Żyjemy w czasach Big Data. Zbieramy i przetwarzamy coraz więcej danych. Triathlon nie został z tyłu i mamy tutaj całkiem spore możliwości, często przekraczające przeciętne potrzeby użytkownika korzystającego z dostępnej elektroniki. Do tego mamy kombajny w postaci aplikacji, które przetwarzają te wszystkie dane.Czy potrzebne są nam te wszystkie “bajery”? Jeśli tak to, które najbardziej? Poniżej przedstawiam wady i zalety najbardziej wartościowych narzędzi z jakich przeciętny triathlonista może korzystać.
Pulsometr
Zalety – świetny podczas testów, sprawdza się na długich dystansach w triathlonie, z roku na rok jest stały, dobry wskaźnik wpływu na nasz organizm takich czynników jak wysoka temperatura, zmęczenie, choroba, wysokość n.p.m.
Wady – ma opóźnienie w czasie w początkowej fazie podejmowania mocnego wysiłku, czasami ma wahania w górę lub w dół bez znanych przyczyn
Pomiar mocy
Zalety – bez opóźnienia pokazuje wykonywaną pracę, dokładny pomiar, nie mają wpływu czynniki zewnętrzne na wynik pomiaru, bardzo dobry przyrząd do przeprowadzania testów
Wady – na pomiar nie mają wpływu czynniki zewnętrzne, lecz na organizm już mają wpływ, dlatego szczególnie przy wysokiej temperaturze i wilgotności nie jesteśmy w stanie trzymać się założenia. Mierniki mocy produkowane przez różnych producentów dają różnie wyniki.
Tempo biegu
Zalety – w miarę dokładny pomiar uśrednionej prędkości, z powodzeniem można trenować biegi z użyciem najprostszego zegarka GPS, sprawdza się przy testach
Wady – Sygnał GPS czasami szwankuje, należy brać poprawkę na błędy pomiaru odległości. Szybkie zmiany tempa nie są wystarczająco dobrze rejestrowane. (Są już produkty, które w tym zakresie wspierają pracę zegarka), infrastuktura miejska czy gęsty las zaburzają sygnał GPS, podobnie jak w przypadku pomiaru mocy zegarek GPS pokazuje jedynie tempo, a nie podejmowany wysiłek i czynniki zewnętrzne
Wysiłek na wyczucie
Zalety – jeżeli dobrze pozna się swój organizm, jesteśmy w stanie określić bardzo dokładnie strefę wysiłku, bierzemy wtedy pod uwagę wszystkie czynniki zewnętrzne i odczucia związane z wysiłkiem. Nie ogranicza nas psychiczna bariera tempa lub mocy.
Wady – bardzo łatwo przeholować, szczególnie na starcie kiedy mam duży zapas energii, adrenalina i emocje potrafią zaburzyć odczucia wysiłku szczególnie na początku wyścigu, trening na wyczucie wymaga długiej nauki działania własnego organizmu
Który sposób na pomiar wysiłku jest najlepszy?
Najlepszym sposobem jest połączenie tych wszystkich składników. Każdy z nich z osobna posiada wady, natomiast kiedy w mądry sposób połączy się je w jedną całość, dają najlepsze rezultaty. Miks tych pomiarów daje nam szeroki obraz podejmowanego wysiłku.
Kiedy nasza forma rośnie, moc lub tempo zwiększa się podczas gdy puls pozostaje niezmienny. Aby to sprawdzić można wykonać prosty test, który wskaże ci, że przy tym samym pulsie jesteś w stanie kręcić kilkanaście watów więcej. Załóżmy, że przy pulsie 150 zawodnik początkowo jest w stanie utrzymać 180 watów, natomiast za miesiąc przy tym samym pulsie wynoszącym 150 uderzeń na minutę, zawodnik kręci już 190 watów. Ten sam wysiłek a moc generowana jest większa.