Podoba mi się ten zimowy czas. Puste ulice, puste szkoły, puste baseny. Mroźna zima przypomniała nam o sobie. Charakterystyczne skrzypienie śniegu podczas biegu. Do tego szum ortalionowej odzieży. Zakładam ją przy tak niskich temperaturach. To zawsze przypomina mi obóz sportowy w Szklarskiej Porębie. Zresztą jedyny, na jakim byłem. Szmat czasu temu. Ósma klasa szkoły podstawowej. Pamiętam, że przerabialiśmy wtedy „Latarnika’. Bo zajęcia lekcyjne musiały być :-).
A wczoraj chciałoby się powtórzyć za Kantem: gwiaździste niebo nade mną …
***
Wieczorna sesja biegowa zadziałała jak krioterapia. W zaszronionym kapturze i z ogorzałymi policzkami przestraszyłem żonę, która właśnie tuż przed północą wracała z ostatnich zakupów.
W ramach przygotowań ogólnorozwojowych wyjeżdżamy dziś na obóz wysokogórski.
Niech żyją ferie! 🙂
Zdjęcia z gór poprosimy! 🙂 dobrej zabawy!
Bogusław! Z tyloma Kobietami 'na pokladzie’ godzinka opoznienia to …nic!!!!!!:)))) Dobrego treningu:))) Ty musisz troche 'na zapas’:)
Bogus, kulą w płot ! Ciechocinek 🙂 A baczj ino cobys kopytek nie skręcił bo inwalidy nie będę pral ! 🙂
@Paweł. Trzeba wybierać godziny, kiedy szkółki dziecięce standardowo mają zajęcia. Jeszcze cały przyszły tydzień swobody pływackiej (dla tych, którzy mają ferie :-)). @ Arek, ten Twój obóz to pewnie w Kudowie. Szczęściarz z Ciebie :-). Dzięki Profesorze. Tradycyjnie już planowe spóźnienie wyjazdowe :-). Ale właśnie już za chwileczkę… 🙂
Dobrych Wakacji Bogusławie!:)
Boguś, przed północą? Ostro sobie poczynasz… 🙂 Obóz wysokogórski! Proszę, proszę… t o połamania… 🙂 Mój obóz w połowie lutego…. już się nie mogę doczekać!
Gratulacje z powodu ferii i wyjazdu. Niektórzy nie mogą się jeszcze w pełni nimi cieszyć. Za to zimę mamy chyba wszyscy równie ładną i zachęcającą do aktywności. Co do pustych basenów to niestety ja na takie nie mogę trafić. Kiedyś gdy chodziłem rano, to byli sami emeryci. Teraz równie dużo jest atletycznych młodzieńców w czepkach z zeszłorocznych imprez triathlonowych.
Gratulacje z powodu ferii i wyjazdu. Niektórzy nie mogą się jeszcze w pełni nimi cieszyć. Za to zimę mamy chyba wszyscy równie ładną i zachęcającą do aktywności. Co do pustych basenów to niestety ja na takie nie mogę trafić. Kiedyś gdy chodziłem rano, to byli sami emeryci. Teraz równie dużo jest atletycznych młodzieńców w czepkach z zeszłorocznych imprez triathlonowych.