Trzy drużyny składające się z najlepszych triathlonistów na świecie – tegoroczna edycja Collins Cup zapewni na pewno wiele sportowych emocji, których doświadczymy już w tę sobotę.
To w Samorin na Słowacji, a dokładniej w słynnym sportowym ośrodku x-bionic sphere w ten weekend naprawdę wiele się dzieje. Kilkudniowe święto, w którego harmonogramie znajdziemy kilka startów, w tym właśnie Collins Cup, rozpoczęło się już dzisiaj.
Będzie intensywnie, będzie szybko i będzie naprawdę światowo – bo to właśnie blisko słowackiej stolicy ścigają i ścigać się będą najlepsi zawodnicy z całego świata. Wszystkiemu winny jest właśnie Puchar Collinsa oraz Multisportowe Mistrzostwa Świata World Triathlon, które ściągnęły na ten weekend triathlonową śmietankę.
Najlepsi z najlepszych
Dzisiaj wyłonieni zostali najlepsi w aquathlonie. W niedzielę poznamy mistrzów dystansu długiego w triathlonie i aquabike’u. Na sobotę czekają jednak wszyscy fani prawdziwego ścigania. Dlaczego? Bo właśnie tego dnia po raz drugi w historii odbędzie się Collins Cup, gdzie na dystansie „ultimate” (2-80-18 km) zmierzą się największe nazwiska w triathlonie.
Uczestnicy podzieleni zostali na trzy drużyny: Europę, Amerykę oraz „resztę świata”. W każdej z nich jest po 4 automatycznie zakwalifikowanych triathlonistów i triathlonistek (czołowi zawodnicy rankingu PTO) oraz po 2 kobiety i 2 mężczyzn wybranych przez kapitanów danej drużyny (tzw. wildcards) – w sumie 12 zawodników reprezentujących daną część globu.
Wśród nich są zarówno „długasi”, jak i ci, którzy specjalizują się w krótszych dystansach. Zobaczymy m.in. Norwegów – złotego medalistę Igrzysk Olimpijskich z Tokio (2021) i rekordzistę na dystansie ironman Kristiana Blummenfelta oraz dwukrotnego mistrza świata IRONMAN 70.3 Gustava Idena, którzy ścigać się będą o punkty dla teamu europejskiego.
Do startu stanie również wicemistrz świata IRONMAN 70.3 Sam Long z Teamu US, który zawitał ostatnio do Polski i zwyciężył w zawodach w Gdyni. Na trasie pojawi się również tegoroczna gwiazda wyścigów serii WTCS Hayden Wilde, który ma na swoim koncie m.in. brązowy medal Igrzysk Olimpijksich z Tokio oraz tytuł mistrza świata z zawodów Xterra. Wilde ścigał się będzie dla ekipy Internationals.
Zawodniczkami, które z pewnością zwrócą na siebie największą uwagę podczas sobotniej rywalizacji, będzie m.in. pochodząca z Bermud Flora Duffy z drużyny reszty świata. W swojej karierze udało jej się wywalczyć, chociażby najwyższy stopień podium podczas Igrzysk Olimpijskich w Tokio oraz tytuł mistrzyni świata Xterra.
Z pewnością najmocniejszy skład kobiecy przypada w tym roku ekipie z Europy, której udało się zwyciężyć rok temu. Wśród triathlonistek są m.in. dwie uczestniczki projektu Sub8, które pierwsze w historii złamały barierę 8 godzin na dystansie pełnym – olimpijka Nicola Spirig oraz Kat Matthews. Do tego należy wymienić również wielokrotną mistrzynię świata IRONMAN Danielę Ryf.
Analizując wszystkie trzy składy, nie można oprzeć się wrażeniu, iż to właśnie Europejczycy ponownie staną na najwyższym stopniu podium Pucharu Collinsa. Nie powinni oni jednak lekceważyć swoich rywali – tacy triathloniści, jak Rudy von Berg, Lionel Sanders, Aaron Royle, Anne Haug, Paula Findley czy Vittoria Lopes z pewnością mogą nieźle namieszać na trasie.
Collins Cup – na czym to polega?
Słynny wyścig organizowany przez PTO ma niecodzienną formułę. Nie dość, że zawodnicy są podzieleni na trzy drużyny, to każdy z nich ma „swoją zmianę”, na którą przypadają dwaj zawodnicy lub zawodniczki z innej drużyny. Oznacza to, że startują oni trójkami – kolejno co 10 minut.
Dokładnie o godzinie 13:00 w sobotę na trasę wyruszy pierwsza zestawiona trójka. 10 minut później kolejna, potem jeszcze kolejna i tak do ostatniej dwunastej „zmiany”. To nie wszystko – każda trójka triathlonistów powalczy o punkty dla swojej drużyny: 3 pkt za pierwsze miejsce, 2 pkt za drugie miejsce i 1 pkt za ostatnie miejsce.
Dla większej motywacji przewiduje się dodatkowe punkty za wypracowaną przewagę czasową – 0,5 pkt za każde 2-minuty, ale nie więcej, niż 1,5 pkt. Każda minuta więc i każde miejsce będzie miało bardzo duże znaczenie w ogólnej punktacji.
„Ultimate distance”
Trasa, na której zmierzą się uczestnicy Collins Cup, to słynny „ultimate distance” o długości 100 km łącznie, który powstał dzięki organizacji PTO. Pozwala on na większą intensywność podczas wyścigu, lepsze wrażenia oraz bardziej dynamiczną akcję – idealną do organizacji wysokobudżetowych profesjonalnych eventów sportowych.
Pierwszym etapem jest 2 km pływanie (1 pętla). Następnie triathloniści wskoczą na rower i przejadą 80 km po szybkiej i zachwycającej słowackiej trasie. Na koniec zaś czekać ich będzie 18 km bieganie podzielone na 4 pętle po zróżnicowanych odcinkach.
Trasa pływacka | Trasa rowerowa | Trasa biegowa |
Przebieg całej rywalizacji będziecie mogli śledzić na bieżąco na kanale Eurosport oraz w aplikacji PTO+. Dodatkowo funkcjonować będzie specjalny PTO Athlete Tracker.
ZOBACZ TEŻ: Wysokie miejsca polskich juniorów na MŚ w aquathlonie