– Już sześć lat temu wiedziałem, że będę najlepszy – mówi Gustav Iden w najnowszym filmie PTO. Mistrz świata z pewnością zna swoją wartość.
ZOBACZ TEŻ: Jedyny triathlonista, którego obawiają się Norwegowie
Jest mistrzem świata na dystansie Ironman. Dwukrotnym mistrzem świata Ironman 70.3. Nigdy nie przegrał wyścigu organizacji Professional Triathletes Organisation i jak pokazał w filmie dokumentalnym opublikowanym przez PTO, nie brakuje mu pewności siebie.
„Winning is a choice”
Gustav Iden, jak sam przyznaje, wie, że wiele rzeczy, które mówi, może być postrzegane jako aroganckie. Jednak zdaniem 26- latka jest on po prostu szczery.
– Już sześć lat temu wiedziałem, że będę najlepszy. Może się wydawać, że jestem nieco arogancki w swoich ambicjach. Każda rada życiowa, którą dostajesz od wszystkich, brzmi: bądź sobą. Prowadzenie fałszywego stylu życia, w którym jestem fałszywie skromny … myślę, że byłoby niezwykle męczące. Myślę, że najlepiej jest być otwartym – mówi w filmie PTO.
Gustav Iden podkreśla, że w sporcie, kluczowe jest odpowiednie nastawienie. I chociaż jak twierdzi, w triathlonie nie jest tylko po to, aby zwyciężać, a po to, żeby dobrze się bawić, to ważne jest posiadanie wiary we własne umiejętności. Hasło, które mu towarzyszy to: zwyciężanie jest wyborem.
– Jeśli masz wiarę w siebie, że zamierzasz wygrać, dobrze jest powiedzieć, że zamierzasz wygrać.
„Jestem mądrzejszy niż zwykły triathlonista”
To, co zdaniem Gustava Idena odróżnia go od reszty triathlonistów, to wiedza i umiejętność jej praktycznego wykorzystania w odpowiednim momencie zawodów, czy treningu.
– Myślę, że mam zdolność do przyjmowania wszystkich informacji i sortowania ich, a następnie podejmowania właściwych decyzji w każdym punkcie wyścigum, myślę, że to coś, co robię również w treningu. Myślę, że to właśnie czyni mnie wyjątkowym – jestem mądrzejszy niż zwykły triathlonista.
Nie chodzi tylko o talent
Tiathlon i myśli szkoleniowa w Norwegii w przeciągu ostatniej dekady znacząco się rozwinęły. Iden wspomina, że jeszcze, gdy zaczynał swoją przygodę z triatlonem, Norwegowie nie mieli żadnego doświadczenia.
– Kiedy zaczynałem z Triathlon Norway, nie mieliśmy w zasadzie nic. Byłem pierwszym sportowcem … pierwszym pokoleniem w drużynie narodowej. Przed nami naprawdę nie było nic. Absolutnie nic.
To właśnie odmienne podejście Norwegów jest kluczem do ich sukcesu. Nie chodzi tylko o talent, a o wyjątkową drużynę.
– Niektórzy ludzie nie rozumieją, jak daleko jesteśmy do przodu, jeśli chodzi o nasze szkolenie. To nie talent sprawił, że jesteśmy dobrzy. To naprawdę, naprawdę dobra kultura w zespole, która uczyniła nas tak niesamowitą drużyną.
ZOBACZ TEŻ: „Norweska metoda”. Jak wyglądają słynne testy mistrzów świata?
„Jestem teraźniejszością i przyszłością”
Jakie są cele Gustava Idena? Być: „The Greatest of All Time”.
– Aby zostać nazwanym największym wszech czasów, musisz udowodnić, że nim jesteś. Nigdy nie mieć żadnych słabości. Niezależnie od tego, jaka jest trasa, jakie są warunki, jesteś w stanie wygrać. Do tej pory Jan [Frodeno] był najbliżej [miana Greatest of All Time], ale mam nadzieję, że mogę mu pokazać, że nie jest łatwo mieć ten tytuł na zawsze. Myślę, że jestem teraźniejszością triathlonu i jednocześnie przyszłością. Nigdzie się nie wybieram i chcę to kontynuować, aż będę stary jak Jan (śmiech). Nie widzę siebie robiącego cokolwiek innego.
Cały film możecie zobaczyć na YouTube lub bezpośrednio na stronie.
ZOBACZ TEŻ: Jan Frodeno nie wystartuje w Nicei?
Ale pokorny chłopak 🙂