyzszenia, najszybsze/najwolniejsze odcinki, średnia/maskymalna predkość, spalone kalorie, pogodę. Dostaje Pan też wykresik min/km = f (dystans lub czas). Endo także oblicza najszybszy kilometr, 5 km, 3 mile, 5 mil, test Coopera itd. Treningi sa ładnie i przejrzyście rozmieszczone w kalendarzu. Jest równiez sekcja rekordy życiowe czyli najszybszy kilometr, 5 km, 3 mile, 5 mil, 10 km, 15 km ,test Coopera itd.. A takze dodatkowe bajerki jak podróż na księżyc czy dookoła świata oraz łączna suma spalonych kalorii. Można też brać udział w rywalizacjach a jest ich pełno. To jest wersja podstawowa (oczywiście nie wypisałem wszytkich możliwości). Ja jestem zadowolony! 🙂 Chyba troche za bardzo sie rozpisałem.
Dziuku zgadzam się z Tobą w 100% , i tak jak bym wykrakał dzisiaj padł mi mój pulsometr w czasie biegu po prostu się wyłączył , wymieniłem baterie i nic…, jutro podskoczę jeszcze do zegarmistrza chociaż coś mi się wydaje że wszystko dobrze zrobiłem. To już teraz będę mógł notować w moim dzienniku chyba tylko samopoczucie i warunki pogodowe.
W sieci jest całkiem sporo darmowych dzienników treningowych. Możesz spróbowac nawet u Garmina – nie mając ich urządzenia – http://www.connect.garmin.com – albo zobacz na http://www.beginnertriathlete.com lub sports-tracker.com. Ja wykorzystuje 2 metody – serwis Garmina i – papierowy kalendarz, który mogę wszędzie zabrać i który jest 100 % odporny na awarie w sieci. No wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś nagle postanowi z darmowego serwisu zrobic płatny ? – albo zawiesi działalność – miesiące – lata danych treningowych przepadają bezpowrotnie. Ryzyko zagubienia kalendarza też jest, ale będzie to wynik tylko mojego własnego gapiostwa.
Dziękuję Panie Michale za wskazówki, o aplikacji endomondo już słyszałem i tu pojawia się moje pytanie, czy ten program posiada taką stronę na której będzie można zapisywać treningi i czy owy program podsumowuje i podlicza np ilości kilometrów w danym wymiarze czasu?
Też nie posiadam specjalistycznych urządzeń. Używam telefonu Nokia C5-00, który jest w miare starym telefonem i w sumie przez przypadek dowiedziałem się, że posiada on GPSa. Gdyby tak nie było to pewnie nigdy bym sobie nie kupił profesjonalnego sprzętu (Garmin, Polar) i też bym prowadził dzienniczek jak Ty. Także jeśli planujesz w niedalekiej przysłości wymienić sobie telefon to polecam Nokia C5-00:) PS: Portal endomondo jest uniwersalnym portalem, nie jest dedykowany dla określonego producenta.
No właśnie zapomniałem dodać ,że taki dzienniczek ma uzasadnienie dla osób takich jak ja, nie posiadających zaawansowanej technologii. Wiadomo że jak ktoś jest posiadaczem Garmina czy Polara czy innych wiodących na rynku producentów z GPS to dani producenci posiadają swoje oprogramowanie.
Mój dzienniczek treningowy to portal http://www.endomondo.com (wymagane urządzenie z GPS). Polecam!
Mam trenera. Dostaje grafik z treningami. Sam umieszczam co zrobilem, czego ew. nie, w jakim tempie, HR, odczucia. Generalnie wszystko. Fajnie jest porownywac z przeszloscia, jakie postepy sie poczynilo:)
Wyszedłem z założenia ,że na papierze tymczasowo mi wystarcza tym, tym bardziej ,że nie posiadam zaawansowanego urządzenia pomiarowego który by pokazywał dokładnie ilość km, prędkość na kilometr, przewyższenia itp… I powiem szczerze ,że lubię przerzucać kartki 🙂
Dziennik treningowy to podstawa, ale wersja papierowa nie daje jednakze takich korzysci jest prowadzony w wersji elektronicznej (dla przykladu, tygodniowe, miesieczne podsumowania, roznarakie analizy, rozny sposob prezentacji danych itd.) Sam korzystam z dziennika na stronie http://www.triblogs.com/ i dla amatora wersja podstawowa (nieplatna) jest zdecydowanie wystarczajaca. Polecam!
Pływanie to mój priorytet. Trenera mam już upatrzonego tylko ostatnio mijam się z nim cały czas i nie mogę z nim porozmawiać czy podejmie się trenowania mojej osoby. A wracając do tematu to czy Pan Profesor też prowadzi swojego rodzaju dziennik treningowy ? a jak tak to jakie dane Pan w nim umieszcza?
Sluze pomoca w miare mozliwosci:) Celowo wywolalem mala dyskusje dydaktyczna. A trafilo na Pana…:))) Bieganie nie stanowi dla Pana jakiejs bariery, rowniez rower. Prosze pilnowac plywania. Przynajmniej 3x w tygodniu. I czasami na razie sie nie emocjonowac. Koniecznie trzeba pilnowac techniki. Do tego przyda sie trener. Przynajmniej raz w tygodniu lub raz na dwa tygodnie. W ten sposob zwiekszy sie efektywnosc. Patrzac sie na czasy bedzie Pan zwiekszal intensywnosc a gubil technike. Z szkoda na przyszlosc. Technika, technika i oczywiscie oplywanie. Powodzenia:)
Dziękuje bardzo Panie Arturze za cenne rady. Pańska wiedza jest drogowskazem i nieocenionym źródłem wiedzy dla takich laików jak ja. Nie pływam w wodach otwartych, nie biegam w maratonach (debiut w październiku). Nie posiadam trenera, wiec staram się chłonąć cała wiedzę sam i uczyć się na własnych błędach. I już skorzystałem dzięki Panu z cennej informacji, że zakresy na rowerze są inne niż w biegu, będę musiał ten temat zgłębić. Dla początkującego takiego jak ja nawał informacji jest tak ogromny ,że ciężko to wszystko ogarnąć. Pozdrawiam i również życzę sukcesów 🙂
Akurat wzór 220-wiek jest najgorszym wzorem do obliczenia HRmax:) Posługuję się wzorem, też na pewno nie do końca doskonałym, wg Sally Edwards, w której błąd wyniku obliczeniowego wynosi 5%. A wiek wziąłem dokładnie 30 lat, wagę z początku pisania bloga 83kg:)Oczywiście lepsze są metody empiryczne, np. wysiłek maksymalny przez 15min i potem zmierzenie pulsu. Jeśli osiągnął Pan 194 to prawdopodobnie Hr max jest jeszcze wyższe:) Wtedy 149 stanowi 76%. Jeśli chodzi o rower to zakresy tętna są niższe ponieważ inna jest biomechanika ruchu. Moim celem jest zalecenie ostrożności ponieważ niejednokrotnie zdarza się, że początkujący amatorzy sportów wytrzymałościowych chcą szybko 'zrobić’ formę i ćwiczą z tętnem zbliżonym do 200 oceniając wysiłek jako akceptowalny. Myślę, że warto w blogach zaznaczać pewne istotne parametry osobiste ponieważ daje to jasny obraz swojego wytrenowania innym blogerom, szczególnie tym początkujacym w triathlonie. Mysle, ze wtedy wszyscy będą mieli korzyść z takich analiz i …frajde ze swoich osiagniec:)) Ps. Sam nie raz nadzialem sie na 'minę’ postawioną przez blogerow, którzy piszą, ze słabo pływają i jakoś tam biegaja a potem okazuje sie, ze startuja w maratonach (regularnie) lub uwielbiaja zawody pływackie na otwartych wodach. A ja komentuje: proszę spokojnie, należy z rozwagą, należy uwazać… Tyle slow komentarza. Gratuluje osiągniętych efektów treningu i życzę dalszych sukcesów:)
Panie profesorze, to ja tak w formie przypomnienia rocznik 83 wzrost 175 , waga 80kg. Swoje HRmax sprawdzałem 2 razy na podbiegach gdzie mój pulsometr pokazał mi 194bpm a według wzoru 220 – wiek wychodzi 190. Chciałem się zorientować skąd u Pana wartość 181-182?.
Witam! Pozwolę sobie zwrócić uwagę na HR. Biorąc pod uwagę wiek i wagę (podawane wcześniej) HR max wynosi 181-182. Hr avg 149 to 82% Hr max. To nie jest spokojny bieg. To już zdecydowanie mocniejsze tempo, tym bardziej, ze okresowo dochodzące do 95% Hr max! A jeśli chodzi o rower to 142Hr avg to juz zdecydowanie nie jest 1-szy zakres. Nie neguje dobrego samopoczucia, ale tętno jest trochę za wysokie jak na spokojne treningi. Na rowerze tętno maksymalne jest odpowiednie dla VO2max! Pozdrawiam
Też prowadzę. A dodatkowo dzienniczek 'spożycia’. Daje kontrolę nad wagą i planem treningowym. I włącza sygnały ostrzegawcze.