W dość niecodzienny sposób rozpocznie wkrótce nowy sezon Lionel Sanders. Kanadyjczyk znany jest z długich dystansów. Teraz jednak wystąpi podczas Super League Arena Games. Zawody, które odbędą się 26 lutego, to seria krótkich wyścigów pod dachem podzielonych na 5-kilometrowe etapy.
Czy w tym sezonie Lionela Sandersa zobaczymy na znacznie krótszych dystansach? Już jakiś czas temu sugerował, że jego harmonogram wyścigów drastycznie się zmieni.
Triathlonistę znamy głównie ze startów w zawodach Ironman, gdzie odnosił swoje największe sukcesy. Pierwszy raz wziął w nich udział w 2010 roku. Od tego czasu wielokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w zawodach marki. Uczestniczył też w mistrzostwach świata na pełnym dystansie. W 2019 roku zajął w nich 2. miejsce. Podobny sukces odniósł w zeszłym roku w amerykańskim St. George.
Teraz ogłoszono, że wkrótce zostanie… jednym z uczestników Super League Arena Games w Montrealu! Format ten jest połączeniem e-sportu i triathlonu pod dachem. Zawodnicy startują w wyścigach, które składają się z trzech faz. Na początek to pływanie, rower i bieg. Drugi etap to rower, bieg i pływanie. Finałowy etap to kolejna zamiana: bieg, pływanie, rower. W każdym z etapów na basenie pokonują 200 metrów, rower to 4 kilometry na trenażerze, a bieg to 1 kilometr na bieżni. Każdy etap dzieli kilkuminutowa przerwa.
Cel na ten sezon? Być szybszym
Sanders zmianę dystansu sygnalizował już jakiś czas temu. W jednym z listopadowych vlogów powiedział, że w 2023 roku nie zamierza wystartować w mistrzostwach świata.
– Od dłuższego czasu wcale nie lubię wyścigów na pełnym dystansie. Właściwie nie wiem, po co się w nich ścigam, siedzi mi to chyba w głowie, że chciałbym jeden wygrać. Jeżeli taka jest czyjaś motywacja, to ja nie do końca to rozumiem. Powinieneś robić coś, co cię fascynuje i rozwija. Nienawidzę dzisiaj pełnego dystansu – mówił.
ZOBACZ TEŻ: Dystanse w triathlonie – wszystko, co musisz wiedzieć
Ostatnia Kona w 2024 roku?
Teraz mówi, że jego celem jest osiągnięcie odpowiedniej szybkości i dlatego startuje w Super League. Ostatnie 15 miesięcy „stawał się coraz wolniejszy, bo robił tylko Ironmana”. Parę dni temu zapowiedział, że nie planuje występów na pełnym dystansie w ciągu następnego roku!
– W 100% nie robią Ironmana w 2023 roku. Norwegowie na 99% tam będą (mowa o MŚ – przyp. red.). Ten rok zamierzam przeznaczyć na poprawienie mojej szybkości, na tyle, jak dalece pozwoli moje ciało. W 2024 roku powrócę pewnie ostatni raz na Konę. Nie chcę kończyć moich występów na Hawajach tak jak w zeszłym sezonie. Wiem teraz, jak przygotować się do Ironmana, ale żeby to pokazać, muszę przez 15 miesięcy poprawiać szybkość. Wtedy będę czuł się pewnie, aby rywalizować z najlepszymi na pełnym dystansie – napisał niedawno.
Kanadyjczyk mówił również, że w tym roku zobaczymy go głównie w imprezach PTO Tour. Asia Open odbywa się na tydzień przed mistrzostwami na połówce w Lahti. Sanders zasygnalizował, że w takim przypadku zamiast mistrzowskiej imprezy IM wybierze ściganie w Singapurze.