Na rynku butów biegowych zaczyna pojawiać się coraz więcej pozycji przeznaczonych specjalnie dla triathlonistów. Wydaje się, że już niedługo buty z pełną cholewką, bez sznurowadeł, wyprą te tradycyjne, ale wszystko zależy oczywiście od technologii. Jeżeli firmy produkujące obuwie wymyślą taki materiał, który będzie odpowiednio mocny aby trzymać stopę i lekki, aby dać komfort biegu, wówczas sznurówki będziemy z pewnością oglądać w muzeum. Przez ostatnie miesiące mieliśmy możliwość testowania butów Kwicky QT2 firmy K-Swiss. Są to buty triathlonowe z ułatwieniami, które pozwolą zaoszczędzić czas w strefie zmian – szczególnie na krótkim dystansie. Ale po kolei o wadach i zaletach testowanego buta.
Tych pierwszych jest zdecydowanie mniej, więc zacznijmy od tego, co mogłoby ulec poprawie.
1. Kolorystyka
Przyciąga uwagę i generalnie robi bardzo dobre wrażenie, wpisuje się w nasilający się trend butów o jaskrawej kolorystyce – niektórzy mówią „rażącej” w oczy, ale trzeba przyznać, że w porównaniu z modelami innych firm żóto-czerwono-czarne barwy prezentują się rewelacyjne. Dlaczego więc umieściliśmy tę cechę w elementach do poprawy? Na pytanie, czy firma słusznie dobrała takie kolory można odpowiedzieć cytując pytania osób postronnych, które widziały but po raz pierwszy. Najczęstszym pytaniem było: „Jaka to firma? …i tu padała nazwa konkurenta. W każdym przypadku ta sama. Kolorystyka bardzo podobna. NIestety znak firmowy K-Swiss nie rzucał się w oczy tak bardzo jak powinien. Można powiedzieć, że był ukryty pod zaciskami z prawej i lewej strony każdego buta oraz na pięcie. Poza tym kolorystyka to rzecz gustu i bardzo ciężko jest wystawić obiektywną ocenę. Nam bardzo się podoba, ale jeśli firmie zależy na szybkiej identyfikacji obuwia, znak firmowy powinien być bardziej wyeksponowany.
2. Waga
Buty, które testowaliśmy miały rozmiar 44 – 44,5. Nie zaliczają się do kategorii tych najlżejszych, jeśli chodzi o buty startowe. Na dłuższych dystansach, powyżej 20km, ciężar buta jest już bardzo odczuwalny. Nasze buty ważyły ponad 300g.
Dla porównania buty triathlonowe innej firmy ważyły 270g, ale miały tradycyjne sznurówki. Kwicky świetnie sprawdza się jako obuwie treningowe i startowe na krótkich dystansach, niestety w HalfIronmanie i Ironmanie przydałaby się lekko odchudzona wersja. Producent reklamuje obuwie jako: ” A quick-transition lightweight training and racing shoe”, ale trzeba zaznaczyć, że super lekkie nie są. Jest to jednak z pewnością kompromis między obuwiem bez sznurówek a cholewką, która musi trzymać stopę i dlatego potrzebuje wzmocnienia. W tej klasie obuwia Kwicky QT2 z pewnością należy do jednych z najlepszych.
3. Górna część cholewki.
W początkowej fazie testowania bardzo przeszkadzała. Gdybyśmy zdecydowali się na napisanie tego testu po miesiącu użytkowania butów, musielibyśmy napisać, że górna, dość sztywna część cholewki ze wzmocnieniem od zewnątrz utrudnia długodystansowe bieganie.
W pierwszym miesiącu u jednej z osób testujących obuwie, na górnej części stopy, w zasadzie na skórze w miejscu ścięgna mięśnia piszczelowego przedniego, które zachodzi na stopę i najmocniej naciska na język, pojawiły się otarcia i siniaki. Przez moment zastanawialiśmy się, czy nie zatrudnić do pracy szewca, który nieco obniżyłby górną część cholewki, która wpijała się w to miejsce, ale po dwóch miesiącach użytkowania stopa przyzwyczaiła się do cholewki i nie czuć było już żadnego dyskomfortu. Dlatego tak ważne jest, aby buty testować na długo przed startem, a nie kupować na tydzień przed ważnymi zawodami. Stopa musi przyzwyczaić się do buta.
Czas teraz na plusy butów, które mają, obok wielu, jedną podstawową zaletę dla triathlonistów – wygodne wnętrze, czyli możliwość biegania bez skarpet + szybkie zakładanie.
But pokryty jest z wierzchu siateczką, wzmocnioną po bokach warstwą z tworzywa syntetycznego. Na wzmocnieniu palców znajdują sie otwory, które pozwalją na eliminację wilgoci. Testowanie buta od początku przeprowadzaliśmy na gołej stopie. Wyszliśmy z założenia, że trzeba przyzwyczajać się do biegania bez skarpetek, aby zaoszczędzić czas w strefie zmian. Nasze opinie po kilku miesiącach są jednoznacznie. But jest bardzo komfortowy i nawet na dłuższych trasach nie obciera i nie powoduje ran. Jedyny mankament mocnego ucisku przez sztywną końcówkę „języka” mija z czasem. Perforowana wkładka pozwala na lepszą wentylację. Szwy wewnątrz buta zrobione są łagodnie, a delikatny materiał wyściełający wnętrze pozwala na bieganie bez skarpetek. Tym, którzy mają wrażliwą skórę stóp polecamy stopniowe zwiększanie dystansu. Zacznijcie używanie butów od 5km biegu, później 10, 15, itd. Wyściółka buta jest bardzo delikatna, a wyjmowana wkładka doskonale wchłania wilgoć. W bucie zastosowano technologię Guideglide (konstrukcja podeszwy od pięty po palce mająca wyrównywać ruch stopy), co jak zapewnia producent, odpowiada za efektywny ruch podczas biegania.
But wyposażony jest również w system „flow-cool”, który ma poprawiać przepływ powietrza, oddychalność od pięty po palce, aby utrzymać stopy w miarę chłodne i suche.
Generalnie na dystansach do 15km włącznie, faktycznie stopa pracuje idealnie, jeszcze nie „puchnie”, jak przy biegach powyżej 20km i uczucie potliwości oraz „ślizgania się” stopy (przy bieganiu bez skarpet) nie towarzyszy podczas biegu. Ale jest to na tyle kwestia osobnicza, że jednoznacznej, ogólnej oceny nie wystawimy, choć sądzimy, że ten system odprowadzania wilgoci będzie sprawdzać się w zdecydowanej większości przypadków.
Szybkie zakładanie obuwia w strefie zmian.
To już zależy od techniki. Na pewno zaoszczędzamy cenne sekundy na wiązaniu buta, ale zakładając Kwicky QT2 trzeba opracować własną technikę. Do szybkiego zakładania obuwia służą dwa uchwyty: gumowy języczek z przodu i materiałowy pasek z tyłu. Na początku trochę się obawialiśmy, czy można sobie pozwolić na solidne włożenie siły w pociągnięcie paska z tyłu, ale bez obaw – nie urwie się. Jest solidnie zrobiony. Również gumowy języczek z przodu jest mocny, a znak firmowy K-Swiss wytoczony na języku jest wypukły, co zapobiega poślizgowi dłoni na materiale podczas pociągnięcia. Jednak kluczem do szybkiego założenia buta jest odpowiednie ułożenie stopy i wciągnięcie buta. Pierwsze próby były nieudane i czasami trzeba było palcem poprawić ułożenie materiału na pięcie, ale po kilku dniach praktyki buty zakłada się w kilka sekund. Ogromny plus! W strefie zmian na zakładanie butów możecie poświęcić 3 i pół sekundy.
Z boku buta są krótkie zaciski, które najlepiej ustawić już na początku treningów, aby nie bawić się za każdym razem w zaciskanie bocznych gumek.
Generalnie wydaje się, że i bez tego but radziłby sobie dobrze w trzymaniu stopy, ale producent uznał, że warto dmuchać na zimne – jeśli komuś stopa ląduje głęboko w bucie lub ma wąską stopę, to taki zacisk się przyda. Nie trzeba go rozluźniać i zaciskać po każdym włożeniu i zdjęciu – wystarczy raz a dobrze dopasować i zapomnieć, że on w ogóle istnieje. Poza tym, język z bocznymi ścianami buta łączy po obu stronach guma, więc to kolejny element dopasowujący but do kształtu stopy.
Buty zapewniają dodatkowo korektę pronacji na wysokości śródstopia.
Zewnętrzna część podeszwy została wykonana z gumy, co gwaratuje jej trwałość. Dodatkowo gumowe wstawki w przedniej części podeszwy stabilizują stopę. But jest elastyczny. Podeszwa Kwicky QT2 zbudowana jest z pianki odpornej na ściskanie, więc zapewnia dobrą amortyzację i komfort biegania – mamy wrażenie, że jest to pewien kompromis między butami, w których biega się jak po łóżku wodnym, a naturalnym bieganiem – bez usypiania czujności stawów i więzadeł, które przy butach z bardzo dużą amortyzacją „zapominają” o pracy.
Podsumowując, but godny polecenia – szczególnie jako but treningowy sprawdza się znakomicie! Idealny również do startów w triathlonach, gdzie nawierzchnia nie jest asfaltowa. Doskonały do startów krótkich, ale na dłuższe bieganie polecamy modele nieco lżejsze. Nieocenioną zaletą buta jest komfortowe wnętrze i możliwość założenia obuwia w 3 sekundy (po kilku dniach praktyki).
