Wyobraźcie sobie następne zawody, mogą to być na przykład Mistrzostwa Polski na dystansie olimpijskim w Ełku, lub jakieś inne zawody okręgowe. Przygotowaliście się do tego startu parę miesięcy. Trenowaliście ciężko mimo niedogodnych warunków klimatycznych, mimo braku czasu.
I teraz tu właśnie jesteście, krótko przed startem. Czujecie jak zakładając piankę, poziom adrenaliny wzrasta, co motywuje was do podjęcia walki. Pamiętacie o tym, że warto kontrolować poziom napięcia, więc bierzecie parę głębokich oddechów, wyciszacie się, koncentrujecie. Inni z was z kolei rozmawiają i żartują jeszcze z kolegami, przyjaciółmi lub rodziną, aby się w ten sposób rozluźnić.
Wykorzystujecie jeszcze ostatnie godziny, minuty przed startem, aby przypomnieć sobie trasę. W myślach odbywacie zawody. W ten sposób identyfikujecie trudności, odcinki, gdzie trzeba szczególnie uważać, np. na niebezpieczne zakręty, czy podjazdy, gdzie trzeba zmobilizować wszystkie siły. Widzicie samych siebie, jak wyprzedzacie innych zawodników i wyczerpani, ale radośni docieracie do mety z wymarzonym czasem.
Brzmi to jak dobry sen? Nie, po prostu trening mentalny.
Czym jest trening mentalny?
Trening mentalny skupia różnorodne metody psychologiczne, które mają na celu powiększać kompetencje, wydolność, pewność siebie, (mentalną) siłę i polepszać samopoczucie. Trening mentalny wspiera przebieg ruchów, pomaga w regulowaniu poziomu aktywacji, zwiększa koncentrację, oraz pomaga w prowadzeniu pozytywnych dialogów wewnętrznych przed i w trakcie zawodów.
Trening mentalny znajduje swoje szerokie zastosowanie w biznesie, szkole, polityce, sporcie. Jednym słowem, wszędzie tam, gdzie ważne jest wykorzystanie swojego maksymalnego potencjału do uzyskania jak najlepszego wyniku. Pomaga przełamać dotychczasowe bariery mentalne, jak i jest przydatny do usuwania blokad oraz do przesuwana granic fizycznych. Jego różnorodne metody są bardzo pomocne w osiąganiu swoich celów i są wręcz niezbędnym uzupełnieniem do treningu fizycznego.
Niektórzy z nas jak i wielu profesjonalnych sportowców stosuje pewne techniki mentalne automatycznie, nawet nie ucząc się ich specjalnie. Może to być to przysłowiowe liczenie do dziesięciu w trakcie stresu, głęboki oddech zapożyczony z klasy jogi, może to być słuchanie relaksacyjnej muzyki na odprężenie, lub szybszych, bardziej „agresywnych” kawałów, które działają na nas dopingująco. Wielu sportowców ma tez swoje rytuały przed zawodami, co dodaje im poczucia bezpieczeństwa i pewności siebie.
Jeśli nauczymy się technik treningu mentalnego od ich podstaw, będziemy zdolni wydobyć nasz maksymalny potencjał i uda nam się znacznie lepiej zrelaksować, a także poradzić sobie z trudnymi sytuacjami.
Ograniczenia treningu mentalnego
Powyższe słowa brzmią bardzo zachęcająco i wiadomo, że „wiara czyni cuda”, jednak nawet najskuteczniejsze metody mają swoje ograniczenia. Na pewno żaden sportowiec nie zdobędzie złotego medalu na Igrzyskach Olimpijskich, leżąc tylko na kanapie i wyobrażając sobie jak wspaniale dobiega do mety. Porządny trening fizyczny jest zatem podstawą i jest oczywiście niezbędny do osiągniecia wyników. Trening mentalny jest jednak świetnym uzupełnieniem i tym ostatnim szlifem, aby dać z siebie jak najwięcej, a czasem nawet przejść samego siebie. W końcu często właśnie detale decydują o zwycięstwie.
Jak sama nazwa już wskazuje, trening mentalny jest tez pewną formą treningu. A więc i tutaj ma zastosowanie stare powiedzenie „bez pracy, nie ma kołaczy”. Trening mentalny może się zakończyć zniechęceniem do niego, jeśli raz zastosujemy technikę relaksacyjną i nie będziemy widzieli żadnej poprawy naszego samopoczucia. Także trening mentalny wymaga regularnego ćwiczenia, wtedy wyuczone metody wejdą nam w krew i będziemy w stanie je automatycznie przywołać w razie potrzeby.
Techniki treningu mentalnego:
Zachęcam do wypróbowania poniższych metod psychologicznych i przekonania się samemu jak pozytywnie one na nas wpływają. Tych metod można się nauczyć samemu z literatury fachowej, w warsztatach, konsultując się z dobrym trenerem, terapeutą lub doświadczonym coachem.
1. Wizualizacja: Wyobrażenia motoryczne. Poprzez wyobrażenia można ćwiczyć technikę wykonania, jak również przeprowadzać próbę zawodów w wyobraźni
2. Techniki relaksacyjne:
a) Trening autogenny
b) Progresywne napinanie mięśni
c) Regulacja oddechu
3. Dialog wewnętrzny: pozytywne autosugestie, które działają motywująco, dodają pewności siebie i przeciwdziałają negatywnym, demotywującym „przepowiedniom”
4. Hipnoza: zespala relaksację, wizualizację i autosugestię. Skuteczna do osiągniecia określonego celu, jak i do przezwyciężenia blokad
5. Rytuały: dają poczucie bezpieczeństwa, doprowadzają do optymalnego pobudzenia przed startem, zwiększając skuteczność zawodnika
6. Trening koncentracji: wzmacnia zdolność skupienia uwagi na tym, co istotne i obniżenia lęku podczas zawodów
W kolejnych swoich artykułach będę rozwijała tematykę technik treningu mentalnego. Piszcie w komentarzach, jakie techniki stosujecie, od jak dawna i jak taki trening przekada się na Wasze osiągnięcia sportowe.
haha 🙂
Łitam bez wulgaryzmów
Nic dodac,nic ujac:) Ma byc dobra zabawa:)
autorka tekstu napisała: „Porządny trening fizyczny jest zatem podstawą i jest oczywiście niezbędny do osiągniecia wyników. Trening mentalny jest jednak świetnym uzupełnieniem i tym ostatnim szlifem, aby dać z siebie jak najwięcej, a czasem nawet przejść samego siebie. W końcu często właśnie detale decydują o zwycięstwie.”
Trening mentalny w sporcie ma czesto fundamentalne znaczenie. Ale nie zastapi treningu sportowego:) Jest po prostu jego uzupelnieniem lub inaczej czescia. Ad vocem odniesienia sie w tej materii do dyskusji na blogu: wypowiedzi krytyczne nie byly spowodowane brakiem wsparcie psychologicznego tylko braciem wsparcia dla ….niezbyt rozsadnych zamierzen (jak widac po wyniku). To tak jakby kure zagrzewac do lotu orła…:) Raczej nie jest to triafony przyklad wsparcia mentalnego… Reasumujac, temat istotny, wart rozszerzenia.
Witam, ciesze się że został podjęty taki temat. Pomimo tego, że może nie zawiera zbyt dużo informacji szczegółowych to i tak jest ważny. Oczywiście liczę na więcej, na bardziej merytoryczne informacje i przykłady. Możliwe, że znowu wywołam małą burzę, ale po ostatnim „boju” na komentarze pod jednym z blogów uważam, że jest dużo do zrobienia w tym temacie. Z jednej strony tłumaczę sobie, że wszyscy o tym wiedzą, a z drugiej strony nie rozumiem dlaczego nie chcą tego powiedzieć – przekora ?(ret). Pod stwierdzeniem ” zwycięstwo rozgrywa się w głowie” podpisuje się na dwie ręce. I nie zawsze chodzi o zwycięstwo dosłowne, czasami (a może przede wszystkim) o zwycięstwo ze sobą, ze swoimi słabościami i obawami. pozdrawiam