Rura – technika pływania

Tydzień temu podczas konferencji zwrócono mi uwagę, że brakuje recenzji na temat różnego rodzaju sprzętu triathlonowego jak i treningowego dla tych, którzy rozpoczęli przygodę z tri. Kiedyś wspominałem, że powstanie taki 'dział’ w Olimpiusie, ale gdzieś to wypadło nam z głowy… Chyba najwyższa pora aby zrobić coś w tym kierunku:) Rozpoczynam cykl opisów produktów, z którymi mam do czynienia podczas treningów. Mam nadzieje, że to Was zainteresuje.

 

Na pierwszy ogień idzie coś co przydaje się teraz, w okresie zimowym na basenie, kiedy więcej czasu spędzamy mocząc d…(pupy) w wodzie i trenując technikę:)

 

Rura czołówka:

Drugi rok korzystam z tego sprzętu i od samego początku jestem pozytywnie zaskoczony. Miałem problem z utrzymaniem bioder w jednej pozycji podczas rotacji w kraulu. Pływałem jak wąż, po prostu kompletny chaos…

 

Rurka czołówka – bo pod takim hasłem znajdziecie to w sklepach pływackich, fajnie stabilizuje pozycję ciała i pomaga wyrobić dobry nawyk optymalnej pracy rąk. Daje możliwość lepszego wyczucia tz. 'Sweet Spot'(Kraul metoda Total Immersion przyp.) przy rotacji. Dodatkowo pozycja uzyskana dzięki 'rurze’ wymaga mocniejszego napięcia mięśni obręczy barkowej co przekłada się później na zwiększenie siły i daje dobry efekt przy pływaniu na wodach otwartych kiedy co chwilę musimy wychodzić 'do góry’ w celu obrania punktu orientacyjnego. Wszystko dzięki utrzymaniu głowy w jednej pozycji i swobodnego dostępu do powietrza.

Z tego co widziałem firma 'Finis’ specjalizuje się w produktach do poprawy techniki pływania. Polecam wszystkim, którym zależy na 'ekonomicznym’ pływaniu. Chyba jesteśmy w większości…:)

 

Pozdrawiam,

 

Kacper

Olimpius.PL

Powiązane Artykuły

7 KOMENTARZE

  1. Myślę, że najważniejsze to mieć ze sobą zawsze bidon z jakimś sprawdzonym izokiem(mój trener kazał mi znaleźć napój, który będę stosowała przez cały sezon w podobnej proporcji, aby zapewnić odpowiednie stężenie elektrolitów w organizmie, również w czasie startu… To ma zapobiec skurczom…) . Co jakieś 400/800m można zawsze łyknąć trochę picia…

  2. fajnie fajnie, a jak zapewnić odpowiednie nawilżanie gardła, wszak non stop ci wali powietrze z chlorem na suchą scianę gardła i ciężko się na chwilę przymknąć żeby bodaj ślinę przełknąć….

  3. W zeszłym sezonie, w okresie zimowym pływałem niemal każdy dystans z rurką(tylko w kraulu oczywiście). Zarówno same ręce jak i pełny styl. Teraz trochę mniej, bo pracuje nad poprawą pozycji w czasie wdechów, ale ok 1000m zawsze jest:) Fajne są cwiczenia jedną rękę, bo dokladnie widzisz i kontrolujesz całe pociągnięcie…

  4. Super, dziękuje. Dokładnie możemy wtedy sie skupić na technice bez obawy, że zabraknie nam tchu 😉 Zamawiam na dniach i ruszam do pracy 😉

  5. Rurka w pływaniu to niezły dodatek. Technicznie można się skupić bardziej na pracy ramion i rotacji tułowia. Wydolnościowo wystarczy poczytać w publikacji poświęconej treningom z rurką- dotyczyła akurat kolarstwa, ale efekt może być zbliżony w pływaniu. Jak bardzo- nie chce mi się szperać. Link: http://www.cos.pl/sw/2008_4-6/028.pdf Temat: Zmiany oddechowe pod wpływem treningu z powiększoną objętością oddechowej przestrzeni martwej

  6. Całkiem fajnie. Za dużo nie eksperymentowałem z rurą. Możesz powiedzieć ile poświęcasz/poświęcałeś na początki czasu na trening z rurą ?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,772ObserwującyObserwuj
19,300SubskrybującySubskrybuj

Polecane