Cześć, jakieś dwa, może trzy tygodnie zainetersowałem się triathlonem i postanowiłem ze w przyszłym sezonie (2013) Pierwszy start zaplanowałem w Sierakowie na dystansie 1/4 Ironman które odbeda sie w terminie 1-2 czerwca. Od roku biegam dośc reguralnie 3-4 razy w tygodniu, mam juz za soba starty w biegach na 10km, półmaratonach oraz juz dwóch maratonach, na rowerze jeżdzę dośc dobrze i nie stanowi dla mnie problemu przejechanie 100km. Więc pozostaje tylko płuywanie, na szczęście pływac umiem wiec jakoś sie tego nie boje teraz pozostaje kwesta wykupienia karnetu na baseni siłownie aby podnieśc swoja siłe i wytrzymałośc i powinno się udac. Wiem ze to nie bedzie proste ale mam nadzieje ze z pomocą forum i Was jakoś sie uda.
Dzisiaj miałem dzień wolny i postanowiłem sprawdzić swoje możliwości, poszedłem pojeżdzić na rowerze (mtb) zrobiłem 40km w czasie 1h30 minut i wróciłem do domu tam szybko 😉 się przebrałem (cała operacja z powrotem rowerem do mieszkanie na 8 piętro oraz zmiana ciuchów na biegowe zajeła mi 12 minut) i wyszedłem pobiegac, 10km zrobiłem w 58 minut. Musze jeszcze wspomniec ze w niedziele biegłem maraton we Wrocłwiu więc zakwasy dość skutecznie przeszkadzały mi w biegu :)))
Jak myslicie jest cień szansy na ukończenie TRI w sezonie 2013?
dzisiaj kolejny trening, tym razem biegowy 10 km w tempie 5m45s, jutro jak znajde czas delikatna przejażdżka rowerem w trybie aerobowym 🙂 trza zrzucić troche kg. aktualnie moja waga oscyluje w okolicy 88kg a chciałbym zejść do 80kg wtedy bedzie łatwiej 🙂 tylko ze diety nie zamierzam stosować, nie mam niestety na to czasu, przynajmniej tak mi sie wydaje 🙂
dzieki za opinie 🙂
Z tego co piszesz wnioskuje, że już dzisiaj jesteś w lepszej formie niż Tomasz Karolak w Suszu 🙂 Więcej optymizmu i wiary w siebie, jest dobrze i oby tak dalej ! ps. żeby nie było, jestem pełen podziwu dla Tomasza Karolaka! Pozdrawiam,
Artur, maraton zrobiłem w czasie 4h16minut, połowke robie 1h48minut a 10km w 48minu rowerem ze dwa miesiace temu zrobiłem 70km w 2h15 na starej szosówce w wygodnym tempie bez napinki wiec moze faktycznie nie jest tak źle 🙂 zaczne sie przygotowywac i zobaczymy co wyjdzie na tym basenie bo tego sie boje najbardziej Dzieki za rady
Zanim skończyłem komentarz wysłał się sam. Więc kończę. Wydaje mie się, że skoro umiesz pływać (mówię tu o pływaniu bezsiłowym) śmiało możesz mierzyć jako cel zasadniczy w połówkę. Masz tyle czasu, że trzy razy zdążysz się przygotować. Co więcej śmiało możesz mierzyć w przyzwoity czas, a nie tylko w ukończenie dystansu.
Chyba jestes zbyt ostrożny. Triathlon to nie jakieś halo. Jeśli potrafiłeś przebiec maraton choć nie wiem w jaim czasie, to znaczy, że stać cię aby pozostwać w tleonym zmęczeniu około 3-4 godzin. Bieganie jest jednocześnie najbardziej obciążającą dyscypliną spośród tych trzech. Pomyśl, że olimpijka w twoim przypadku może potrwać około 2,5 godziny.
jest cień a nawet widać światełko w tunelu :-)))
Darek, dzieki za dobre słowo, w pełnego IM nie celuje, na razie 🙂 ale olimpijka chodzi mi po głowie no i połowka IM tez ale to juz chyba na 2014 rok :))
Przy takim 'starcie’ to powiedziałbym, że jest szansa na ukończenie IMa. w 2013.