26 Mistrzostwa Polski w triathlonie na dystansie olimpijskim w Ełku za nami. Wśród mężczyzn po raz 5 wygrał Marek Jaskółka, a wśród kobiet po raz 5 Agnieszka Jerzyk. Już w ubiegłym roku, kiedy 37-letni wówczas Marek Jaskółka sięgał po swój kolejny tytuł Grzegorz Zgliczyński pisał w felietonie, że nie jest to dobry znak, jeśli zawodnik, który właśnie przerzucił się na dystans długi „spuszcza” lanie młodszym kolegom na krótkim dystansie. Ale obecnie w Polsce nie ma nikogo, kto mógłby zagrozić Markowi na rowerze i w biegu. Marek to talent pierwszej wody i życzę mu, aby wygrywał jak najczęściej…ale już na długim dystansie. Ma do tego wszelkie predyspozycje. Moim marzeniem jest, aby na dystansie olimpijskim łomot starszym zawodnikom spuszczała młodzież – nasze olimpijskie nadzieje. Patrząc na imponującą wolę walki u Mateusza Kaźmierczaka, na rodzące się bardzo nieśmiało bojowe nastawienie Mateusza Raka, jest nadzieja, że tych dwóch zawodników stoczy bój o pierwsze miejsce w przyszłym roku. Zanim przejdziemy do opisu zmagań elity, podsumujmy krótko wyniki tego wyścigu.
Pierwsza dziesiątka mężczyzn:
1 | JASKÓŁKA MAREK (1) | POL | SZCZECIN | BIURO PODRÓŻY AS | MSEN-1 | 1:59:06 |
2 | KAŹMIERCZAK MATEUSZ (2) | POL | KALISZ | ADGARFIT PRO TEAM | MSEN-2 | 1:59:21 |
3 | RAK MATEUSZ (3) | POL | RUMIA | UKS TRI-TEAM RUMIA | MSEN-3 | 2:00:28 |
4 | GLAVATSKI ROMAN (30) | UKR | -0 | 2:01:56 | ||
5 | MARCINEK TOMASZ (5) | POL | KATOWICE | KS AZS-AWF KATOWICE | MU23-1 | 2:02:07 |
6 | SOWIŃSKI MIŁOSZ (13) | POL | NOWA IWICZNA | TRINERGY KS IRONMAN CS POLSKA | MJUN-1 | 2:02:29 |
7 | KOWALSKI DARIUSZ (8) | POL | GNIEZNO | KS UAM TRIATHLON POZNAŃ | MSEN-4 | 2:02:46 |
8 | SZYMANOWSKI PRZEMYSŁAW (11) | POL | STARACHOWICE | PEP WLKS KMICIC CZĘSTOCHOWA | MSEN-5 | 2:04:26 |
9 | GREMBSKI MACIEJ (7) | POL | GŁOGÓW | CSGT GŁOGÓW | MU23-2 | 2:04:30 |
10 | MICHALAK ŁUKASZ (27) | POL | KATOWICE | KS AZS-AWF KATOWICE | MU23-3 | 2:06:33 |
Cząstkowe czasy pierwszej trójki:
Marek Jaskółka – pływanie: 19.15 (4), rower: 1.03.42 (6), bieganie: 34.47 (1)
Matusz Kaźmierczak – pływanie 19.42 (7), rower: 1.03.15 (2), bieganie: 35.07 (2)
Mateusz Rak – pływanie: 19.15 (3), rower: 1.03.37 (5), bieganie: 36.08 (3)
Pierwsza trójka kobiet:
18 | JERZYK AGNIESZKA (51) | POL | LESZNO | REAL 64-STO | KSEN-1 | 2:15:24 |
19 | CZESNIK MARIA (52) | POL | WARSZAWA | ADGARFIT PRO TEAM | KSEN-2 | 2:16:12 |
20 | MIELNIK MAGDALENA (54) | POL | OLSZTYN | WARMIŃSKO – MAZURSKI KLUB SPORTOWY | KU23-1 | 2:16:31 |
Czasy cząstkowe:
Agnieszka Jerzyk: pływanie: 20.41, rower: 1.14.16, bieg: 39.03
Maria Cześnik: pływanie. 20.41, rower: 1.14.09, bieganie: 39.48
Magda Mielnik: pływanie: 20.39, rower: 1.14.09, bieganie: 40.09
A teraz szczegóły. Najpierw „dynamiczne” – w obiektywnie kamery Akademii Triathlonu. (Agnieszka Jerzyk mówi w filmie o siódmym tytule MP – w tym przypadku chodzi jej o sprint, a na olimpijcce to 5 złoto)
http://youtu.be/ia8kXDnViOE
A teraz trochę subiektywnej relacji. Pływanie miałem okazję śledzić z łodzi motorowej i na bieżąco oglądałem, jak zmieniała się sytuacja. Początkowo prowadził Mateusz Rak, ale już po kilkuset metrach sytuacja zmieniła się i do końca pierwszej konkurencji prowadzenia nie oddało dwóch zawodników z Katowic: Łukasz Michalak (18.52) i Tomasz Brembor (18.55). Wyszli z wody z 20-sekundową przewagą nad pięcioma zawodnikami, do których dołączył później szósty Mateusz Kaźmierczak. Rower to początkowo popis jazdy w wykonaniu Marka Jaskółki, który bardzo szybko dopadł dwóch „młodych” i wyszedł na prowadzenie. Prakycznie przez pierwsze 2-3 pętle nadawał tempo, które spowodowało, że pierwszy z gry wypadł Tomasz Brembor (zszedł z trasy), później nie wytrzymał Łukasz Michalak i odpadł, wchłonięty przez grupę pościgową. Jeszcze przez kilka kilometrów Marek próbował jechać sam, ale odpuścił, wiedząc, że peleton i tak jedzie szybciej. A tam, wydaje mi się, że najmocniej pracował Mateusz Rak. 8-osobowa grupa wpadła razem do strefy zmian i zaczął się pokaz siły „staruszka”. Tylko przez pierwszą pętlę tempa Markowi Jaskółce dotrzymywał Mateusz Kaźmierczak i 10 sekund za nimi Mateusz Rak.
Ale już dwa kolejne okrążenia, to „One Man Show”. Marek Jaskołka mimo, że po lekkiej kontuzji, pokazał jak trzeba biegać w triathlonie. Na 10,5km trasie uzyskał czas 34.47. Wydaje się, że w bardzo dobrej jak na swoje wytrenowanie dyspozycji był Mateusz Kaźmierczak, ale już Mateusz Rak może czuć lekki niedosyt. No cóż…w tym przypadku pokuszę się o krótką diagnozę – młodość, brak doświadczenia i jeszcze praca nad tzw. „głową” – czyli umiejętność przekucia tego co na treningach na dobry wynik w zawodach. Ale i tak dla młodego stażem zawodnika, jakim jest Mateusz Rak, trzecie miejsce na MP to powód do zadowolenia.
Wśród kobiet sytuacja (podobnie jak u mężczyzn) była przewidywalna. Z przymrużeniem oka skomentuję to tak:
http://youtu.be/64kQpQBofzE
To w jaki sposób pierwsza grupa Elity Kobiet pojechała na rowerze świadczy o sporym oszczędzaniu się. 1h 14 minut na 40km jazdy z draftingiem. Gołym okiem widać, że nie było komu pracować i dziewczyny miały „wycieczkę krajoznawczą” po Ełku. Powodów takiego rozwoju akcji mogło być kilka, m.in. kolejne zagraniczne starty Cześnik i Jerzyk, zmęczenie tej ostatniej, o czym mówiła w wywiadzie tuż po przekroczeniu mety. Zawody określiła jako „bardzo, bardzo trudne”. Z pierwszej grupy odpadła młodziutka Hania Matysiak, ale na każdym okrążeniu widać było, jak mocno pracuje, aby doświadczone koleżanki nie odjechały za daleko.
Bieganie, to oczywiście rozgrywka między Agnieszką Jerzyk i Marią Cześnik, chociaż ta druga już na konferencji prasowej przed zawodami przyznała, że ostatnia konkurencja to domena Agnieszki. Nic innego nie mogło się tu zdarzyć.
Już niedługo na AT relacje naszych blogerów i informacje o Mistrzostwach AT Teamu oraz rywalizacji w Age Grupach.
Panie Łukaszu, o obrażaniu się oczywiście nie ma mowy 🙂 Cieszę się, że szybko Pan zareagował na mój wpis. Intencją moją jest zachęcenie mediów do szerszego propagowaniu triathlonu, również w wydaniu młodzieżowym. A tak przy okazji, to w takich zawodach jak Ełku, gdzie startowali młodzi zawodnicy, poniżej 18 roku życia, powinny być zapewnione również dla nich kategorie wiekowe. A zwykle jest tak, że 15-16 latki ścigają się w kat. M/K18. a w tym wieku, dwa lata różnicy to duży. Reasumując – mój wpis, to uprzejma prośba o szersze zainteresowanie się polską młodzieżą uprawiającą triathlon 🙂
Szanowny Panie Kibicu, obiecuję, że w miarę rozwoju Akademii Triathlonu będziemy więcej pisać o naszych juniorach, seniorach i wielu innych zawodach, które teraz pomijamy. A jeżeli chodzi o fragment filmu Rejs, to proszę się nie obrażać 🙂 tak jak napisałem – to komentarz z przymrużeniem oka i mam nadzieję, że nawet doświadczeni i poważni zawodnicy mają poczucie humoru.
Nuda Panie… to jest również w mediach. Proszę aby m.in. akademiatriathlonu pisała więcej o innych wydarzeniach triathlonowych. W artykule nie pojawiły się co najmniej dwie ważne informacje. 1. na dystansie olimpijskim, 6. miejsce zajął junior (r. 1995) Miłosz Sowiński wyprzedzając wielu zawodników U23 i seniorów.. 2 w Ełku odbyły się także zawody na dystansie sprinterskim, w których startowali juniorzy i juniorzy młodsi. Narzekamy, ze nie ma następców marka Jaskółki, ale czy tak naprawdę interesujemy się naszą młodzieżą? Apeluję zatem o szersze zainteresowanie mediów. Piszcie o wydarzeniach związanymi z naszymi młodymi zawodnikami. Piszcie nie tylko więcej, ale tak w ogóle. Bo nawet Pztri skąpi informacji, a te dzieciaki mają również swoich kibiców. Panie Łukaszu, panie Macieju do apel do was.
Dziadki rządzą. Niestety 🙂