Clash Daytona to unikatowe zawody rozgrywane na samochodowym torze wyścigowym. Zawodnicy ścigający się na dystansie 1,6 km pływania, 60,35 km roweru oraz 13,2 km biegania, podczas tegorocznej edycji imprezy dostarczyli oglądającym sporo emocji.
ZOBACZ TEŻ: Historia Clash Daytona
Zawody kobiet i mężczyzn odbyły się 2 grudnia na torze Daytona International Speedway na Florydzie. Stawka była wysoka, ponieważ w puli nagród znalazło się 100 000 dolarów.
Dominacja Luisa
Podczas etapu pływackiego inicjatywę przejęło dwóch specjalistów od krótkich dystansów: Henri Schoenman i Vincent Luis. Zwodnicy prowadzili od samego początku. Wyszli z wody jako pierwsi, pokonując 1600 metrów w 20 minut 18 sekund. Na kolejnych pozycjach uplasowali się Seth Rider, Matthew Sharpe i Braxton Bokos.
Piątka zawodników na etapie rowerowym utworzyła czołówkę, jednak szybko okazało się, że Bokos i Sharpe nie nadążają za bardzo mocnym tempem pozostałej trójki. Niespełna 10 kilometrów później do Ridera, Luisa i Schoemana dołączył Tom Bishop, który od razu wyprzedził liderów wyścigu. Zawodnicy bezskutecznie starali się dogonić Bishopa, który w ciągu kilku kilometrów wypracował ponad minutową przewagę. Chwilę później podobnego wyczynu dokonał Starykowicz. Po 60.2 km roweru to właśnie on i Bishop rozpoczęli bieg jako pierwsi.
Etap biegowy okazał się dominacją Vinceta Luisa. Po 6 z 13 kilometrów Luis miał już pod pół minuty przewagi nad Bishopem. Wyprzedzaniem zajęli się również Joao Pereira i Jason West. Zawodnicy biegi najszybciej z całej czołówki, więc stało się jasne, że bitwa o zwycięstwo rozegra się między Luisem, Westem i Pereirą. Ostatnie 4 kilometry były kluczowymi dla wyścigu.
Mimo bardzo mocnej pracy Pereiry nie był on w stanie dogonić Luisa. Francuz wygrał wyścig z czasem 2:23:48. Zaledwie 24 sekundy później na metę wbiegł Pereira. Na trzecim miejscu uplasował się West, ze stratą nieco ponad minuty.
– Jestem naprawdę wdzięczny, że tu jestem, bardzo szczęśliwy, że jestem tutaj ze wszystkimi na podium […] Ponowne trzymanie taśmy to uczucie, którego nie można kupić – powiedział Luis po wygranym wyścigu.
TOP10 PRO Mężczyźni:
- Vincent Luis (FRA) – 2:23:48
- Joao Pereira (POR) – 2:24:12
- Jason West (USA) – 2:24:58
- Tom Bishop (GBR) – 2:25:30
- Matt Hanson (USA) – 2:27:04
- Matt Sharpe (CAN) – 2:27:57
- Jonas Schomburg (GER) – 2:28:00
- Jackson Laundry (CAN) – 2:28:43
- Seth Rider (USA) – 2:29:36
- Tomas Rodriguez (MEX) – 2:30:49
Rajd Olmo
Na etapie pływackim od pozostałych zawodniczek odłączyły się Belgijka Belgijki Valerie Barthelemy i Hiszpanka Sara Perez Sala. Kobiety wyszły z wody po 22 minutach 22 sekundach. Tuż za nimi znajdowała się grupa trzech zawodniczek: Julie Derron, Haley Chura i Sif Madsenem, które traciły do czołówki ponad pół minuty. Jackie Hering, obrończyni tytułu i jedna z pretendentek do zwycięstwa wyszła z wody na 13. miejscu, tracąc ponad dwie minuty.
Na rowerze Perez Sala natychmiastowo podjęła decyzję o samotnej ucieczce. Hiszpanka już po 20 kilometrach wyścigu miała minutę przewagi nad Dunką Sif Madsen, która po wyprzedzeniu Barthelemy jechała na drugim miejscu. Bardzo mocne tempo narzuciła również Włoszka Angelicka Olmo, która etap rowerowy zakończyła na trzecim miejscu.
Na pierwszych kilku kilometrach biegu wydawało się, że zwycięstwo Perez Sali jest pewne. Jej przewaga nad Madsen bardzo szybko rosła. Jednak jeszcze przed końcem pierwszego z trzech okrążeń Olmo rozpoczęła swój rajd, wyprzedzając Dunkę i nadrabiając straty do liderki, niwelując jej przewagę zaledwie do 20 sekund.
Po 6 kilometrach Włoszka wyprzedziła Perez Sale. Hiszpanka robiła wszystko, aby dogonić Olmo i trzymać się blisko niej. Kobiety dzieliło zaledwie 15 sekund przewagi. Ostatnie kilometry były naprawdę emocjonujące.
Olmo okazała się jednak tego dnia bezkonkurencyjna. To ona ze łzami w oczach przekroczą metę wyścigu z czasem 2:40:11, pokonując o 28 sekund Perez Salę. Na najniższym miejscu podium stanęła Julie Deeron z czasem 2:41:55.
– W tym roku miałam naprawdę ciężki okres. Miałam wielką depresję i myślałem, że to koniec. Jestem naprawdę szczęśliwa z dzisiejszego zwycięstwa. Tam było naprawdę ciężko, zwłaszcza w upale, a ostatnie okrążenie było bardzo trudne psychicznie. – powiedziała Angelica Olmo po zerwaniu taśmy.
TOP10 PRO Kobiety:
- Angelica Olmo (ITA) – 2:40:11
- Sara Perez Sala (ESP) – 2:40:39
- Julie Derron (SUI) – 2:41:55
- Jackie Herring (USA) – 2:42:18
- Haley Chura (USA) – 2:43:52
- Kaidi Kivioja (EST) – 2:44:19
- Sif Bendix Madsen (DEN) – 2:45:18
- Valerie Barthelemy (BEL) – 2:46:21
- Grace Alexander (USA) – 2:47:36
- Lesley Smith (USA) – 2:48:37
ZOBACZ TEŻ: Nowe przepisy World Triathlon. Buty Gustava Idena nielegalne