Międzynarodowa obsada i dwa dni emocji podczas Metalkas Ocean Lava Triathlon Polska

Ubiegły weekend obfitował w triathlonowe emocje nie tylko poza granicami naszego kraju. Jedną z destynacji, którą obrali zawodnicy, było Borówno i jedna z najstarszych imprez na „polskim podwórku”. Metalkas Ocean Lava Triathlon Polska to zawody, podczas których każdy triathlonista znajdzie dystans dla siebie.

Choć od kilku lat sercem imprezy jest miasto Bydgoszcz, tak wciąż zawody te potocznie nazywane są „Borównem”. Tak więc idąc za ciosem, borówieńskie zawody w tym roku przyciągnęły kilkuset zawodników, którzy w ciągu dwóch dni (20-21 sierpnia) rywalizowali na trzech dystansach – pełnym, „połówce” oraz sprincie – indywidualnie i w sztafetach.

Dodatkowo w ramach imprezy odbył się finał mistrzostw marki Ocean Lava Planet, pod której szyldem rozgrywane są zawody. Organizatorzy dołożyli więc wszelkich starań, by niczego nie zabrakło – zarówno na trasie, jak i poza nią.

Emocje, adrenalina, pokonywanie własnych barier i mnóstwo wzruszeń – tak w skrócie mógłbym powiedzieć o triathlonowym weekendzie w Bydgoszczy. Tę imprezę prowadzę już po raz czwarty i co roku mam uśmiech od ucha do ucha, kiedy mogę chwycić za mikrofon przy okazji Ocean Lava Metalkas Triathlon Polska.

Tutaj jest niepowtarzalny klimat. To coś, trudne do zwerbalizowania, ale rewelacyjne do przeżycia. Dziękuję zawodnikom za emocje, które nam dają, kibicom i supportom za zaangażowanie, organizatorom za zaufanie i ponowne podjęcie współpracy. Teraz kiedy opadł już trochę kurz po imprezie, z przyjemnością czytam komentarze w sieci, gdzie wszyscy chwalą ten event za atmosferę i organizację. Cieszę się, że mogłem dołożyć do całości swoje „trzy grosze”.Rozbiegany Konferansjer, Jakub Graczykowski.

Trzy dystanse i trasa na życiówki

W sobotę na piaskach plaży w Borównie stanęli najpierw ci, którzy oczekiwali sygnału do rozpoczęcia zmagań na pełnym dystansie. Kilka godzin później dołączyli do nich triathloniści z dystansu 1/2 IM. W pierwszej grupie wystartował m.in. Tomasz Marcinek – jeden ze znanych polskich zawodników PRO, a w drugiej mistrz świata w swojej kategorii wiekowej z Hawajów Marcin Konieczny.

To oni byli jednymi z głównych faworytów w swoich wyścigach. Niestety wysoka temperatura i duża wilgoć dała się we znaki startującym. Poważne problemy żołądkowe zmusiły Marcinka do zejścia z trasy, niwecząc jego szanse ustanowienia nowego rekordu trasy.

Do Borówna zawitałem po raz trzeci, drugi raz mierząc się z dystansem ironman. Podczas tegorocznej edycji założeń dużych nie miałem – chciałem w miarę szybko popłynąć, spokojnie i z małym nakładem sił przejechać rower, a potem pobiec przyzwoicie – tak, aby zakręcić się w okolicy 8h10-8h15.

Po dwóch pętlach biegowych powiedziałem sobie, że lecę w tym tempie do mety i to powinno dać wynik poniżej 8h15. Na trzeciej pętli niestety zaczęły się problemy z brzuchem. Na czwartej już wiedziałem, że jest bardzo źle. Na 24 km musiałem zrezygnować i wylądowałem w karetce. Dzięki pomocy ratowników (bardzo dziękuję im za opiekę) doszedłem do siebie po kilku godzinach.

Było to bolesne doświadczenie – tym bardziej, że prowadziłem wyścig i miałem duże szanse na wykręcenie przyzwoitego czasu. Chciałem to skończyć, ale nie mogłem. Z drugiej strony wyniki drużyny osłodziły mi ten gorzki obraz i cieszę się zdecydowanie bardziej z tego, niż ze swoich wyników. – Tomasz Marcinek.

TOP3 mężczyzn dystans pełny

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1  Zoran Nikolics  Węgry  9:02:09
2  Zięba Adam  Polska  9:45:41
3  Dusan Halaj  Słowacja  9:47:30

TOP3 kobiet dystans pełny

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1 Tania Zavediuk Ukraina 11:31:22
2 Marta Motylewska Polska 11:45:47
3 Marta Frąckowiak Polska 12:24:22

TOP3 mężczyzn „połówka”

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1 Marcin Konieczny Polska 4:16:33
2 Yurii Klym Ukraina 4:21:37
3 Jakub Sawiełajc Polska 4:22:05

TOP3 kobiet „połówka”

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1 Ola Truskolawska Polska 5:16:16
2 Anna Andrałojć Polska 5:19:07
3 Małgorzata Drożdż Polska 5:51:08

Niedzielny sprint na zakończenie imprezy

Drugi dzień zawodów dedykowany był tym triathlonistom, którzy wolą coś krótszego i szybszego. Dlatego to w niedzielę na linii startu stanęli sprinterzy. Mieli oni do pokonania bardzo szybką trasę, która podobnie, jak w przypadku pełnego i „połówki” prowadziła z Borówna (pływanie i T1) do Bydgoszczy (T2 i meta).

Najlepszym na tym dystansie okazał się Paweł Iskra, który pojawił się na mecie ponad 1 minutę przed drugim zawodnikiem, Tomaszem Bednarczykiem.

TOP3 mężczyzn dystans sprint

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1 Paweł Iskra Polska 1:03:02
2 Tomasz Bednarczyk Polska 1:04:12
3 Jakub Rymer Polska 1:04:56

TOP3 kobiet dystans sprint

# Imię i nazwisko Kraj Rezultat
1 Joanna Żmich-Fórmaniak Polska 1:13:58
2 Martyna Nowak Polska 1:14:21
3 Ania Nowak Polska 1:15:14

 

Pełne wyniki z wszystkich dystansów znajdziecie na stronie b4sport.pl.

Organizatorzy nie zapomnieli także o najmłodszych. Co roku specjalnie dla nich odbywa się dedykowana dzieciom impreza Kids Duathlon. W sobotę podzielone na odpowiednie grupy wiekowe dzieci rywalizowały na stadionie, pokonując najpierw część biegową, a później rowerową na określonym dystansie.

Dzięki temu impreza Metalkas Ocean Lava Triathlon Polska jest miejscem, gdzie wystartować i dobrze bawić się może cała rodzina — zarówno dorośli, jak i ich pociechy.

ZOBACZ TEŻ: Alicja Pyszka-Bazan i Kasper Tochowicz najszybsi w Białymstoku [WYNIKI MP AG]

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,816ObserwującyObserwuj
21,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane