Świąteczne treningi

Jak święta? Trenujecie czy odpoczywacie? Ja w tym czasie staram się odpocząć od pracy, a że trening traktuje jako przyjemność a nie harówkę, postanowiłem pierwszy raz w życiu aktywnie spędzić świąteczny czas. Przed wigilią 40 min biegu (7,25 km), dzisiaj wolne (tournee po rodzinie) i jutro znow planuję bieg 40-50 min. Wysiłek nie duży, ale korzyści dla psychiki ogromne. W końcu mogę z czystym sumieniem usiąć do wyżerki przy świątecznym stole 🙂 Pozdr

Powiązane Artykuły

10 KOMENTARZE

  1. A ja się leniwiłem. Nie zrobiłem nic. Dosłownie nic. 4 dni laby. Ale wczoraj rozpocząłem pokutę. Jeden lub dwa treningi dziennie, zależnie od czasu i zezwolenia członków rodziny.

  2. Ja w tym tygodniu zrobiłem sobie dwa pełne dni odpoczynku. Przez ostatnie tygodnie ostro trenowałem, że aż czułem przetrenowanie i zmęczenie psychiczne. A to jeszcze się sezon nie zaczął! Mimo wszystko zaraz wyjdę jednak porobić jakies sprinty 🙂

  3. Już kiedyś pisałem, że święta to najlepszy czas na trenowanie – podwójna mobilizacja. U mnie tradycyjnie: Wigilia rano – basen. Pierwszy dzień świąt bieganie – 10km, drugi dzień świąt rower górski – ok. 40km.

  4. A ja spokojnie. Pierwszy dzień świąt 40 min. biegania , 2 dzień świąt 40 min trenażer.Basena był nieczynny 🙂 Szkoda

  5. biegamy i krecimy. wigilia 11km biegu, pierwsze swieto 13km i wczoraj 1,5h na trenazerze 🙂 pozdrowienia

  6. Wszystko w normie – niedziela 10 km Wigilia 30 min spacer wtorek 11 km i środa 12 km biegu ale jakby sie ktoś pytał to lezymy na kanapach jemy ciasto i waga idzie w górę czyli norma;)

  7. Wojtek, dobrze wiedzieć, że ktoś jeszcze trenuje. Jak widać jeszcze ze mną ok 🙂 Dzisiaj zaliczone 50 min biegu (9,5 km), jutro basen. Pozdr

  8. Ja staram się trochę poruszać. W Wigilię miałem wolne,bo zawsze odpoczywam w poniedziałki. Dziś zaliczyłem 13km spokojnego biegu. Luźno , rodzinnie – biegałem z moim tatą. Całkiem fajna pogoda, do tego las,czego chcieć więcej?Wieczorem byłem z siostrą na łyżwach. Dobry trening uzupełniający,zwłaszcza,że przy jeździe na łyżwach pracują te samemięśnie co przy jeździe narowerze. Mieliśmy całe lodowisko tylko dla siebie. 😀 Pojeździłem ponad godzinę. Zrobiłem sobie nawet mały interwał- 10 raz 3 okrążenia mocne tempo, 3 okrążenia spokojnie.. Był ogień. Jutro znowu nabije trochę kilometrów, w terenie crossowym. A w czwarek może dłuższy rower? Uwielbiam ferie !

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,815ObserwującyObserwuj
21,600SubskrybującySubskrybuj

Polecane