Kolejnym startem w ramach zawodów Pucharu Europy rozgrywanych w Wels było Europe Triathlon Junior Cup. Jak poradzili sobie reprezentanci Polski?
ZOBACZ TEŻ: Puchar Europy w Wels – jak poszło Polakom?
W sobotę 25 czerwca w Pucharze Europy w austriackim Wels swoje starty zaliczyli zawodnicy Elity. W wyścigu kobiet w biało-czerwonym stroju wystartowała Zuzanna Sudak, a w kategorii mężczyzn Mateusz Gluszkowski i Kamil Kulik. Polacy zajęli kolejno 22., 37. i 40. miejsce. Dzień później na starcie zameldowali się Juniorzy.
Gajda blisko TOP10
W niedzielę 26 czerwca do rywalizacji przystąpili zawodnicy kategorii Junior. Jako pierwsi wystartowali mężczyźni. Polskę reprezentowali Filip Glapa, Kuba Gajda, Stanisław Ptaszyński i Karol Armuła.
Polacy po pływaniu uplasowali się w środku stawki. Na etapie rowerowym Filip Glapa, Kuba Gajda i Staniswał Ptaszyński gonili pierwszą grupę, mając do niej około 30 sekund straty. W trzeciej grupie znalazł się Karol Armuła.
Na biegu na prowadzenie wśród Polaków wysunął się Kuba Gajda i to on ostatecznie zaliczył najlepszy występ pośród naszych reprezentantów, meldując się na mecie na 11. miejscu z czasem 00:56:02. Na 22. pozycji uplasował się Stanisław Ptaszyński (00:57:14), na 29. miejscu Filip Glapa (00:57:41), a na 36. pozycji Karol Armuła (00:58:26).
Pechowy start Duban i 11. miejsce Ferchmin
O 9:45 do rywalizacji przystąpiły Juniorki – Maja Wąsik, Aleksandra Ferchmin oraz Aleksandra Duban.
Niestety etap rowerowy Pucharu Europy w Wels okazał się pechowy dla Aleksandry Duban. Zawodniczka przewróciła się, przez co nie ukończyła wyścigu. Jak informuje jednak Polski Związek Triathlonu, upadek był niegroźny i zawodniczce nic się nie stało.
Aleksandra Ferchmin i Maja Wąsik, które goniły jadącą z przodu grupę jedenastu zawodniczek, finalnie zajęły miejsca w TOP15. Ferchmin zameldował się na mecie na 11. miejscu, z czasem 01:03:40 a Wąsik na 14.