Niestety ale treningi rowerowe sa u mnie w dużych powijakach. Właśnie leci 7 tydzien treningów a porządnych jednostek rowerowych były raptem 4. Ten tydzień miał to odmienić i dodatkowo wprowadzić coś nowego a mianowicie pierwszy łączony trening, rower+bieg. Ale byłem podekscytwany… Niestety wracajac wczoraj z uczelni zaczęło coś trzaskać i zgrzytać, jednak pedałowałem dalej bo byłem niedaleko domu. I tu nagle głośniejszy grzmot. Niestety rozsypał mi się suport 🙁 Do soboty (trening z zakładką) już tego nie zdąże naprawić więc rozpoczęcie prawdziwiych treningów rowerowych przesuwam na przyszły tydzień, a dzisiaj odpoczynek.
Witaj Wiosno!…ah..