W przeciwieństwie do Łukasza Grassa ja lubię formułę z draftingiem. Dystans olimpijski, gdzie jest pokaźna składowa pływania (mój atut) i właśnie drafting to były argumenty, które przyciągnęły mnie aż z Krakowa. Miałem ochotę poszaleć na rowerze! i się udało 1:05:08. Pojechałem nawet lepiej niż popłynąłem. Pierwszy raz w historii! Lekki niedosyt mam, bo po błędzie na tej feralnej nawrotce po zjeździe (nie udało mi się wpiąć buta w pedał przez ten deszcz) straciłem kontakt z dobrą grupą. Może by było w okolicach 1h04m???
Na szczęście dość szybko udało się uformować nową dobrą grupę i pocisnęliśmy do mety. I to mnie najbardziej w draftingu cieszy prędkość i współpraca. Na tą chwilę rowerową jesteśmy razem i musimy sobie pomagać. Lubię!
Bieg miał być bardzo spokojny, ale wyszedł żenująco spokojnie. Niestety kolka przez pół dystansu (podejrzewam że wyżłopałem za dużo izo na raz tuż przed zejściem z roweru) oraz feralny podbieg załatwiły mnie trochę.
Natomiast końcówka biegu była mega. Kiedy zobaczyłem na zegarze 2:19:4cośtam, odpaliłem turbo! Wszystko, co miałem rzuciłem do walki. Nie pamiętam kiedy tak szybko biegłem. Ale jest! Udało się! Złamałem barierę! Piękne 2:19:57. Co jest fantastycznym bonusem z tych zawodów dla mnie.
Wnioski na Ełk wyciągnięte. Na pewno pobiegne już lepiej!
PS. Słowa uznania należą się wolontariuszom i ludziom z LaboSport. Przyglądałem się trochę ich pracy. Duże zaangażowanie i wysiłem widziałem. Po zawodach niektórzy leżeli ze zmęczenia jakby IronMana zrobili! Dzięki!
Rewelka! Gratulacje! :)))
@Lidio Chyba się rozumiemy! 🙂
@Mateusz, Kuba ja tez z Krakowa. wprawdzie teraz berlin, ale rodzinnym miescie jestem czesto i tez bardzo chetnie bym z Wami pokrecil :))
Mi też sie drafting spodobał.Grupa mobilizuje do pracy.Gratuluje wyniku.
Mateuszu w takim razie napisz do mnie na priva [email protected] ja staruję z Huty i jeżdżę albo na Skałę albo do Niepołomic.
Dzięki serdeczne. @Plati do Elity jeszcze nie spełniam kryteriów. Przede wszystkim ze względu na bieg. Może w przyszłym roku.:) W tym cisnę rower. A w Ełku pobiegnę lepiej, bo właśnie jedzie się solo i łatwiej jechać swoje i zostawić energie na na bieg. W draftingu biorę, co dają i cisnę 🙂 @Jakub Możemy coś pokręcić razem. Ja jeżdżę na północny-wschód od KRK bo najbliżej mam. A czasem jeżdżę w grupie z OTR, więc wtedy na zachód. Często po trasie Iron Dragon.
Ladny czas:)Gratulacje! Wolontariusze faktycznie zrobili niesamowita prace! Sa godni podziwu. Filip i Marcin potrafia zarazic swoja pasja kazdego:)
gratki :))) a w Ełku to jest- no drafting, no chyba że startujesz w elicie
Fakt, pływanie ma tu decydujące znaczenie, aby złapać się do mocnej grupy kolarskiej. Postaram się o tym następnym razem pamiętać ;-). Bardzo ładny wynik! Gratulacje! I powodzenia w Ełku! 🙂
Wow! Super wynik ! Szacun!
Nie zły wynik, gratuluję. Jakby wiedział, że jedziesz z Krakowa to może bym się zabrał samemu nie za bardzo mi się chciało taki kawal na tak krótkie zawody jechać 🙂 Swoją drogą gdzie trenujesz rowerek, może jakaś wspólna jazda?
Ladny czas:)Gratulacje! Wolontariusze faktycznie zrobili niesamowita prace! Sa godni podziwu. Filip i Marcin potrafia zarazic swoja pasja kazdego:)