Od kilku tygodni mam możliwość testowania nowego modelu butów Reebok o nazwie Realflex Transition. Muszę przyznać, że but zrobił na mnie dobre wrażenie już zaraz po otwarciu pudełka. Nietypowy, charakterystyczny wygląd przypadł mi do gustu. But się wyróżnia, ale nie jest zbyt „pstrokaty”. Pierwszy plus! Jeszcze przed założeniem butów, da się odczuć wyjątkowo niską wagę tego modelu, która wynosi 230g. But po założeniu wydaje się stabilny, a zapewnia to 76 niezależnych „kumpli” znajdujących się na podeszwie. Ich zadaniem jest adaptować się do kształtu i ruchu stopy. W zasadzie można na pierwszy rzut oka stwierdzić, że jest to obuwie nawiązujące do obecnego trendu minimalistycznego. Minimalizm to dziś najbardziej modny trend w sektorze butów biegowych, przekonuje nas, że but ma być podporządkowany stopie, a nie zmieniać jej ustawienia. W dodatku ma przywracać naszym stopom utraconą sprawność.
Postanowiłem przetestować nowe Reeboki podczas treningu biegowego i siłowego. Poniżej kilka spostrzeżeń.
Na wstępie napiszę, że moja stopa jest neutralna i ciężko stwierdzić, jak but zachowuje się na innych stopach. W każdym razie „neutralni” powinni być zadowoleni. Realflex Transition jest bardzo dobrze dopasowany do stopy neutralnej i daje duży komfort przy każdym ruchu. Nie można też narzekać na brak amortyzacji, choć z uwagi na lekkość buta i niską podeszwę ciężkim zawodnikom może jej nieco brakować. Podczas biegu doskonale czuć, że waga buta jest zminimalizowana. Daje to poczucie lekkości i aż chce się biec szybciej. Największą zaletą modelu jest jednak, moim zdaniem, świetna oddychalność. Cholewka wykonana jest z miękkiej, oddychającej siatki, dzięki czemu nawet w upalne dni stopa powinna czuć się w tych butach komfortowo. But nadaje się do biegania bez skarpet dzięki czemu nie będzie sprawiał problemu przy startach w triathlonach, gdzie jak wiemy szczególnie na dystansie sprinterskim i olimpijski liczy się każda sekunda, a zakładanie skarpetek może przekreślić szanse na zwycięstwo.
{gallery}reebok{/gallery}
Trening biegowy wykonałem na trzech różnych nawierzchniach: asfaltowej, tartanowej i w terenie. Na wszystkich z nich buty wypadły pozytywnie. Konstrukcja podeszwy może jednak stanowić pewien problem podczas biegu w lesie z dużą ilością kamyczków. Konstrukcja podeszwy, o której już wspomniałem sprawia, że mogą w niej utkwić kamyki, co daje dyskomfort podczas biegu. Skoro już mowa o podeszwie, to warto chwilę się przy niej zatrzymać. Obok niskiej wagi i oddychalności, to podstawowy element wyróżniający buty Reebok Realflex Transition. Jak pisze producent, unikalna technologia RealFlex wspomaga naturalny ruch stopy w bucie. Niezależne czujniki w podeszwie buta zostały zaprojektowane tak, aby wspomagać ruchy i wyginanie się stopy podczas treningu. Dodatkowe wzmocnienie palców i pięt w butach RealFlex Transition zapewnia lepsze podparcie i stabilizację stopy podczas treningu. Podsumowując, bardzo elastyczna podeszwa z kilkudziesięcioma wypustkami ma za zadanie adaptować się do naszych ruchów i moim zdaniem zadanie to wykonuje bardzo dobrze.
Na koniec jeszcze dwa słowa o treningu siłowym, który dla triathlonisty jest również bardzo istotny. Co więcej, Reebok sam pozycjonuje model Realflex Transition jako model uniwersalny, przeznaczony nie tylko do biegania, ale i treningu ogólnego. Mój test na siłowni i podczas gimnastyki siłowej wypadł pozytywnie. Buty dają dużą stabilność i dobrze tłumią wstrząsy. Podsumowując, mogę szczerze polecić buty Reebok Realflex Transition – przynajmniej biegaczom neutralnym. Jego główne atuty to lekkość, stabilność i świetna oddychalność. But jest też bardzo elastyczny i uniwersalny. Design jest sprawą indywidualną, ale model mnie osobiście odpowiada. Jedyną wadą może być fakt, że w lesie pomiędzy wypustki w podeszwie mogą dostawać się małe kamyczki i inne nieprzyjazne elementy.
{gallery}reebok1{/gallery}
Na innych nawierzchniach „flexy” spisują się jednak doskonale.
Cena katalogowa: 329 PLN
Więcej informacji: www.reebok.com