Upalne Lusowo najszczęśliwsze dla Koła. Wczoraj niemal cała Polska żyła Euro 2012. Mało kto będzie pamiętał dzień 16 czerwca jako sportowo udany. Wieczorem po raz kolejny w ostatnich kilkudziesięciu latach mogliśmy oglądać „mecz ostatniej szansy”, jak zwykle przegrany przez naszą piłkarską reprezentację. Ale nie samą piłką człowiek żyje i w weekend byliśmy świadkami zawodów triathlonowych m.in. w Lusowie pod Poznaniem i Płocku(relacja jeszcze dziś). Cieszyć mogą się również: Koło, Kielce, Kalisz, bo to zawodnicy reprezentujący właśnie te miasta wygrali indywidualne zmagania na IX Ogólnopolskich Zawodach w Triathlonie „Poziom Wyżej” w Lusowie. Głównym organizatorem i kierownikiem zawodów był Borys Monastyrski. Miasto gospodarz – Lusowo, jakże upalne tego dnia, położone niedaleko Poznania nad jeziorem Lusowskim to piękne miejsce, spokojny akwen, ale nie brakowało niedociągnięć, o których za chwilę napiszemy. Ale od początku!
W miejscu zawodów plaża (gdzie odpoczywały głównie rodziny startujących), przy linii mety kameralny i zadbany bar (również okupowany przez kibiców) i toalety (czyste!… i działało światło – w porównaniu ze Środą Wlkp :-). Nic, tylko polecać Lusowo na wypoczynek i zawody, aczkolwiek w czasie trwania Euro 2012, szukanie taniego noclegu nie było łatwe. Niektórzy zawodnicy usłyszeli od właścicieli poznańskich i pobliskich kwater takie ceny za nocleg, że wystarczyłoby na opłaty startowe na cały sezon! Ale cóż, taki czas „żniw” na Euro 2012. Zacznijmy od wyścigu w kategorii dzieci na dystansie 200m/4km/1km. Pierwszą zwyciężczynią ponownie okazała się świetna w tym sezonie Marta Zygmunt, która reprezentuje MLUKS Triathlon Koło. O ile sukces młodej podopiecznej Tomka Bretta nie dziwi, i nie dziwi również przewaga nad drugą zawodniczką, o tyle ciekawy jest fakt, że Marta pokonała również wszystkich chłopców. Jako drugi na mecie pojawił się również zawodnik z Koła, Marcin Meier, który wygrał klasyfikacje chłopców. Tuż za nimi plasowali się na podium zawodnicy z Gniezna. Oto co powiedziała nie licząca już swoich zwycięstw Marta Zygmunt.
http://youtu.be/TQzqWpDJmXI
Wyniki kategorii dzieci:
Dziewczyny
1. Marta Zygmunt
2. Magdalena Ratajczak
3. Zuzanna Pieczyńska
Chłopcy
1. Marcin Meier
2. Kuba Kowalski
3. Filip Kasprzyk
Potem przyszedł czas na eliminacje do Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży (dystans super-sprint). Zawody z przewagą 32 sekund wygrał Konrad Zdun z UKS „9” Kalisz. Oto, co powiedział na mecie:
http://youtu.be/aJR3TWR6SJ8
Drugie i trzecie miejsce zajęli odpowiednio Jacek Tyczyński (CSGT) i Patryk Scheppler z Diamentu Gniezno. Wśród dziewcząt również triumfował Kalisz. Justyna Krawczyk wyprzedziła o ponad minutę drugą na mecie zawodniczkę z Gniezna, Paulinę Andrzejewską. Na trzecim stopniu podium stanęła Paulina Wargacka z Koła.
Na koniec indywidualnych zmagań w Lusowie przyszła pora na kategorię OPEN. Jak zwykle na starcie stanęła oprócz profesjonalistów, spora grupa amatorów. I to właśnie niektórzy z nich stali się cichymi bohaterami dnia. Aplauz widzów na trasie kolarskiej wzbudził nie lada wyczyn Szymona Fabisiaka. Po pierwszej pętli Szymonowi pękła dętka. Dla zawodnika nie było problemu by „na flaku” pojechać dalej. Chwilę później znowu pech! Przebita dętka w drugim kole i taka sama reakcja ze strony Szymona: „Jadę dalej”. Oto co powiedział po przekroczeniu linii mety:
http://youtu.be/MEO04EZ0Nqk
Gdy Szymon walczył z rowerem (a właściwie z ciężką, momentami dziurawą jak ser szwajcarski trasą kolarską i jest to jeden z minusów zawodów) na mecie czekano już na triumfatorów rywalizacji. Pierwszy na Lusowską plażę wbiegł zawodnik Akweduktu Kielce, Piotr Stanik. Krótki wywiad ze zwycięzcą kategorii open:
http://youtu.be/ej23QJyDCIY
Niedługo trzeba było czekać, aby na metę wpadli Dawid Adamczyk i Mateusz Ratajczyk z Gniezna. Wśród kobiet wygrała ponownie zawodniczka najszczęśliwszego tego dnia trenera, Tomka Bretta z Koła. Agata Pecyna wygrała wyścig tuż przed Aleksandra Sypniewską z KS Delfina Gdynia i Hanną Perz z Poznania (Patrol Team). Zawody w Lusowie były kolejnymi, w których mogą brać udział wszyscy: sztafety rodzinne, klubowe i firmowe, dzieci i dorośli, profesjonaliści i amatorzy. To, co zasługuje na pochwałę, to postawa dyrektora zawodów, który szybko i bezkonfliktowo na bieżąco radził sobie z kwestiami spornymi i niedociągnięciami organizacyjnymi. Trasa rowerowa pozostawiała jednak wiele do życzenia – zbyt dużo dziur. Szkoda również, że zabezpieczenie trasy biegowej sprawiło sporo problemów. Ścieżka wzdłuż jeziora, chociaż piękna, to uczęszczana przez przypadkowych przechodniów zaczynała troszkę przypominać nadmorską promenadę, gdzie biegacze slalomem mijają spacerowiczów. Niestety nie popisali się sędziowie, co podkreślali zarówno zgromadzeni kibice jak i sami zawodnicy. Podczas startu do pływania w eliminacjach do OOM 600m odcinek odbywał się na 2 pętlach z wyjściem z wody. Najpierw wystartowali mężczyźni i w trakcie drugiej, męskiej pętli sędziowie… do startu puścili kobiety. Sytuacja kuriozalna: mężczyźni jeszcze biegli wzdłuż plaży, aby wbiec do wody na druga pętlę, a w tym momencie rozlega się gwizdek sygnalizujący start pań, z miejsca w którym już rywalizowali chłopcy. Wywołało to trochę zamieszania, ale nikomu nic się nie stało. Pytanie tylko, jak takie wymieszanie wpłynęło na rywalizację elity dziewcząt… ?
Pobierz wyniki:
Największy plus imprezy? Lokalizacja i nie często spotykana na polskim podwórku pomoc dla kierowców. Wjeżdżając na rondo w Lusowie oczom ukazywała się już tabliczka kierującą nas w miejsce zawodów. Co więcej, każda kwestia, zarówno przed zawodami i w trakcie była załatwiana z dyrektorem niemalże w mgnieniu oka. O minusach napisaliśmy i mamy nadzieję, że z roku na rok zawody w Lusowie – ważne szczególnie dla młodszych zawodników, będę zyskiwać na jakości organizacji i tras. Zapraszamy do galerii.
{gallery}lusowo_2011{/gallery}
Co tam to wszystko , z kazdym wywiady , a z 1 z środy wcale…. to jest własnie „promocja” młodych zdolnych, pozdrawiam rodzica
Witam serdecznie – dziękuję za szybka odpowiedź.
Trochę dziwi mnie, że wszędzie są wszystkie wyniki,a państwo nie macie wyników młodzików, tym bardziej, że start Młodzików był razem ze startem juniorów młodszych i wyniki tego wyścigu były i są podane w jednej tabeli, na jednej kartce. Również w państwa wynikach, do których zamieściliście link są wyniki młodzików ( eliminacje do OOM), wystarczyło troszeczkę uważniej wczytać się w nie i artykuł troszeczkę rzetelniej napisać, albo zapoznać się z kategoriami jakie były rozgrywane…
pozdrawiam serdecznie… 🙂
Witam. Już odpowiadam:
1. Wyniki jakie są podane, są oparte na podstawie tych oficjalnych, które wysłali nam do tej pory z firmy STS-Timing. Nie ma więc problemu, aby je później uzupełnić.
2. W podanych wynikach żaden ze startujących z Diamentu Gniezno nie wygrał w podanych kategoriach dosłanych nam przez STS, aczkolwiek przyznaję, że wasza obecność na zawodach została zauważona – zarówno zawodników, jak i kibiców. Tworzyliście naprawdę miłą atmosferę na zawodach: w Lusowie jak i Ślesinie, gdzie także byłem. Alicja oczywiście również zasługuje na słowa uznania, a jej tegoroczne starty, w tym w Olimpic Hopes 2012 zasługują nawet na osobny artykuł o tej obiecującej zawodniczce.
3. Jeśli chodzi o imprezę, to również uważam ją za udaną. Nigdy nie twierdziłem inaczej 🙂 Dla mnie, jako pedagoga, właśnie imprezy przeznaczone dla najmłodszych mają największe znaczenie… i doceniamy zaangażowanie organizatorów i także rodziców, którzy dopingują swoje pociechy na imprezach sportowych.
Pozdrawiam – również na sportowo. Do zobaczenia i jeśli rodzic czuje się urażony, to na następnych zawodach stawiam… kawę ;-))) Pozdrawiam Gniezno!
A co z młodzikami?
Przecież oni również startowali?
Gdzie ich wyniki?
Nie do końca zgadzamy się z treścią tego artykułu…dlaczego został w wyliczance pominięty Diament Gniezno? Zawodnicy tego klubu we wszystkich kategoriach zajmowali czołowe miejsca, nie wspominając już o Alicji Lewandowskiej, młodziczce, która w tym roku zdobyła wszystko co było do zdobycia? A mianowicie, wygrała: MMM, Mistrzostwa Polski w triathlonie młodzików (szczecinek) i teraz Lusowo – zdobywając tytuł Mistrzyni Wielkopolski?
Byłem tam jako rodzic i obserwowałem tę imprezę i nie do końca pan, panie Sikorski opisał rzetelnie to co się działo…a szkoda, bo impreza była bardzo udana…pozdrawiam na sportowo
Mam nadzieję, że za rok tez spotkamy się w Lusowie – wielkie podziękowania dla Borysa !!! Do zobaczenia.
super impreza