Kacper Stępniak: „Święta? Czas z rodziną, herbata przy kominku i błogie lenistwo”

Dla Kacpra Stępniaka święta to czas, w którym może odpocząć od treningów. Spędza go z rodziną i nie martwi się o dodatkowe kalorie, które spali później na treningach. Zawodnik sprawił sobie już jeden świąteczny prezent, którym był slot na mistrzostwa świata IRONMAN.

Z okazji świąt Akademia Triathlonu przygotowała serię kilku szybkich pytań dotyczących tego okresu. Jak polscy zawodnicy spędzają święta? Czy kiedyś pod choinką znaleźli rózgę? Która potrawa wigilijna nada się jako podkładka pod trening?

Akademia Triathlonu: Choinka żywa czy sztuczna? Która gości w Twoim domu?

Kacper Stępniak: Zdecydowanie żywa, większość dzieciństwa mieszkałem na wsi pod Bydgoszczą, więc sztuczna choinka byłaby profanacją.

AT: Kto w Twoim dzieciństwie przynosił prezenty 24 grudnia? Mikołaj, Gwiazdor czy może Aniołek? Czy w rejonie z którego pochodzisz są jakieś charakterystyczne świąteczne tradycje, które kultywujesz?

KS: W wigilię Bożego Narodzenia prezenty przynosi gwiazdor… Różnie to było z tym gwiazdorem, na początku był nim tata, potem sąsiad.

AT: Czy w rejonie z którego pochodzisz są jakieś charakterystyczne świąteczne tradycje, które kultywujesz?

KS: Jest jedna, ale nie wiem, czy wypada się nią chwalić. Po pasterce spotykamy się rodzinnie, jemy bigos już ten z mięsem i pijemy cytrynówkę 🙂

AT: Świąteczne wybieganie czy świąteczne kolędowanie – co przychodzi Ci łatwiej? Jak wyglądają treningi w czasie świąt?

KS: Zazwyczaj okres świąteczny staram się spędzić z rodziną. Trening przez te kilka dni schodzi na drugi plan. Mamy koniec grudnia, do sezonu startowego jest bardzo dużo czasu. Staram się ruszać w trakcie świąt, ale jak nie ma czasu i trzeba jechać do cioci na serniczek, to odpuszczam trening.

AT: Jaka potrawa wigilijna jest najlepszą podkładką pod świąteczny trening? Która z nich jest Twoją ulubioną, a której nie lubisz?

KS: Barszcz i paszteciki, może dlatego, że jest na samym początku i wtedy jeszcze brzuch nie pęka w szwach.

AT: Grinch nienawidził świąt. A czy jest coś, co denerwuje Ciebie w tym okresie?

KS: Denerwuje mnie sprzedawanie czekoladowych mikołajków i pierniczków 3 miesiące przed świętami.

fot. Kamila Stępniak

AT: Gdybyś miał gwarancję, że Mikołaj przyniesie Ci jedną rzecz, o którą poprosiłeś go w liście, to co by to było?

KS: Slota na Hawaje już mam, więc może nowe BMC Speedmachine?

AT: „Kevin sam w domu” w święta – tandeta czy tradycja?

KS: Teraz już raczej tandeta, ale jak byłem mały, to oczywiście oglądaliśmy z bratem przez pierwsze kilka lat.

AT: Jakie są Twoje ulubione sposoby na spędzanie świątecznego czasu?

KS: Czas z rodziną. Herbata przy kominku i błogie lenistwo.

AT: Opowiedz nam historię związaną ze świętami, która najbardziej zapadła Ci w pamięć.

KS: Pewnego roku ciocia przebrała się za bezdomną i przyszła zapytać, czy w znajdzie się dla niej miejsce przy stole. W pierwszym momencie wszyscy byli w szoku, ale oczywiście przyjęliśmy ją do środka…

AT: Czy okołoświąteczna playlista treningowa uwzględnia świąteczne hity takie jak „Last Christmas”? Co sprawia, że zaczynasz czuć nastrój świąt?

KS: Raczej pastorałki Zbigniewa Preisnera.

fot.Kamila Stępniak

AT: Co sprawia, że zaczynasz czuć nastrój świąt?

KS: Adwent, zimno na dworze i bardziej uprzejmi ludzie życzący sobie wzajemnie wesołych świąt.

AT: Skarpetki to dobry pomysł na prezent? Jaki był najlepszy i najgorszy prezent, który dostałeś na święta?

KS: Jeżeli chodzi o skarpety kolarskie to jak najbardziej.

AT: Jaki jest Twój sposób na spalenie świątecznych kalorii?

KS: Ja się z nimi zaprzyjaźniam, a później spalam je przez cały okres przygotowawczy do sezonu.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,510ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane