Ostatni bieg w tym sezonie

Tak…

Niektórzy robią morsowanie, Inni krioterapię a ja sobie zafundowałem skleroterapię :-).

Z pewną, aby nie napisać dużą, dozą niepewności oczekiwałem na ten zabieg.

Dzisiaj wybiła ta godzina… Miała być jedenasta, ale „drobne’ przesunięcie i już w samo południe leżałem sobie na kozetce… :-).

Cóż, nie taki diabeł straszny jak go malują…:-).

Zabieg pozytywnie wpłynął na moje samopoczucie. Ten pierwszy raz już za mną…

Czekając na wyznaczony, zresztą przez siebie, dzień zabiegu byłem ni to w okresie roztrenowania ni to w okresie przygotowawczym. Tak trochę zawieszony między ziemią a niebem :-), ale teraz oficjalnie, zgodnie z zaleceniami lekarskimi, mogę oznajmić, że rozpocząłem okres urlopu sportowego.

Mam nadzieję, że niedługo wrócę do triathlonowego treningu… :-).

p.s.1

Tytułowy bieg (treningowy) odbył się wczoraj, jako mocny akcent na zakończenie sezonu 🙂

p.s.2

Podziekowania dla Profesora Artura za skierownie na odpowiedni tory… decyzyjne 🙂

Powiązane Artykuły

10 KOMENTARZE

  1. Arturze, czy mógłbyś proszę podrzucić namiary do siebie na [email protected] jeśli jest to możliwe? Ja w tej samej sprawie co Bogusław. Zdecydowanie duże żylaki kończyn dolnych… a mój GP odradził mi jakiekolwiek zabiegi, o ile nie zależy mi na kosmetyce… Z góry dziękuję.

  2. @Arek, uzupelniajac pis Bogusława, skleroterapia to taki maloinwqzyjny zabieg na zylaki konczyn dolnych. Zamiast operacji:) Zylaki likwiduje sie wypelniajac je i zamykajac specjalna pianka pod kontrola aparatury USG. Bez znieczulenia, bez bolu. No to jaki minus dla pacjenta? Placisz z wlasnej kieszeni. W przypadku duzych zylakow konczyn dolnych ten zabieg wykonuje dosc ograniczona liczba specjalistow. Niewatpliwa zaleta jest dosc szybki powrot do aktywnosci fizycznej. Tylko trzeba nosic po zabiegu,przez pewien czas, podkolanowki lub ponczochy kompresyjne.

  3. @Bartek – masz to w kieszeni. Co do basenu , to taki mam plan, chociaż rozważam zabieg w styczniu na drugą nogę :-). @Arek – żylaki i wszystko jasne 🙂

  4. Boguś! Nie bądź taki tajemniczy Don Pedro! Jednego, znamiennego TRI-jegomośćia już ochrzciłem tym mianem, wystarczy! 🙂 Wprawdzie domyślam się o co chodzi… ale może inni się martwią 😛

  5. Hej Boguś. No to się trochę przestraszyłem tym wpisem. Ale komentarze Profesora i Twój już mnie uspokoiły :). Szybkiego powrotu do zdrowia i na trasy pływacko-rowerowo-biegowe życzę. Chciałbym z Tobą powalczyć na zawodach jak równy z równym. Ja zaczynam się powoli z objętościami rozkręcać. Na basenie w Styczniu się pojawisz?

  6. Jedna z wielu chorób cywilizacyjnych (tak mi się wydaje). Rozważałem kierunek Wrocław, ale jednak zostałem w Gdańsku :-). Optymistycznie brzmią słowa Profesora :-). Gwoli informacji 'mój’ chirurg zalecał trochę dłuższy okres mało-intensywnego ruchu, co może być trudne do wykonania, bo czuję się nieźle już dziś :-). Z drugiej strony ciężko będzie biegać w tych dłuuuuugich skarpetach…

  7. o kurde, ale te blogi są przydatne !!!! to pewnie i ja trafię do profesora po sezonie 2014 r. niestety zabieg, który miałem 12-13 lat temu chyba niewiele zmienił, bo znowu mi się chyba odnowiło….. szybkiego powrotu do treningów :)))

  8. :)))) Mysle, ze bedzie szybki powrot! Mowie to ze swojego doswiadczenia zabiegowego w skleroterapii, rowniez u sportowcow. Triathlonosci, ktorzy byli u mnie poddani temu zabiegowi dosc szybko (1-2 tygodnie) wrocili do pelnego treningu. W piatek przyjezdza do nnie kolejny:) Szybkiego powrotu do treningow:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,744ObserwującyObserwuj
16,300SubskrybującySubskrybuj

Polecane