Firma Zwift od dłuższego czasu zmiany ogłasza w dość nietypowy sposób. Zwykle sygnalizuje bowiem nowości w formie materiałów w mediach finansowych. Teraz jest podobnie. W niedawnym wywiadzie dla Bloomberga prezes firmy mówi, że obecna cena subskrypcji jest zbyt niska, a koszty cały czas wzrastają.
ZOBACZ TEŻ: Aktualizacja Zwift. Nowa mapa tuż przed e-sportowymi mistrzostwami świata
Zwift to wirtualna platforma, która używana jest do treningów za pomocą trenażera. Dzięki aplikacji, której używać można na komputerze stacjonarnym, laptopie, tablecie lub telewizorze Apple TV, użytkownik może przenieść się na trasy wirtualnego świata. Tam realizować może swoje treningi, ale możliwa jest też rywalizacja z zawodnikami całego świata.
Kilka dni temu Bloomberg Quicktake, opublikował na Twitterze krótki materiał filmowy o Zwift. Dziennikarz Tim Stenovec rozmawia z prezesem firmy Erikiem Minem między innymi o polityce cenowej marki, a także celach dotyczących liczby subskrybentów.
Aktualnie cena miesięcznej subskrypcji Zwift to koszt rzędu około 71 złotych (15€). Min mówi, że na dłuższą metę jest to jednak cena nie do utrzymania. Min sugeruje też, że Zwift planuje wprowadzenie abonamentu rocznego.
– Podnieśliśmy cenę subskrypcji 5 lat temu. Od tego momentu podwyżki jednak nie było. Powiedzmy sobie jednak szczerze. Koszty prowadzenia biznesu wzrastają. Robi się ciężko. Wzrastają koszty dostawców. Próbujemy tutaj prowadzić biznes, który musi w końcu zacząć przynosić zyski. Teraz tak nie jest. Chcemy mieć jak najwięcej użytkowników, a cena musi być bardzo przystępna – wyjaśnia.
Zwift to jedna z niewielu firm, która dzisiaj nie oferuje subskrypcji rocznej, czyli takiej, która jest nieco bardziej opłacalna w stosunku do miesięcznego abonamentu. Dodatkowo opłata ta faktycznie nie zmieniła się od dłuższego czasu. Konkurencja działająca na rynku treningowym (np. Wahoo, TrainerRoad i Peloton) zwiększyły w ostatnim czasie ceny swoich usług.
Ile będzie wynosił abonament Zwift?
Niezawodny DCRainmaker sugeruje, że nowa cena abonamentu Zwift wynosiła będzie prawdopodobnie około 20$ za miesiąc. Każda większa podwyżka spowoduje falę negatywnych komentarzy, o ile firma nie wprowadzi do aplikacji znaczących usprawnień i dużych modyfikacji.
Dość istotna będzie tutaj odpowiednia komunikacja z klientami. Można spodziewać się, że ewentualna zmiana ceny zostanie zapowiedziana z dużym wyprzedzeniem. Tak właśnie Zwift zrobił w listopadzie 2016 roku, kiedy podnosił opłatę miesięczną.
Przypomnijmy, że nie wszystkie firmy odpowiednio sobie z tym radzą. Spore zamieszanie wywołała Strava, która zmieniła kwoty subskrypcji, nie informując o tym posiadaczy kont premium. Firma zareagowała kilka dni później, przepraszając klientów za zaistniałą sytuację i wyjaśniła, jak wyglądały będą zmiany cen abonamentów.
ZOBACZ TEŻ: Strava przeprasza użytkowników. Nowe ceny subskrypcji