Raport z pola walki. Walki z czasem. Pierwszy 2-dniowy wyjazd za mną. W piątek przed wyjazdem basen 2,5 km z czego 500 m na piąstkach. Podróż. Wielogodzinna. Wykład. Nocleg. Podróż. Wielogodzinna. Dom. Sobota. 20 st. C. Ostatni taki dzień tej jesieni? Rower. 30 km po szosie po pagórkach. Niedziela. Zaspałem. Z basenu nici. Leje jak z cebra. Z biegania nici. O rowerze nie mówiąc. Wyjazd. Rodzinna impreza – imieniny Mamy skąd uprzejmię donoszę;-) Jutro cały dzień poza domem – podróż do Wrocławia i z powrotem. Rano przed wyjazdem mocne postanowienie pływania, a być może po powrocie jak nie będzie padało bieg. W planach na jutro m.in. 'dzień dobry’ z… ale czy ok. 12 będzie dostępny?
Szkoda. Myslalem,ze jestes od rana:( Zgadamy sie jakos innym razem:))O cwiczeniach z piesciami slyszalem. Ale sam nie probowalem.
@Artur – no to klops:( może następnym razem… @Darek – nie mam bladego pojęcia czy to ma sens i czy to jeszcze spełnia swoją rolę wg założeń trenerskich ale… wydaje mi się, że dla mnie ma sens – dlaczego? otóż przez wiele lat pływam po parę km na trening wyłącznie z wiosełkami na dłoniach rozmiar L (tak na oko bochenek chleba… wiejskiego:-) – czytając ostatnio wiele mądrych książek ze zdumieniem odkryłem takie zdanie, że trening z wiosełkami tylko niewielka część treningu – dlaczego? pomyślałem… teraz już wiem – co prawda moja siła dzięki temu jest duża ale moje 'czucie wody’ jest 'skażone’ – po zdjęciu wiosełek płynięcie na samych rękach nie jest już takie płynne – zacząłem 'piąstki’ – myślałem na początku się utopię;-) po paru treningach stopniowo wydłużyłem dystans ale robię te 500 m bez nawrotów a jak potrzebuje to parę sek przerwy też zrobię – moje czucie głębokie zaczyna łapać klimat – jak po takich piąstkach płynę na całych rękach czuję, że mam ręce jak bochenki. Ale może znowu robię błąd i to za długie dystanse na piąstkach??? Czy można prosić Filipa Szołowskiego o pomoc? pliiiiiisssss!
500m. na pięściach. O kurka wodna. Zastanawiam się, czy po 200-250 metrach to jeszcze jest trening techniki? Nigdy tyle nie pływałem, a nawet w żadnym planie nie widziałem takich dystansów na pięściach. Czy aby na pewno ma to sens?
Bede dostepny tylko rano:) O 12 juz niestety nie:( Jutro tez mam w planie mnostwo spraw do zalatwienia, m.in. na uczelni, a pozniej jade do Wwy, tez na jeden dzien. Takie zycie…:)