ME Bilbao. Niesamowite, co zrobił na mecie

W Bilbao trwają właśnie mistrzostwa Europy w duathlonie. Dzisiaj startowali paratriathloniści, a także juniorzy i juniorki. Jeden z wyścigów zwrócił uwagę widzów, ale nie względu na wynik, ale to, co wydarzyło się na mecie.

Hiszpańskie Bilbao gości duathlonistów, którzy rywalizują w ramach mistrzostw Europy. Kilka godzin temu na linii startu stanęli zawodnicy i zawodniczki U23, juniorzy, a także AG i paratriathloniści. Widzowie mogli na mecie obserwować nieco zaskakujące wydarzenie. Jeden z zawodników oświadczył się bowiem swojej dziewczynie!

Mowa o Kinim Carrasco. Zawodnik, który od lat rywalizuje w paratriathlonie i trzykrotnie brał udział w igrzyskach paraolimpijskich, stracił lewą rękę w wypadku, który wydarzył się w 1985 roku. Dzisiaj jest jednym z najbardziej inspirujących lokalnych zawodników, bo pokazał, że nawet ogromne przeciwności losu nie powstrzymują go przed uprawianiem ukochanego sportu. Dzięki temu zyskał lokalną sławę i nazywany jest „ojcem chrzestnym hiszpańskiego paratriathlonu”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez FETRI -Somostriatlon- (@triatlonsp)

Jedne zawody i dwie wygrane

Można powiedzieć, że dla Carrasco zawody zakończyły się podwójnym sukcesem. Zdobył swój 7 złoty medal wygrywając kategorię PST3, ale też usłyszał „tak” od swojej dziewczyny. Wspólnie z nią przekroczył linię mety zawodów w Bilbao.

Czuję podwójne emocje. Chciałem zapytać ją o rękę w oryginalny sposób. Oboje kochamy sport, a Natalia codziennie ciężko trenuje, aby utrzymać doskonałą formę. Czy istnieje lepszy sposób na to, aby pokazać przed znajomymi, jak wygląda nasze życie? – powiedział uradowany sportowiec.

Natalia, narzeczona i przyszła żona paratriathlonisty zapowiadała, że partner zaskoczył ją oświadczynami. Była bardzo szczęśliwa.

Już jutro Carrasco powróci do miasta, w którym mieszka, czyli Caceres. Celebracja będzie specjalna, bo… weźmie tam udział w półmaratonie, z którym jest też związany w specjalny sposób. Jest jednym z promotorów wydarzenia, co podkreśla burmistrz, który chwali zaangażowanie zawodnika. Hiszpan inspiruje wielu, którzy widząc jego historię, sami pojawiają się na starcie zawodów!

Gdy budzę się każdego ranka, to nie pamiętam, że brakuje mi ręki. Minęło ponad 30 lat od tej tragedii, ale z czasem okazało się, że to najlepsza rzecz, jaka mogła mi się przytrafić. Moje życie to smutna historia ze szczęśliwym zakończeniem, która pomoże wielu ludziom w walce z przeciwnościami losu – powiedział w jednym z wywiadów.

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,389ObserwującyObserwuj
434SubskrybującySubskrybuj

Najpopularniejsze