Kilka dni temu dowiedzieliśmy się, że przyszłoroczne mistrzostwa świata IRONMAN mężczyzn nie odbędą się w hawajskiej Konie. Wystartują tam tylko kobiety. Na jednej ze stron pojawiła się petycja do organizatorów, aby zachować starą formułę startu mężczyzn i kobiet. – Decyzja jest ciosem dla wielu aspirujących zawodników – czytamy.
ZOBACZ TEŻ: Oficjalne oświadczenie IRONMAN: tylko wyścig kobiet na Hawajach
Przyszłoroczne mistrzostwa świata mężczyzn IRONMAN nie odbędą się na Hawajach. Plotka, która niedawno stała się faktem, zaskoczyła triathlonową społeczność i wywołała ambiwalentne komentarze, począwszy od pochwał zmiany aż do mocnej krytyki i zapowiedzi bojkotu imprezy przez niektórych zawodników.
W tej drugiej grupie jest zapewne Antoine Abou-Samra, który kilka dni temu utworzył petycję na stronie change.org. Age grouper skierował ją do prezesa IRONMAN Group Andrew Messicka i zaapelował o przywrócenie rywalizacji na Konie do pierwotnego stanu, w którym rywalizują tam kobiety i mężczyźni.
– MŚ w Konie są testem wytrzymałości dla triathlonistów. To powód, dla którego wiele osób zaczęło trenować i zostało w tym sporcie. Decyzja grupy IRONMAN o przeniesieniu imprezy jest ciosem dla wielu aspirujących sportowców – czytamy we wstępie.
Twórca petycji zwraca jednak uwagę na fakt, który sprawił, że organizatorzy legendarnego wyścigu podjęli taką, a nie inną decyzję. Tegoroczna edycja imprezy, która trwała 2 dni, była mocno krytykowana w lokalnej społeczności. Abou-Samra proponuje jednak, aby wyścig rozgrywać ponownie w formule jednodniowej, nawet jeżeli oznaczałoby to mniej slotów.
– Celem jest nacisk na grupę IM oraz prezesa Andrew Messicka, aby zmienił decyzję, ale też wziął pod uwagę aspiracje triathlonistów z całego świata, a nie tylko własne cele finansowe – czytamy.
Wsparcie wicemistrza świata
„Chcę ścigać się w Konie”, „Kona jest na mojej liście, a mistrzostwa nie są. Miejsce, miejsce, miejsce. Mężczyźni i kobiety zawsze powinni ścigać się razem”, „Kona – mistrzostwa świata” to niektóre z powodów podpisania się na stronie Change.org.
W około 48 godzin po rozpoczęciu petycji podpisało ją 2000 osób. Teraz liczba zbliża się do 3000, a akcja wystartowała zaledwie 4 dni temu. Postanowił wesprzeć ją tegoroczny wicemistrz świata Sam Laidlow, który odnośnik zamieścił w swoich mediach społecznościowych.
– Nie wiem, czy moja opinia cokolwiek zmieni. Naprawdę uważam, że decyzje o rozdzieleniu MŚ nie jest dobra dla naszego sportu. Poznałem setki triathlonistów, którzy marzyli o Konie. To jeden z tych eventów, które nie potrzebują modyfikacji – napisał.
Wyświetl ten post na Instagramie
Przypomnijmy, że nie wiadomo jeszcze, gdzie w przyszłym roku odbędą się MŚ mężczyzn. Jednym z miast kandydatów ma być Nicea.