W zeszłym tygodniu Finowie wybierali nowego prezydenta. Został nim były premier Alexander Stubb, który niedawno wrócił do polityki. Okazuje się, że polityk jest również zapalonym triathlonistą, który ma na koncie… mistrzostwo Europy AG!
ZOBACZ TEŻ: Roksana Słupek wygrywa w Wenezueli! Oliwa tuż za podium
Nowy prezydent Finlandii z polityką związany jest od ponad 20 lat. Początkowo był przedstawicielem kraju przy UE w Brukseli, później z sukcesem startował w wyborach europejskich. W 2008 roku został ministrem spraw zagranicznych Finlandii. Właśnie wtedy zaczęła się jego przygoda z triathlonem, która trwa do dzisiaj. Polityk przyznaje, że… nienawidził pływania i biegania!
Sub10 i mistrzostwo na długim dystansie
Dzisiaj Alexander Stubb jest doświadczonym age-grouperem, który zwiedził kawałek świata nie tylko dzięki pracy w polityce. W 2016 roku wystartował w mistrzostwach świata IRONMAN na Hawajach. Pełen dystans pokonał w czasie 11:13:32. Wtedy właśnie Financial Times ogłosiło go też „Ironmanem europejskiej polityki”.
Stubb startował też między innymi w IRONMAN Barcelona. Zdobywał medale na mistrzostwach Finlandii w swojej kategorii wiekowej. W 2021 roku wziął udział w mistrzostwach świata World Triathlon na długim dystansie. Zajął 6. miejsce w kategorii M50-54, osiągając czas 9:26:40. Dwa lata temu osiągnął swój największy sukces. Podczas rywalizacji w Almere zdobył tytuł mistrza Europy age group 50-54. Metę przekroczył z czasem 9:56:02.
W zeszłym roku Stubb wystartował w mistrzostwach świata IRONMAN na połówce w Lahti. Zajął 15. miejsce w M55-59 i pisał, że ten wielki moment fińskiego triathlonu zapamięta na bardzo długi czas.
„Zalecono mi pływanie i bieganie”
Stubb od 2017 roku nie był aktywny politycznie. Teraz powrócił, a jego doświadczenie było jednym z czynników, które zdecydowały o sukcesie w wyborach prezydenckich. Triathlon trenuje od 2008 roku. Wspomina, że trapił go częste urazy. Polecono mu pływanie i jazdę na rowerze.
– Mój fizjoterapeuta powiedział mi, że muszę zacząć pływać i biegać. Nienawidziłem obu tych dyscyplin. Skontaktowałem się z człowiekiem, którego nazywają tutaj Pan Triathlon, Anttim Haqvistem. On zaczął trenować mnie do połówki na dystansie Ironman, którą rozgrywano w Joroinen – mówi w jednej z rozmów.
Stubb mówi, że ma wielki szacunek do zawodników, którzy startują jako PRO. W przeszłości trenował około 35 godzin tygodniowo, będąc na obozie w popularnym pośród triathlonistów Lanzarote. Nie wyobraża sobie, aby mógł pozostać w takim systemie treningowym.
Zdarza się, że polityk bywał też krytykowany za swoją triathlonową pasję. Przeciwnicy zarzucali mu, że praktycznie niemożliwe jest, aby znaleźć czas na sport i pracę polityka. Odpowiadał im, że wszystko jest kwestią organizacji czasu, a treningi to sposób na radzenie sobie ze stresem.
– Podam taki przykład. Wczoraj poleciałem do Zurychu i musiałem wrócić wieczorem. Wstałem o 5 rano, wskoczyłem na 30 minut na rower treningowy. Później przed spotkaniami, zaplanowałem sobie dwie godziny na siłowni i w basenie hotelowym.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy Stubb ponownie pojawi się na zawodach triathlonowych. Po mistrzostwach świata IRONMAN w Lahti zapowiedział przerwę od startów, zapewne ze względu na reaktywowanie aktywnej działalności w polityce.