Złoty medal mistrzostw olimpijskich to ostatni punkt do odhaczenia na triathlonowej liście sukcesów Gustava Idena. Dotychczas występy na krótkich dystansach sprawiały jednak Norwegowi sporo problemów. Arena Games miały być punktem zwrotnym.
ZOBACZ TEŻ: Arena Games Triathlon: Gustav Iden z karą… jeszcze przed startem?
Na swoim koncie ma największe tytuły długich dystansów. Jest mistrzem świata IRONMAN z Hawajów i IRONMAN 70.3 St. George. Priorytetem jest dla niego zdobycie olimpijskiego złota, które umknęło mu w Tokio 2 lata temu. Jak przyznaje, Arena Games w Londynie były punktem zwrotnym w przygotowaniach do walki o Igrzyska Olimpijskie Paryż 2024.
Powrót krótkodystansowca
Start w finałach serii Arena Games, które odbyły się w sobotę 8 kwietnia w Londynie, był dla Gustava Idena sporym wyzwaniem. Na Norwega została nałożona kara 5 sekund jeszcze przed rozpoczęciem zawodów, ponieważ ten spóźnił się na rejestrację. W trakcie wyścigów Iden musiał odczekać kolejne 5 sekund kary za pozostawienie butów poza wyznaczonym polem.
Mimo nałożonych kar Norwegowi udało się wywalczyć miejsce w repasażach, a ostatecznie zmagania skończył na 5. miejscu. Po zakończonych zawodach Arena Games London Gustav Iden przyznał, że ostatnie kilka miesięcy trenowanie było dla niego trudniejsze niż zazwyczaj.
Sam start określił mianem szalonego, jednak rezultat okazał się zdecydowanie lepszy, niż mógłby się tego spodziewać. Jak przyznaje, czuje, że Arena Games w Londynie było punktem zwrotnym w przygotowaniach do Igrzysk Olimpijskich Paryż 2024.
– The Short Course Athlete is back 😉 – napisał w poście na Instagramie Gustav Iden.
