Początek

Wpis ten ma mieć charakter czysto motywacyjny. Ma to być publiczna deklaracja planów sportowych na przyszłość, punkt zero, od którego nie ma powrotu na wypadek pomoroczności jasnej lub sklerozy wymagającej leczenia przy
pomocy elektrowstrząsów. Taka przedwczesna deklaracja noworoczna,  z której trudniej się wycofać, której trudniej zaprzeczyć.

 

Podbiję wszystkie rekordy życiowe od 5 km do maratonu – oraz na dystansach  ¼ i ½ IM.

 

Ambitne – bardzo ambitne.

Ale każdy start w zawodach i ich ukończenie będzie dla mnie ustanowieniem pierwszego rekordu życiowego. Tak więc
rok 2013 zapowiada się najlepszym rokiem startowym w moim życiu. Same PersonalBesty na koncie. Cel jest jasny – ukończyć każde zawody w limicie czasowym z zachowaniem formy – bez konieczności hospitalizacji czy długiej rehabilitacji w Szwajcarskich kurortach. Wszystko w ramach treningu i rekreacji – tak aby rok 2014 przyniósł kolejne PB na koncie.

 

Pokonam Mistrza Świata IRONMAN.

 

Ambitne – bardzo ambitne.

Ale cel ten zakłada pokonanie samego Gordon’a Haller’a –  a dokładniej Gordon’a Hallera’a w wieku 28 lat ustanawiającego pierwszy rekord na trasie Ironman w 1978r, a dokłądniej pokonanie trasy IM226 z czasem lepszym niż  – 11h 46 m 58s. Czas i miejsce – oczywiste – rok 2018 – Mistrzostwa Świata Ironman – Hawaje.  Jak się tam dostanę – no cóż – trzeba będzie wydać w tym roku 40 USD aby zwiększyć szanse w loterii na 2018. No i trzeba rzucić palenie – to znajda się fundusze na wyjazd. Mam na to prawie 6 lat. Musi się udać.

 

Tak więc kierunek ustalony – czas wyruszyć w podróż i rozpocząć treningi.

Zacznę skromnie – zostawię samochód w pracy na weekend a do domu się po prostu przespaceruje.

Powiązane Artykuły

14 KOMENTARZE

  1. Współpracę z Filipem oceniam bardzo dobrze, jakżeby inaczej – w końcu może przeczytać i tak dorzucić do pieca, że mi w pięty pójdzie 😉 A poważnie – naprawdę bardzo dobrze, ale uczciwie muszę powiedzieć, że nie mam porównania.

  2. Ja zaczynałem podobnie. Ważyłem ok. 17kg więcej niż teraz. Na początku bieganie, potem fascynacja Triathlonem. Plywanie niestety jest cięzkie bez 'plywackiej przeszlosci’. Trzymam kciuki i powodzenia! PS. jak oceniasz wspolpracę z LABOsport?

  3. No pięknie! Nowa misja przede mną! Toś Pan ze mnie potwora zrobił :-))) Jakiś gabinet terapeutyczny otworzę, a doradzać będzie wprawiona w bojach…moja żona :-))) Trzymam kciuki Krzysztof. Pozdrawiam.

  4. Mnie póki co wystarcza, kiedy pokonuję sam siebie 🙂 Zaciskam zatem kciuki, aby ci wszystko wyszło.

  5. Życzę wytrwałości i radości z nowo obranej drogi! Motywacji w tym miejscu nie powinno Ci zabraknie;)

  6. Dzięki za miłe przywitanie:) Co do badań to trener sprawdzał czy urządzenia dobrze działają… Laboratorium nie miało jeszcze takiego przypadku. Czekam na oficjalne wyniki, które postaram się opublikować na facebooku. Wstępnie mogę powiedzieć, że moja pojemność płuc przekroczyła nieco 8L przy 360W na rowerze stacjonarnym. Max HR 192, spoczynkowe 47. Pierwszy raz wykonywałem tego typu badanie, a więc muszę nauczyć się jeszcze czytać te wszystkie wykresy. Słyszałem, że miał Pan problem z bidonem aero, który montowałem w Suszu:/ Ostatnio dopiero znalazłem sposób jak go utwierdzić aby sztywno się trzymał na lemondce… Na naszej stronie, przy bidonie załączyłem real foto jak ja to zrobiłem na swoim sprzęcie. Zapewne zobaczymy się w sobotę na wykładach J.Friela, a wiec do miłego:) Pozdrawiam

  7. Witaj Kacper! Bardzo się cieszę, że dołączyłeś do AT. Powodzenia. Jak badania wydolnościowe? Pozdrawiam.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,807ObserwującyObserwuj
21,500SubskrybującySubskrybuj

Polecane