Jak powinien wyglądać wielkanocny trening? Jakub Czaja: „Treningi z pełnym żołądkiem to męka!”

Dodatkowa porcja sałatki jarzynowej czy trening? A może da się połączyć jedno i drugie? Jakub Czaja o treningu w okresie wielkanocnym. 

ZOBACZ TEŻ: Trzy restauracje, etat i… dziecko w drodze. Jak powstawał Fix Catering – catering dietetyczny?

„Uciec od świątecznego jedzenia” 

Jak mówi Jakub Czaja, trener triathlonu: „okres świąteczny to z jednej strony czas, który zawodnicy chcą poświęcić dla rodziny, a z drugiej strony odpoczynek od pracy, a więc potencjalnie większa ilość czasu na trening”. Dlatego ważne jest, aby plan treningowy uwzględniał indywidualne preferencje i ustalone priorytety. 

W większości wypadów dla zawodników świąteczna niedziela jest świetnym czasem na regenerację, wyspanie się i spędzenie czasu w rodzinnym gronie. Poniedziałek po odpowiednim odpoczynku będzie więc dobrym dniem, aby wykonać trening, a przy okazji zrobić przerwę między jarzynową a kolejnym jajkiem z majonezem. 

W przypadku większości zawodniczek czy zawodników Wielkanoc to czas spokoju i relaksu treningowego, w którym jest też miejsce na dzień wolny od treningu, tak by się porządnie wyspać i spędzić czas w rodzinnym gronie. Zwykle takim dniem wolnym jest niedziela. W Poniedziałek Wielkanocny większość już i tak chce wstać od stołu, by się ruszyć i trochę uciec od świątecznego jedzenia – mówi Czaja. 

Źródło: Flickr

Trening tlenowy, czyli skuteczny rozruch i sposób na świąteczne kalorie 

Jaką jednostkę powinniśmy jednak zaplanować w tym okresie? Przede wszystkim tlenowe bieganie lub rower. 

W okresie świątecznym treningi są najczęściej w formie tlenowej na rowerze lub biegu. Rzadziej planuję basen, gdyż wiele obiektów jest pozamykanych i są najczęściej małe szanse na wykonanie treningu w wodzie.  Trening tlenowy pozwala nie tylko się rozruszać, ale jednocześnie efektywnie  wspomaga spalanie świątecznych kalorii. Ponadto trening tlenowy nie obciąża specjalnie organizmu, w tym układu pokarmowego, który często jest przeciążony poprzez samo jedzenie. Wiadomo natomiast, że treningi z „pełnym żołądkiem” to męka, a nie żadna przyjemność, stąd też w tym okresie rzadko stosuję mocniejsze jednostki treningowe u podopiecznych – wyjaśnia trener.

ZOBACZ TEŻ: Jak często badać cholesterol? Odpowiada dietetyk Marta Karpińska

Trening? Niech daje przyjemność! 

Wyjątek stanowią natomiast osoby, dla których okres świąteczny pod względem obowiązków domowych czy zawodowych jest nieco luźniejszy. 

Wyjątkiem są osoby, które ten okres mają luźniejszy pod kątem obowiązków domowych czy zawodowych. U takich zawodniczek czy zawodników Wielkanoc to okres, który poświęcamy na pewnego rodzaju „miniobóz” treningowy,  bo zwykle te osoby mają mniej czasu na treningi poza świętami ze względu na sporą ilość pracy czy ilość obowiązków domowych. Jest to jednak nieliczna grupa zawodniczek i zawodników, gdyż zdecydowana większość wyznaje zasadę „Dolce far Niente” i woli leniuchować, a jedyne, do czego jest się w stanie zmobilizować to trening tlenowy. 

Świąteczny trening powinien być więc wykonany na luzie i w tlenie. Święta to przecież zaledwie kilka dni z całego kalendarza. A że w 2024 mamy o jeden więcej, dokładka żurku zostaje usprawiedliwiona. Jak podkreśla Jakub Czaja: „w końcu treningu, szczególnie osób amatorsko uprawiających sport, chodzi o to, by dawał on przyjemność, a nie był wykonywany na siłę!”

Nikodem Klata
Nikodem Klata
Redaktor. Dziennikarz z wykształcenia. W triathlonie szuka inspirujących historii, a każda z nich może taką być. Musi tylko zostać odkryta, zrozumiana i dobrze opowiedziana.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,400ObserwującyObserwuj
438SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze