Do startu w Sierakowie pozostały 3 dni a ja zaczynam sobie zdawać sprawe w co sie wpakowałem.
Pływanie: temat poruszany wielokrotnie mianowicie zimna woda, organizator napisał ze ma 15 stopni ale trudno mi w to uwierzyć. W niedziele pływałem w jeziorze o temperaturze 10 stopni i nie było zle , pianka sie sprawdzila o wiele gorzej jest z moją nawigacją. Przez jakis czas płyne prosto by za chwile przejsc do zygzaka, połowe dystansu pewnie żabką pocisne… Po wyjsciu z wody mój błędnik oszalał jak ja mam potem jechać na rowerze?
Gdy o nim mowa to przyznac sie musze że niewiele trenowałem i jedno jest pewne będe cierpiał( podobno cierpienie uszlachetnia zobaczymy…)
Co do biegu to nie mam wiekszych zmartwien bo zawsze mozna isć, kolano od czasu do czasu sie odzywa ale najwiekszym problemem jest przejscie z roweru do biegu.
W sobote robiłem zakładke i to jest bardzo dziwne uczucie zejsc z roweru i zaczać biec. Gdy ogladalem filmiki z zawodów zastanawialem sie co oni tak dziwnie biegną? Teraz wiem. Suma sumarum triathlon to jednak sport dla twardzieli i twardzielek a ja w niedziele dowiem sie z jakiej gliny jestem zbudowany bo do żelaza jeszcze daleka droga.
Do zobaczenia na trasie. Powodzenia
Piotrze i Arturze dziekuje za wsparcie! Uszy chronie, pływam w zatyczkach i mam taki smieszny czepek na całą głowe przypominam w nim Gustlika z kultowego serialu 🙂 Sieraków to taki spontan i start na przetarcie szlaków wiec plan jest ukończyć i czegoś sie nauczyć. Pogoda niepozwalała ćwiczyć w otwartych akwenach ale po Sierakowie nie ma przebacz i conajmniej raz w tygodniu pływam w jeziorze do tego zakładki i wiecej rowerowania bo w Poznaniu mam zamiar sie ścigać a nie tylko startować. Teraz sie relaksuje i odbiegajac od sportu odkryłem super wokaliste: Marek Dyjak! Słucham cały dzień i przestać nie moge, polecam.
W krajach niemieckojezycznych, w zawodach WTC organizatorzy odwoluja plywanie przy temperaturze ponizej 12 stopni. Zawsze. Zdrowie zawodnikow najwazniejsze. Moze w Sierakowie skroca?! Rada na blednik: chronic uszy przed zimna woda (czepek, zatyczki). Druga sprawa to trening. Zaburzenia zwiazane sa ze zmiana pozycji ciala (dlugo zajmowana w poziomie na pion), no ale tego nie da sie nadrobic w 2 dni:) Tak samo z zakladkami. Trzeba cwiczyc:) Zycze powodzenia:)
Wierze w Ciebie ! Dasz rade ….