Czy Ewelina Wołos stawia sobie noworoczne postanowienia? Jaki zwyczaj praktykuje co roku? Zadaliśmy mistrzyni Europy kilka noworocznych pytań!
ZOBACZ TEŻ: Agata Staniek: „Od nowego roku pełen gaz!”
Z okazji zbliżającego się nowego roku Akademia Triathlonu przygotowała serię kilku szybkich pytań dotyczących sylwestra. Jak świętują polscy zawodnicy? Czy trzymają się noworocznych postanowień?
Akademia Triathlonu: Czy stawiasz sobie każdego roku nowe postanowienia? Udaje Ci się je realizować czy może rozpływają się z czasem? Niekoniecznie musi chodzić o postanowienia sportowe
Ewelina Wołos: Nigdy nie stawiam sobie postanowień noworocznych. Choć ten rok jest trochę inny i mam w tyle głowy, że od Nowego Roku… wracam do treningu. Przez ostatnie 3 miesiące bardzo zaniedbałam się w tym obszarze. Życie przynosi zmiany i czasem musimy odpuścić, żeby dopiąć inne ważne rzeczy. Zawsze pod koniec roku przychodzi refleksja dot. mijającego roku. Od niedawna mamy zwyczaj w gronie bliskich podsumowywanie roku na GŁOS. Wyrażamy wdzięczność za to, co nas spotkało.
Akademia Triathlonu: Zdarzyło ci się kiedyś realizować noworoczny trening z kacem? Czy w sylwestra pozwalasz sobie na alkohol? Jak wygląda impreza sylwestrowa triathlonistki?
EW: Należę do osób, które lubią się bawić, czy z alkoholem, czy bez. Tradycyjnie od kilku lat spędzamy sylwestra z innymi triathlonistami. I najpierw trening a później zabawa do białego rana! A jak impreza jest do rana, to Nowy Rok raczej odpoczywamy i chillujemy.
Wyświetl ten post na Instagramie
Akademia Triathlonu: Mówią: jaki sylwestrowe, taki nowy rok. Czy to powiedzenie się kiedyś u Ciebie sprawdziło?
EW: Nigdy nie przywiązywałam wagi do przesądów. Jak tylko jest okazja wyskoczyć na trening, to działam, a czy to sylwester, czy dzień powszedni nie ma znaczenia.
Akademia Triathlonu: Jest jakaś sylwestrowa/noworoczna historia, która szczególnie zapadła Ci w pamięć? Masz jakieś sylwestrowe/ noworoczne tradycje, które realizujesz każdego roku?
EW: Sylwester od kilku lat spędzamy czas w Bałtowie w tym samym gronie znajomych, gramy w gry, saunujemy, pijemy wino, rozmawiamy o sporcie, życiu i tańczymy do białego rana. To historia, która z roku na rok jest tak samo fajna.