Każdy z nas jakąś maskę nosi. Czasem jest to nasz wybór, czasem to splot różnych wydarzeń, które na jakiś czas zmieniają nasze życie. Maska jest najczęściej bardzo daleka od naszego prawdziwego 'ja’. Chodzi przecież o to, żeby nikt nas nie rozpoznał. Z drugiej strony im dłużej się ukrywamy tym częściej wysyłamy sygnały ułatwiające otoczeniu takie rozpoznanie…
Ostatnie tygodnie minęły mi bardzo szybko, treningi, praca, rodzina. Bez względu na pogodę i samopoczucie mobilizowałem się do wyjścia z domu, a jak miałem zaplanowany trening na rowerze to mobilizowałem się do nie wyjścia.
W przeszłości zdarzyło mi się już biegać po wodzie, w ostatnim okresie praktykuje bieganie po lodzie, mięśnie stabilizujące mają co robić. Zdarzają się dni, kiedy czuję się zmęczony, ciężko oddycham…
Z tygodnia na tydzień czuję się trochę silniejszy ale wiem, że nie mogę ulec iluzji, moja pozorna siła może mi zostać odebrana bardzo szybko…
Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że chcę rzucić wyzwanie Jasnej stronie ale tak naprawdę w konfrontacji z nią jestem malutki…
Tak naprawdę w środku nie jestem jeszcze ukształtowany tak jakbym sobie tego życzył…
Dlatego na obecną chwilę zamiast konfrontacji mogę się jedynie złożyć w ofierze i życzyć wszystkim ale szczególnie 'pierwszoroczniakom’ w tri dalszej motywacji i walki o nowe cele!
Każdy postęp wymaga ścierania się co najmniej dwóch stron…Jasnej i Ciemnej:)
Imperatorze Dyrektorze, wkrótce napiszę co u mnie:) Na czas pisania maskę zdejmę, będzie można się dowiedzieć co u mnie… choć na większość pytań odpowiedź znasz… wszak jednego mistrza mamy;)))
Lordzie! Rozumiem, że chcesz pozostać w masce, ale może podzieliłbyś się szczegółami jak się w Twoim świecie trenuje triathlon, w jakiej jesteś formie, jakie treningi na Twojej planecie robisz, itp…:-)))
Mistrzu Jedi, masz absolutną racje, niech ten kogo maska skrywa pozostanie nadal w ukryciu, a każdy kto doświadczy jasności niech zachowa ją w sobie ale poinformuje jednocześnie, ze już wie;))) niech inni, których to interesuje tez mają szanse odkryć tajemnice dla siebie, a tym dla których nie ma to żadnego znaczenia nie można nachalnie stawać przed oczami;)))
Lord walczy, walczy. Ale może na zawody przyjedzie w masce i zdejmie ją tuż przed startem? Wtedy wszystko będzie jasne!! 🙂 Nie dziwie się Lordzie, że ciężko Ci oddychać czasami…w takiej masce!
Lord Vader walczy z Arkiem-Mistrzm Jedi… Ciekawe, ciekawe… Lordzie, zdejmij maske!!
I stała się jasność…. 🙂 I już mógłbym pójść w zakłady, wskazać kto za tajemnicą stoi…. ale może sobie tego nie życzy… Niechaj zostanie po ciemnej stornie Szmocy 🙂