Głos IRONMANa odkłada mikrofon i przechodzi na emeryturę

Koniec sezonu będzie oznaczał w tym roku zamknięcie ważnego rozdziału w historii wyścigów najsłynniejszej triathlonowej marki. Znany jako głos IRONMANa Mike Reilly oświadczył, że przechodzi na emeryturę.

Jeszcze kilka wyścigów w tym sezonie będziemy mieli okazję usłyszeć po drugiej stronie mikrofonu Mike’a Reilly’ego. Uwielbiany przez wszystkich triathlonistów spiker podzielił się wczoraj informacją, że planuje zakończyć swoją przygodę z komentowaniem wyścigów.

Cztery dekady z mikrofonem

Jego głos zyskał ogólnoświatową sławę dzięki udzieleniu głosu słynnej marce z kropką nad „m”. Poza triathlonowymi weekendami jego zawodowe życie opiera się m.in. na tworzeniu podcastów (Find Your Finish Line with Mike Reilly) czy pisaniu (książka Finding My Voice, blog).

W ciągu ubiegłych kilkudziesięciu lat udało mu się zagrzewać do sportowej walki miliony zawodników, którzy na jego komentatorskiej warcie kończyli wyścigi marki IRONMAN. Jednak po kilku dekadach z dala od domu, Reilly zdecydował się zakończyć swoją spikerską karierę.

Cześć wszystkim, z tej strony Mike. Mam nadzieję, że mieliście cudowny dzień i jeśli trenujecie do zbliżających się zawodów, to znaczy, że wasze przygotowania idą dobrze. To jest personalna wiadomość ode mnie dla was.

Po wielu długich rozmowach z moją rodziną, z moją żoną Rose, moimi bliskimi przyjaciółmi i po ponad tysiącach wytrzymałościowych imprez podczas ubiegłych 40 lat, 210 IRONMANach od 1989, kiedy wykrzykiwałem te słowa prawie pół miliona razy… Pod koniec tego roku odkładam swój mikrofon.

To bardzo trudna decyzja, ponieważ poza moją rodziną, wy również zawsze byliście mi równie bliscy. Decyzja jest prosta. Tu chodzi o rodzinę. Przegapiłem tyle rocznic, tyle urodzin, tyle imprez, tyle wakacji z przyjaciółmi. Nie chcę powtarzać tego z moimi wnukami. Chcę być przy nich za każdym razem. […]

Ostatni sezon głosu IRONMANa

Ostatnim wyścigiem, podczas którego zawodnicy i kibice usłyszą Mike’a Reilly’ego będzie IRONMAN w Nowej Zelandii, którego zaplanowano na 10 grudnia. Będzie to 214 komentowany przez niego wyścig na pełnym dystansie słynnej marki.

Jego fani mogą być jednak spokojni. Okazuje się, że spiker nie zawiesza swojej działalności w ogóle. Nadal będzie on nagrywał oraz publikował podcasty oraz wygłaszał publiczne przemówienia. To jednak nastąpi dopiero po ostatnim komentowanym przez niego IRONMANie. Jak sam zapowiedział, od tej pory będzie robił wszystko na swoich własnych warunkach.

ZOBACZ TEŻ: Komu przyznano dziką kartę na Hawaje?

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane