Wśród kobiet podobnym sukcesem na długim dystansie mogła pochwalić się do niedawna tylko Ewa Dederko, kiedy w 2005 roku stawała na drugim stopniu podium w Zurichu na pełnym dystansie Ironman. W kategorii PRO kobiet rośnie w polskim triathlonie zawodniczka, która mimo młodego wieku zaczyna odnosić ogromne sukcesy na arenie międzynarodowej na długim dystansie. Ewa Bugdoł w niedzielę uzyskała trzeci czas wyścigu w zawodach Ironman 70.3 Zell am See – Kaprun. Kilka tygodni wcześniej, pod koniec lipca, Ewa zajęła 6 miejsce w Mistrzostwach Świata na dystansie długim ITU. Zawody rozegrano w Vitoria-Gasteiz w Hiszpanii, a Akademia Triathlonu zamieściła obszerną relację z sukcesu naszej zawodniczki, którą możecie przeczytać TUTAJ.
Cieszymy się, że dziś znowu możemy zamieścić artykuł i fragmenty rozmowy z Ewą Bugdoł, która w sportowe CV wpisuje właśnie swoje największe jak dotąd osiągnięcie na długim dystansie. Radość z trzeciego miejsca jest tym większa, że podium okupione zostało walką w trudnych warunkach atmosferycznych, ale przede wszystkim kraksą rowerową, bólem biodra i niesprawną „lemondką”. Wynik 4h 20 minut 15 sekund robi zatem ogromne wrażenie. Poniżej wyniki poszczególnych konkurencji łącznie z międzyczasami jazdy rowerem i biegu.
{gallery}bugdol_salzburg{/gallery}
Pływanie, mimo bardzo dobrego czasu, nie zapowiadało się tak różowo. Wszystko przez zaparowane okularki i przekonanie, że jest się w drugiej grupie. Jednak wyjście z wody wraz z pierwszą zawodniczką pokazało, że w tym dniu Ewa może powalczyć o wysokie miejsce. Niestety marzenia o podium mogły się skończyć już po pierwszych dwóch kilometrach jazdy rowerem, kiedy to na drewnianym moście, mokrym od intensywnie padającego wcześniej deszczu, jeden z zawodników zaczął hamować i w konsekwencji przewrócił się. Wąska droga uniemożliwiła Bugdoł manewr ominięcia i polska zawodniczka również zaliczyła bolesny upadek. Stłuczone biodro, uszkodzona kierownica i brak przedniego hamulca utrudniały wyścig, ale chyba takie niepowodzenia podziałały motywująco – dodaje sama zawodniczka.
{enclose bugdol_salzburg1.mp3}
I było bardzo dobrze, choć…mogło być lepiej – podsumowuje Ewa Bugdoł.
{enclose bugdol_salzburg2.mp3}
{gallery}bugdol_salzburg_foto{/gallery}
24 września Ewa Bugdoł wystartuje w Pucharze Świata w Chinach. Trzymamy kciuki! Powodzenia.