Już tylko 2 tygodnie dzielą nas od otwarcia zapisów do pierwszych w Polsce zawodów z serii Ironman. Ruszyła właśnie strona internetowa Herbalife Ironman 70.3 Gdynia. Zapisy ruszą 1 grudnia, a organizatorzy bardzo skrupulatnie przygotowują się do tego momentu. Mają świadomość ogromnego zainteresowania zawodami. O tym, jak zmieni się najpopularniejsza impreza triathlonowa w naszym kraju po wstąpieniu do globalnej serii Ironman opowiada Michał Drelich Prezes Sport Evolution, organizator imprezy.
Łukasz Grass: Michał, wiele osób informację o tym, że zawody w Gdyni będą odbywały się pod szyldem Ironmana, przyjęło z nieskrywaną radością, ale też z pewnymi obawami. Bycie częścią najbardziej rozpoznawalnej serii imprez triathlonowych na świecie, to oczywiście ogromne wyróżnienie i prestiż, ale czy poza zmianą nazwy zmieni się coś więcej? I czy faktycznie będą to zmiany na lepsze?
Michał Drelich: Myślę, że większość obaw wiąże się z wysokością opłat startowych. One oczywiście wzrosną, ale będą zdecydowanie niższe niż na innych zawodach Ironman 70.3 na świecie. Dla pierwszych 1500 osób przygotowaliśmy pakiety w cenie 125 Euro, a dla kolejnych 500 osób w cenie 175 Euro. Za tę cenę zawodnicy dostaną ten sam zakres świadczeń, co na innych zawodach Ironman 70.3, a więc m.in. bogaty pakiet startowy, w skład którego wchodzi oryginalny plecak Ironman z logo naszej imprezy, kilkudziesięciostronicy race book, kupon na pasta party oraz koszulka finishera i medal na mecie. Jednak Ironman to nie tylko więcej świadczeń zawodniczych. To przede wszystkim niepowtarzalna szansa na popularyzację triathlonu w Polsce. I my tę szansę zamierzamy wykorzystać! Mamy teraz pięć lat, by zbudować w Gdyni czołowe zawody triathlonowe na świecie!
To dość odważna deklaracja…
Proszę zobaczyć jak wiele udało nam się osiągnąć w ciągu minionych pięciu lat. Kiedy zaczynaliśmy organizować zawody Herbalife Triathlon w Suszu, a było to w 2009 roku, mało kto w Polsce interesował się triathlonem. W ciągu zaledwie pięciu lat mały, lokalny event przekształciliśmy w najważniejsze zawody triathlonowe w Europie Środkowo – Wschodniej. Do Gdyni przyjeżdżają zawodnicy z całego świata, w tym światowa elita tej dyscypliny z rekordzistą świata Andreasem Raelertem na czele. Frekwencja w naszych zawodach podniosła się przez ten czas trzydziestokrotnie i nadal rośnie! Nie przystąpiliśmy do Ironmana, by odcinać kupony od już osiągniętych sukcesów. Przystąpiliśmy do Ironmana, by móc się dalej rozwijać. Zawsze stawialiśmy sobie ambitne cele i to się nie zmieni.
1 grudnia o godzinie 18:00 rusza rejestracja do Herbalife Ironman 70.3 Gdynia. Czy będzie wyglądała inaczej niż w poprzednich latach?
Tak, formularz rejestracyjny będzie zdecydowanie bardziej rozbudowany. Rejestracja będzie się odbywać w dziesięciu krokach. Pierwsze dwa kroki to wybór dystansu i logowanie. Zalogować się będzie można wpisując do formularza adres email i hasło lub poprzez konto na Facebooku. Krok trzeci i czwarty to wypełnienie niezbędnych danych osobowych oraz raportu medycznego. Wypełnienie raportu medycznego będzie dobrowolne, ale zachęcamy do skorzystania z tej opcji, bo dzięki temu w sytuacji zagrożenia życia, będziemy mogli przekazać służbom medycznym bezcenne informacje. Krok piąty i szósty to szansa na opowiedzenie nam czegoś o sobie. Chcemy poznać niezwykłe historie naszych uczestników, by móc się nimi podzielić, oczywiście za waszą zgodą, z innymi członkami naszej społeczności oraz mediami. W siódmym i ósmym kroku każdy uczestnik będzie miał szansę zakupienia wielu usług dodatkowych, w tym między innymi noclegu w jednym z rekomendowanych hoteli. W dziewiątym kroku damy Państwu możliwość przekazania darowizny na jedną z trzech organizacji charytatywnych, z którymi podjęliśmy współpracę. Ostatni krok to potwierdzenie zamówienia i przejście do serwisu transakcyjnego. Proszę pamiętać, że proces rejestracji będzie zakończony dopiero po wypełnieniu wszystkich wymaganych pól i wniesieniu opłaty startowej. Jeśli przerwą Państwo rejestrację wcześniej, będzie można się ponownie zalogować i kontynuować rejestrację w miejscu, w którym się przerwało, ale nie ma gwarancji, że w przypadku wyczerpania limitu miejsc, będzie można ją dokończyć.
Czyli obowiązuje zasada, kto pierwszy ten lepszy?
Nie do końca. Chcemy dać Państwu czas na spokojne wypełnienie formularza i dlatego wzorem linii lotniczych wprowadziliśmy tzw. bufor czasowy. Na wypełnienie formularza będzie aż piętnaście minut. Przez ten czas miejsce na liście startowej będzie zablokowane. Jeśli więc rozpoczną Państwo rejestrację, to nie musicie się martwić, że ktoś was ubiegnie, bo szybciej wypełni formularz.
Wspomniałeś, że za pośrednictwem formularza będzie można zamówić dodatkowe usługi? Jakie?
Bardzo wiele. Jedną z nich będzie ubezpieczenie od kosztów rezygnacji. Wspólnie z czołową, polską firmą ubezpieczeniową stworzyliśmy zupełnie nowy produkt ubezpieczeniowy. Za dodatkową, niewygórowaną opłatą będzie można zagwarantować sobie zwrot stu procent opłaty startowej! Oczywiście tylko w określonych sytuacjach losowych takich jak na przykład kontuzja czy awaria samochodu uniemożliwiająca przyjazd na zawody. Za pośrednictwem formularza będziecie też mogli kupić od razu talony na Pasta Party dla osób towarzyszących, wejściówki do Strefy Regeneracji za metą dla rodziny i znajomych oraz bilety na niedzielne After Party. Podczas rejestracji będziecie też mogli zamówić pakiet zdjęć finishera oraz usługę grawerowania medalu. Na tym jednak nie koniec. Z myślą o uczestnikach zagranicznych wspólnie z firmą Avis przygotowaliśmy specjalną ofertę najmu samochodów, a nasz oficjalny przewoźnik lotniczy – PLL LOT zaoferuje Państwu bilety lotnicze w specjalnych cenach. No i last but not least, u naszego tour operatora będziecie mogli zamówić nawet transfer z i na lotnisko.
Sporo tego…wystrzelałeś się chyba ze wszystkich niespodzianek.
Nie do końca… Powiem tylko tyle, że wznosimy się na wyższy poziom. Dosłownie i w przenośni, ale na razie nie mogę powiedzieć więcej. Na 1 grudnia przygotowujemy wielką niespodziankę. Jeśli otwierać zapisy do pierwszego polskiego Ironmana, to tylko z rozmachem! Nic więcej nie powiem! Zepsułbym całą zabawę.
Michał, zabawę to zepsuli w sierpniu draftujący zawodnicy. Znaleźliście rozwiązanie dla problemu draftingu na Waszej imprezie?
Myślę, że tak. Od 2015 roku wprowadzamy starty falowe. Z pewnością wpłynie to korzystnie na poprawę bezpieczeństwa w wodzie oraz utrudni jazdę na kole. Jak dobrze wiesz, wspólnie z Akademią Triathonu zamierzamy też przeprowadzić kampanię „Say no to drafting”. Więcej o tej akcji powiemy już na początku Nowego Roku.
Teraz to ja nie powiem nic więcej. Faktycznie akcja będzie, ale szczegóły wkrótce. Dzięki za rozmowę. Do zobaczenia na konferencji prasowej 1 grudnia.
Dziękuję i pozdrawiam czytelników AT.
@ Krzych
a u mnie w domu to się Dzony Welker z kranu leje ;p.
Jeżeli nie widzisz żadnych korzyści z nielimitowanego, dobrego jedzenia jak jesteś 600 km od domu to spoko.
Nie oceniam zawodów, które się jeszcze nie odbyły tylko wywiad z orgiem, na podstawie którego jedyną ważną zmianą i wartością dodaną jaką widzę na ten moment to start falami.
Może Pan Dreich ma jeszcze wiele asów w rękawie ale skoro nie dzieli się nimi w tym momencie, a cena jest już znana…..
Tak czy inaczej już za kilka dni dowiemy się czy cena nie odstraszy zainteresowanych.
Pozdr,
J
Marek@, ten bieg to bieg lupusa (10km) w miejscowości Bartków gm. Dobroszyce. Odbywa się na początku maja. A fajny bieg też odbywa się w obornikach koło Poznania (czerwiec-półmarathon) w ramach posiłku po biegu między innymi gzika+pyra. Uwaga, w ramach wpisowego nagród nie ma ani w open, kat. wiek. Jakub@, ta k….. była.???? No właśnie bezmyślna. Ale ok, nie ja to pisałem. Co do jedzenia to ja mam no limit codziennie w domu :))) A odpowiedz mi jak oceniłeś swoje niezadowolenie z organizacji IM.70.3 Gdynia teraz jak zawody będą w przyszłym roku. Może będą lepsze niż te na których do tej pory już byłeś w wielkim świecie. A swoją drogą uwielbiam swoją jaskinię 😉
pozdrawiam
Hej,
ogólnie jestem spokojny, ale (od red.: wykasowane z powodu zlamania regulaminu! ) czy można mieć jeszcze krytyczne zdanie na jakiś temat bez bycia potem zwyzywanym od „marud”?
Ktoś stwierdza oczywiste oczywistości, ale dla wiecznie zadowolonych lemingów będzie zawsze „marudą”. Jakby na świecie byli tylko zawsze zadowoleni konformiści to do dzisiaj ludzie by mieszkali w jaskini, no bo po co coś ma być lepsze?
To co było super na IM Rugia to 2 dni (w piątek i w niedzielę) nielimitowanego smacznego jedzenia i picia, w tym piwa. To było coś warte dopłaty. Jeżeli nic się nie zmieni w jakości IM HGT na dużo lepsze w porównaniu do 2014 to znaczy, że zapłacimy tylko i wyłącznie za znaczek IM, co w moim mniemaniu będzie po prostu frajerstwem – „kropka”. Aaa… zapłacimy jeszcze za możliwość wywalczenia „slota” na mistrzostwa świata w Australii, myślę, że roll-down będzie do setnych miejsc.
Jak komuś się podoba plastikowy chłam i setki reklam jakie dostajemy w pakietach startowych to spoko, ale wolałbym aby IM czy każdy inny ORG przekazał te 3 PLN, które to wszystko kosztowało na szkolenie młodzieży albo inny szczytny cel. Pisząc to jako przykład krytycznego zdania – podaje jakieś rozwiązanie, przekazuję feed-back, coś co jest ważnym elementem zmian.
Pozdrawiam,
„Maruda”
@Krzysztof, podaj namiary na ten bieg na wsi z fajnym medalem. Też chcę tam wystartować
Krzysztof: popieram Cię całkowicie, jak nie chcesz płacić to nie płać! Proste. Jest tyle innych imprez tri że każdy znajdzie coś dla siebie. W dzisiejszych czasach nie da się dogodzić wszystkim, zawsze będą marudy i zawsze będą zadowoleni, jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził.
Nic za darmo – a za imprezę rangi światowej trzeba zapłacić więcej niż za imprezę na wsi.
Zapomniałem dodać: hamburger był przepyszny i nie był taki jak każdy inny. Tylko wielkość podobna a cała reszta inna – i koszt 20 zł /szt. A mogłem zjeść 4 inne :)))))))
I mam nadzieję, że uda mi się zapisać na 2015 r., a największą, że uda się wystartować i skończyć dystans bez jakiegoś pecha. A dlaczego??? Dla atmosfery, dla hamburgera którego sobie kupiłem w przyczepie po zawodach i dla spaceru po gdańskiej starówce. A jak będzie pech – trudno. W tym roku na rowerze zakładałem że jak będę musiał to nawet 30 km mogę biec obok roweru (jak sędziowie nie wyrzucą) a potem półmaraton. Ot cała filozofia.
wywołałem do tablicy i sam wywołany zostałem – spodziewałem się. Tak każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Z tym że nikt nikogo do niczego nie zmusza. Są wśród nas tacy co startują kilka razy do roku. Ja startuje 2-4 max ( może czasami gdzieś w pobliżu domu). Dlaczego??? Z racji kosztów. Zawody są drogie i tyle. Ale tez to wszystko kosztuje. I nikt niczego nie organizuje, nie robi dla innych. Chce na tym zarobić a przynajmniej nie stracić. I tak to działa. Koszulki, w sporej części badziewne, ale jak chce fajną to sobie ja w sklepie kupuje, jak chce mieć nadruk to sobie sam zlecę i zrobię. Jedzenie na pasat party albo po zawodach nigdzie mi nie smakuje. Ale jakie to ma znaczenie nie zakładam że jak wpłacę 200 zł lub więcej to dostanę rosół + kotlet, surówka i kompocik. Makarony uwielbiam ale na zawodach nie jadam. Ba nawet po zawodach w żadnej „knajpie” dlatego że większości źle przygotowane. Jeśli makaron to tylko w domu i przeze mnie przygotowany. Ale nie wybrzydzam, że nie najadłem się na zawodach, a zapłaciłem. Nie lubię i nie jem. Może komuś smakuje. Tak samo atmosfera, czego oczekują ludzie jak chodzą i marudzą. To suma sum robi się do d……. Po HTG w tym roku chciałem skorzystać w strefie z basenu z zimna wodą ale było ich za mało na tylu ludzi i co mam narzekać. Poszedłem pod prysznic i postałem 10 min. Medal najfajniejszy jaki mam w domu to z zawodów które odbyły się na wsi. Nie w Warszawie nie w Gdyni, Toruniu czy Wrocławiu. Na wsi – 150 mieszkańców a zawody organizował wójt + lokalny klub biegacza. Medali brakło to swoim nie dali i powiedzieli że dorobią. Ludzie trochę dystansu do oczekiwań. I żeby było też oczywiste – ja z natury jestem wymagający. Dla przykładu jak idę do restauracji i podaje się tam obiad w obitym talerzu albo kawę w wyszczerbionym kubku to dziękuje i wychodzę. Zwłaszcza, że z reguły upominam na początku. Ale jak bardzo mi się chce pić, napije się wody ze strumyka. Mój wybór.
Po prostu chodzi o nie marudzenie
Do Krzysztofa Góreckiego. Demokracja i prawo komentowania ma to do siebie, że mogę zarówno chwalić jak i krytykować coś, ot takie prawo każdego z nas. Lubisz płacić wysokie startowe to sobie płać, ja nie lubię. Widzisz, ja osobiście nie jestem zadowolony z tego, że za te same zawody co w tym roku muszę zapłacić więcej i to tylko dlatego, że do biznesu dołączyła międzynarodowa korporacja, i dała swoje logo. I dotyczy to zarówno Gdyni jak i Poznania. Zastanowiłeś się za co więcej płacisz? Woda będzie taka sama jak w tym roku, jakość asfaltu na drodze podobnie, pobiegniesz w tym samym miejscu pewnie po tej samej trasie. Nikt z nas nie oczekuje niczego za free, choć jeżeli chcesz wiedzieć to i można w Polsce zapisać się na triathlon organizowany za darmo. Oczekuję po prostu rozsądnej ceny a 550 zł na pewno nią nie jest. Jeżeli inni, ba a nawet Ci sami (Gdynia i Poznań) potrafili zorganizować imprezę za połowę tej ceny to znaczy że można, bo patrząc jak bogato jest na imprezach triathlonowych (a mam porównanie z mtb) to pewnie Orgi nie dokładają do biznesu żebyś mógł coś zjeść na mecie. Ja rozumiem, że następuje rozwój triathlonu w Polsce i fajnie, ale nie będę się zachwycał, że nagle za to samo płacę ponad 100% więcej a różnica w samej rywalizacji sportowej będzie znikoma. Podobno jest stara zasada w ekonomii, że jak jest na produkt więcej klientów to można zaoferować go taniej bo koszty spadają. A tutaj odwrotnie i jeszcze część ludzi podnieca się tym, że zapłaci za to samo więcej. Może jestem dziwny, ale nie wyceniam logo „IM” oraz „Challenge” na tyle żeby płacić za to aż tak wysoką cenę. Bez tych logotypów też mi było dobrze na zawodach.
Wiem, ten wpis przyjaciół mi nie przysporzy. Niech tam….. Rany nic tylko co drugi wpis to samo zrzędzenie. Ludzie ocknijcie się. Aż nie wierze, że niektóre teksty są prawdziwe. Przecież nikt Was nie zmusza do startu w Gdyni. Jak za drogo to za drogo. Jak widzę reklamę roweru TT, zaproszenie/relacje na IM gdzieś w europie nie mówiąc o Kona to się nie obrażam i marudzę, że mnie nie stać albo coś tam ……..Nie łapie się i tyle. Wiem gdzie jestem. A tu nic tylko marudy……… A drogo, a plecaczek nie taki, a atmosfera, a strona ….. itd itd. Czego oczekujecie; wszystko za free….. łącznie z jakimś rozbawiaczem, który atmosferę zrobi. Pozdrawiam
uczestniczyłem w dwóch edycjach HTG, super trasy, pozdrawiam wszystkich chętnych 125 EUR to połowa ceny mojego roweru ………., w Sierakowie też jest fajnie 🙂
Przerost formy nad treścią z uruchomieniem strony.
Już z otwarcia strony chcieli zrobić prawie premierę iPhona.
I zamiast uruchomić przed północą to uruchomili po północy.
A można było o 18:00 jak zapisy.
Jeszcze nakręcili ludzi ze warto czekać…
… na przeczytanie regulaminu 😉
Jestem z Trójmiasta więc i tak się zapiszę bo 540 zł wyjdzie taniej niż 250 + dojazd i hotel w innym mięscu.
Ale dla innych koszt imprezy może nie zamknąć się w 1000 zł więc panowie postarajcie się.
Oby była fajna impreza. Tylko po co te tanie niby sztuczki które przynoszą tylko niesmak.
Powodzenia
Mariusz C – zapisy będą się odbywały bezpośrednio ze strony ironmangdynia.pl.
Mariusz C – logowanie będzie bardzo proste. Nie będzie żadnych kodów aktywacyjnych. Adres e-email musi być twój, a hasło możesz ustanowić dowolne. Gdybyś z jakiegoś powodów przerwał rejestracje i chciał do niej wrócić, to po wpisaniu adresu e-mail i hasła formularz otworzy ci się dokładnie w tym samym miejscu, w którym przerwałeś (z wypełnionymi polami).
Arek – będzie możliwość płacenia w złotówkach, ale po sztywnym kursie 4,2PLN/1 EUR
Czy zapisy będą się odbywać ze strony głównej Ironman czy równiż ze strony Herbalifa?
Pytanie dotyczące rejestracji:
Nie mam konta na FC więc będę musiał się zalogować?
Michał Drelich piszę o podaniu adresu e-mail i hasła – no i tu pytanie jakie hasło? Czy muszę się gdzieś zarejestrować?
Pewnie, najlepiej zwalić na zawodników.
Trzeba było IM z kropką, aby dojrzeć do startu falowego aby uniknąć draftingu?
Przy liczbie 1500 zawodników i biernej postawie sędziów w środku stawki młyn na takiej trasie rowerowej jest nieunikniony.
Zawsze ktoś kogoś wyprzedza !
Zobaczymy jak będzie w tym roku.
@Arek – szczegolowy program zawodow na stronie organizatorow:
http://ironmangdynia.pl/pl/program-imprezy
Dwa pytania:
1. Czy opłaty będą tylko w euro czy będzie można wpłacać równowartość w zł?
2. Czy znana jest już konkretna data zawodów?
W zasadzie wyszły trzy pytania… 😉
Chciałem w tym roku wystartować w Gdyni w 1/2 IM, nawet powoli przełykałem cenę startu, ale po długim namyśle po przeczytaniu tego artykułu stwierdziłem, że nie ma sensu. Opłata startowa wysoka, ok. 540 zł, nie licząc kosztów dojazdu i noclegów. Konkurencja oferuje 1/2 IM od 190 zł. Tak, wiem, nie jest to marka IRONMAN, ale nadal to triathlon a klimat zawodów robimy my a nie wysokość opłaty startowej. Stwierdzam, że wolę imprezy jak Przechlewo, może bez takiego rozmachu, ale też świetnie i fajnie zorganizowane. Gdzieś trzeba przestać gonić królika bo jak się w tym roku ludzie podniecą i wykupią szybko „promocyjne” pakiety to za rok bankowo organizator podniesie stawki bo przecież znajdzie się taki który zapłaci.
Brzmi smakowicie, ale i tak jestem ciekaw jak szybko rozejdą się miejscówki za 125E.
Jak by nie patrząc to ok. 525 PLN. W Challenge Poznań było 399 PLN i ludzie byli średnio zadowoleni (zrobili niezłą promocję z Triathlonem Sieraków i ruszyło do przodu).
Rok 2015 pod względem imprez triathlonowych zapowiada się bardzo ciekawie!
Brzmi smakowicie, ale i tak jestem ciekaw jak szybko rozejdą się miejscówki za 125E.
Jak by nie patrząc to ok. 525 PLN. W Challenge Poznań było 399 PLN i ludzie byli średnio zadowoleni (zrobili niezłą promocję z Triathlonem Sieraków i ruszyło do przodu).
Rok 2015 pod względem imprez triathlonowych zapowiada się bardzo ciekawie!
no i teraz podsumowanie:
-plecak z logo Ejronmena, logo zejdzie po 2 praniach a plecak badziewny w stylu „z Lidla”(wiem bo mam dwa)
-kazdy z nas bedzie miec dwudziesta koszulke, tak jakby nie mozna bylo dac bluzy, spodenek, skarpetek
-race book (a po co komu to potrzebne, jedynie dla Wertykali, Scottow zeby sie zareklamowac , a dla zawodnika bezuzyteczne)
-pasta party zawsze jest OK, zobaczymy jaka bedzie w Gdyni
-medal OK
i stanie sie cud, gdyz 1500osob nie ruszy na raz do wody!