Jeden z najlepszych pływaków w triathlonie. Kim jest Richard Varga?

W polskim triathlonie zrobiło się o nim ostatnio trochę głośniej po jego starcie w IRONMAN 70.3 Gdynia, gdzie stanął na drugim stopniu podium. Mowa o Richardzie Vardze, zawodniku zza naszej południowej granicy, który ma  imponujące sportowe CV.

Pochodzący ze Słowacji sportowiec to ktoś, kogo nazwisko powinien kojarzyć każdy triathlonista. Znany jest on przede wszystkim ze swojego fantastycznego pływania. Przez kilka sezonów to Richard właśnie jako pierwszy wyłaniał się z wody podczas praktycznie każdego z wyścigów (wciąż należy do grona czołowych pływaków w triathlonie).

Choć jest triathlonistą, to w aquathlonie jednak udało mu się „zaliczyć” swoje największe osiągnięcia. Czym więc może pochwalić się Słowak? Zanim przejdziemy do jego sportowego dorobku, wcześniej rzucimy nieco światła na samą jego sylwetkę.

Słów kilka o Richardzie Vardze

Richard Varga urodził się w stolicy Słowacji, Bratysławie, dnia 28 stycznia 1989 roku – aktualnie ma więc 33 lata. Według tego, co mówi Wikipedia, wzrostem możemy zaliczyć go do grupy mężczyzn, którzy nie wyróżniają się w tłumie (1,88 m).

Prywatnie nosi on obrączkę – jego żoną jest Magdalena. Vargowie są rodzicami dwójki dzieci. Richard zawodowo ściga się w triathlonie na niemal wszystkich dystansach. Dodatkowo oferuje on usługi trenerskie (online). Przez pewien czas próbował on również swoich sił w tworzeniu podcastów, jednak po kilku odcinkach zakończył swoją działalność. Wciąż możecie posłuchać ich na jego kanale na platformie YouTube.com.

Niełatwe początki sportowej kariery

Jego pierwszy start w triathlonie na międzynarodowej arenie miał miejsce ponad 16 lat temu, a dokładnie 23 czerwca 2006 roku. Były to Mistrzostwa Europy, podczas których udało mu się zająć 56. miejsce w klasyfikacji juniorów. W wyścigu tym startowała również trójka Polaków – Piotr Grzegorzek (12. miejsce), Jędrzej Przybylski (24. miejsce) oraz Tomasz Malak (49. miejsce).

Przez pierwszych kilka sezonów regularnie „okupował” dalsze lokaty w tabelach. Punktem zwrotnym podczas jego pierwszych lat startów było bez wątpienia zwycięstwo w Mistrzostwach Świata w Aquathlonie, które odbyły się w Budapeszcie w 2010 roku. Od tego momentu Słowak powoli zaczynał nabierać triathlonowego rozpędu.

Dwa lata później regularnie udawało mu się wbiegać na metę w TOP10 – nawet podczas wyścigów ITU (teraz WTCS). Dzięki temu udało mu się po raz pierwszy spełnić największe marzenie każdego sportowca – uzyskać kwalifikacje na igrzyska.

Dwa razy na olimpiadzie

W roku 2012 Richard Varga stanął na linii startu Igrzysk Olimpijskich w Londynie. Wyścig ukończył na 22. miejscu. Zanim jednak dotarł na metę, udało mu się uzyskać najlepszy czas z etapu pływackiego, gdzie wyszedł z wody przed takimi zawodnikami, jak bracia Brownlee, Javier Gomez Noya czy Jan Frodeno.

W roku olimpijskim oraz sezon później dołożył kolejne mistrzowskie tytuły w aquathlonie (2012, 2013 rok). Złoto z tej imprezy udało mu się później zdobyć już tylko raz – w roku 2015. Ostatni raz zaś stanął na aquathlonowym podium sześć lat temu, kiedy to wywalczył srebrny krążek (2016 rok).

Jednym z jego najlepszych startów w karierze były bez wątpienia Igrzyska Olimpijskie w Rio (2016). Reprezentując barwy Słowacji, ponownie udało mu się pierwszemu wyłonić z wody i wbiec do rozgrzanej temperaturą i emocjami strefy zmian. Po szybkiej jeździe i utrzymaniu się w grupie liderów, wyścig ten zakończył na 11. pozycji, tracąc do zwycięzcy nieco ponad 2 minuty.

Richard Varga wciąż na poziomie

Triathloniście do tej pory udało się wystartować w 162 imprezach rangi europejskiej i światowej. Ma on na swoim koncie 12 podiów oraz trzy zwycięstwa. W światowym rankingu znajduje się aktualnie na 125. miejscu. W olimpijskim zaś sklasyfikowany jest na pozycji 85.

*na dzień 26 sierpnia 2022 roku

Varga wciąż skupia się na startach w triathlonie kwalifikowanym, jednak coraz częściej kibicować mu można również na dłuższych dystansach. W tym sezonie wystartował, chociażby na „połówce” w Polsce, a konkretniej w Gdyni. Stanął tam na drugim stopniu podium – nie udało mu się pokonać wyłącznie Amerykanina Sama Longa.

W tym sezonie Słowak zadebiutował na pełnym. Na swojego pierwszego IRONMANA wybrał imprezę w Teksasie (23 kwietnia). Wszystko szło po jego myśli i walczył o zwycięstwo (biegł na 2. miejscu), niestety w trakcie etapu biegowego (na 8 km) zaczęły łapać go skurcze, w wyniku czego zszedł z trasy.

Miesiąc później wystartował „na swoim podwórku” w Mistrzostwach Challenge w Samorin, gdzie udało mu się wyścigać srebro i stanąć na podium tuż za Gustavem Idenem.

Wiemy, że kolejnym startem, jaki ma w planach Richard Varga, jest Puchar Świata w Karlovych Varach w Czechach, który odbędzie się za dwa tygodnie. Wyścig ten ma opinię jednego z najcięższych – winnemu jest trasa kolarska, która liczy sobie 7 krótkich i technicznych pętli z wymagającym podjazdem, który skutecznie potrafi zweryfikować formę każdego triathlonisty.

ZOBACZ TEŻ: Triathlon uratował mu życie. Historia Lionela Sandersa