Dwa tygodnie temu Kristen Faulkner zajęła 3. miejsce w wyścigu Strade Bianche. Teraz UCI wręczyło jej dyskwalifikację. Zawodniczka miała na ręce urządzenie monitorujące poziom cukru – sensor Supersapiens.
Kilka dni temu UCI zweryfikowała wynik zawodów Strade Bianche. Kristen Faulkner z zespołu Team Jayco AlUla zajęła tam 3. miejsce. Teraz jednak UCI poinformowała, że została zdyskwalifikowana za używania glukometru. Organizacja zabrania bowiem na zawodach stosowania urządzeń, które rejestrują dane fizjologiczne.
Faulkner miała na ręce sensor Supersapiens, który służy do monitorowania stężenia glukozy w czasie rzeczywistym. Dzięki niemu użytkownik ma możliwość optymalizacji żywienia w trakcie wysiłku oraz w fazie regeneracji.
ZOBACZ TEŻ: Po co na zawodach monitoruje się glukozę? – sensor Supersapiens
Nie znała regulaminu?
Ciekawostką jest, że UCI już dwa lata temu dało całkowity zakaz używania sensora Supersapiens. Był to moment, w którym firma dopiero rozpoczynała działalność, a wiele osób komentowało wtedy, że „organizacja czegoś nie rozumie, a więc tego zakazuje”.
Czemu więc Faulkner używała go podczas wyścigu? Amerykanka myślała, że sensor, który nie transmituje danych do jej roweru komputerowego, nie jest zakazany. Trzeba jednak zaznaczyć, że Supersapiens i w takiej sytuacji zapisuje do 8 godzin danych.
Po zamieszczeniu oświadczenia na Twitterze zawodniczka pisała, że sensor jest drogim urządzeniem, którego nie można ściągać przez 2 tygodnie po założeniu. Dodatkowo pytała członków obsługi, czy może wystartować z nim wystartować.
– Nigdy nie korzystałam z danych dotyczących poziomu glukozy podczas zawodów, na co dostarczyłem UCI wystarczających dowodów. Spełniłam wszystkie ich żądania, wysyłając szczegółowe wyjaśnienia, że dane nie były przesyłane w trakcie i po wyścigu.
Po ogłoszeniu informacji UCI na komentarz zdecydowała się też firma Supersapiens. W oświadczeniu można przeczytać, że jest do doskonała okazja na to, aby lepiej zrozumieć, czemu sportowcy decydują się na korzystanie z monitorowania glukozy. Firma zaapelowała też, aby UCI zaczęło postrzegać Supersapiens jako urządzenie służące do sposobu na „ochronę ciała” a nie poprawiające wydajność, bo „nie chodzi o to, aby jechać szybciej, ale dbać o zdrowie”. Firma zaprosiła też UCI do współpracy w zakresie edukacji dotyczącej optymalizacji odżywiania i regeneracji.
Stosowany przez Blummenfelta i Kipchoge
Jednym z najbardziej znanych przykładów używania glukometru jest Eliud Kipchoge. Kenijczyk używał urządzenia Libre Sense podczas bicia rekordu świata i mówił, że zrewolucjonizowało jego treningi
– Dowiaduję się, jak poziom glukozy odnosi się do moich wyników i zaczynam szybko dostrzegać, jak małe zmiany mogą przynosić duże korzyści – mówił Kenijczyk.
Podczas zeszłorocznych mistrzostw świata Ironman w Konie z sensora korzystał również Kristian Blummenfelt. Mówił, że dzięki niemu mógł podejmować optymalne decyzje odnośnie do tego ile i kiedy powinien jeść. Nie był zresztą jedynym zawodnikiem, który używał Supesapiens, bo stosowali go między innymi Gustav Iden, Ben Kanute i Emma Pallant-Brown.
Przypomnijmy też, że podczas tegorocznych nagród Global Triathlon Awards Supersapiens otrzymał statuetkę za „wyróżniający się produkt techniczny”.