Ewa Komander musiała zejść z trasy wyścigu Challenge Peguera-Mallorca. O tym, co prawdopodobnie wpłynęło na podjęcie przez nią takiej decyzji, piszemy w dalszej części tekstu.
Ewa Komander jest bardzo doświadczoną triathlonistką, startującą w kategorii PRO, która w swojej karierze zajmowała wysokie miejsca w wyścigach europejskich, ale nie tylko. Do jej największych sukcesów międzynarodowych można zaliczyć m.in. zdobycie 2. miejsca w wyścigu IM 70.3 Los Cabos (2019), w którym Polka uległa jedynie Mirindzie Carfrae. Z tą samą zawodniczką oraz z Danielą Ryf Komander współdzieliła podium wyścigu IM 70.3 Gdynia (2018). Jak mówi sama Polka, event IRONMAN 70.3 w Gdyni jest jej ulubionym wyścigiem. Wcześniej już dwukrotnie stawała w tym miejscu na podium: w 2016 roku była druga, a rok wcześniej trzecia.
ZOBACZ TEŻ: Ewa Komander: „Dzieliłam podium z Danielą Ryf i Mirindą Carfrae” – już jutro na IM 70.3 Gdynia
Na liście startowej Challenge Peguera-Mallorca nie było żadnego Polaka w kategorii PRO. Za to doliczyliśmy się ośmiu naszych zawodników w różnych kategoriach wiekowych. O ich wynikach piszemy na końcu tego tekstu.
Wyścig rozgrywany był na średnim dystansie. Uczestnicy mieli do pokonania 1,9 km pływania, 90 km trasy rowerowej oraz 21 km na trasie biegowej.
DNF Ewy Komander w Challenge Peguera-Mallorca
Ewa Komander nie ukończyła wyścigu Challenge Peguera-Mallorca. Tracker naszej zawodniczki zatrzymał się w strefie zmian T2 i nie zarejestrował żadnego czasu z odcinka biegowego.
Po zejściu z trasy Polka zamieściła w swoich mediach społecznościowych krótki komentarz, z którego wynika, że był to jeden z tych dni, w których po prostu nic nie grało. Ciężko nam bez kontaktu z zawodniczką wyrokować, co w głównej mierze przyczyniło się do tego, że nie ukończyła wyścigu. Podpowiedzią może być jeden z hashtagów, którym opisała swoje zdjęcie: #menstruation, co prawdopodobnie oznacza, że tego dnia zmagała się z dolegliwościami kobiecymi. Czy był to jedyny powód zejścia z trasy, nie jest to pewne.
ZOBACZ TEŻ: Wytrzymaj mocny finisz – trening mięśni dna miednicy
Wyświetl ten post na Instagramie
Top 5 wyników kobiet i mężczyzn PRO w wyścigu Challenge Peguera-Mallorca
Na linii startu Challenge Peguera-Mallorca pojawiły się m.in. Fenella Langridge (#11 PTO, zdobywczyni 6. miejsca w MŚ w Konie), Imongen Simmonds (#38 PTO), a także Lucy Byram (#50 PTO).
Na mecie pierwsza była Imongen Simmonds. Drugie miejsce zajęła Anne Reichsmann, a jako trzecia wyścig ukończyła Fenella Langridge.
- 1. Imogen Simmonds (SUI) – 4:20:57
- 2. Anne Reischmann (GER) – 4:25:24
- 3. Fenella Langridge (GBR) – 4:26:11
- 4. Lucy Byram (GBR) – 4:28:02
- 5. Alexandra Tondeur (BEL) – 4:28:53
Big congrats to our top three women at Challenge Peguera-Mallora:
1 Imogen Simmonds – 4:20:57
2 Anne Reischmann – 4:25:24
3 Fenella Langridge – 4:26:11#wearetriathlon #challengefamily #allabouttheathlete #challengemallorca pic.twitter.com/b6KFVV4Cra— Challenge Family (@Challenge_Famil) October 15, 2022
W rywalizacji mężczyzn zwyciężył Jonathan Wayaffe. Na drugiej pozycji do mety dotarł Andrea Pizzeghella. Trzeci był Thomas Bishop.
Paulo Dapena Gonzalez, zwycięzca Challenge Gdańsk z tego roku, który startował dzisiaj z „jedynką”, bardzo dobrze popłynął, jednak tuż po wyjeździe z T1 złapał gumę na rowerze i wycofał się z wyścigu.
- 1. Jonathan Wayaffe (BEL) – 3:53:36
- 2. Andrea Pizzeghella (ITA) – 3:54:07
- 3. Thomas Bishop (GBR) – 3:54:23
- 4. Lukas Kocar (CZE) – 3:54:32
- 5. Thomas Ott (GER) – 3:57:05
Wow! Jonathan Wayaffe just had the run of his life, running down both Kocar and Bishop to take the win and is champion of Challenge Peguera-Mallorca 2022! A huge congratulations!! #wearetriathlon #challengefamily #allabouttheathlete #challengemallorca pic.twitter.com/I36ePSgJ4o
— Challenge Family (@Challenge_Famil) October 15, 2022
ZOBACZ TEŻ: Bishop o drafcie w PRO: „Czuję się winny. Zasada 20 metrów by pomogła”
Wyniki Polaków w AG w Challenge Peguera-Mallorca
Miejsce w kat. | Imię i nazwisko | Czas |
50. M35-39 | Piotr Łykowski | 06:13:40 |
52. M45-49 | Kamil Kiljański | 06:18:57 |
6. M45-49 | Adam Zięba | 05:09:41 |
66. M45-49 | Sebastian Kosobudzki | 07:01:03 |
67. M45-49 | Dariusz Ćwik | 07:07:27 |
53. M50-54 | Rafał Krupski | 07:33:12 |
9. M50-54 | Michał Martynowicz | 05:34:07 |
10. M50-54 | Jacek Trawczyński | 05:34:07 |
Najmocniej przepraszam. Tracker nie wskazał – już nawet wiem dlaczego, bo nazwisko rozpoczyna się od polskiego znaku. Dopisujemy do listy. Brawo za wytrwałość!
Dziękuję. Nie ma problemu. Była nas w sumie garstka, a zawody super.
Pozwolę sobie uzupełnić listę o moje skromne nazwisko: Dariusz Ćwik kat. M45-50. Miejsce 67. I pomimo kontuzji łydki nie zszedlem po T2, tylko przemaszerowałem 21 km 😉