Żartowałem. Wszyscy tu mówią teraz o planach. Więc to tylko tytuł roboczy wpisu z przyszłości. Jak odległej? Na razie z głupim przeziębieniem walczę ponad miesiąc. W krzyżówce z robotą daje to w plecy dwa miesiące nauki pływania. Z resztą już zapłaconego. A anim się spodziewał, że będę tak tępy do kraula. No bo wszystkiego na te szarpnięte rotatory się nie zwali. Może by jakiś duathlon póki co? No chętnie. Ale tutaj jakaś bieda. Bo czy ma sens ciągnąć się przez pół Polski, żeby polecieć w raptem 40-minutowych zawodach? Czyli jednak pierwsza próba to byłby tri, powiedzmy ćwiartka, w jakimś ciepłym miesiącu. 900m to chyba dałoby się pokonać nawet w stylu kulawego psa? A poza tym to sobie planuję biegi: na początek sezonu Półmaraton Ślężański, a na jesień – pierwszy maraton, raczej na miejscu, we Wrocku. W drugim sezonie rozruszania w sam raz. Wynik w połówce to nawet mogę konkretnie przewidzieć – 1:32. No jeśli oczywiście sprawdzi się moje naukowe założenie, że bez fajek jestem do przodu o 10%. Pomyślnych planów!
70.3 bez papierosa. Zrobione!
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.
Nie, no luzik ten duathlon w Czechach… tylko 2250 m przewyższenia:))))
Witam! Kolege z Wrocka….i do zobaczenia na biegowo-rowerowych scieżkach….trzymam kciuki
@trombalski – Na Krusnomanie pierwszy kilometr biegu jest z gorki 😉 Zawody sa bardzo fajne ze wzgledu na kilka rzeczy. Impreza jest kameralna, lacznie na obu dystansach jest jedynie okolo 200 osob. Asfalt na czesci rowerowej jest pierwszej klasy. Czas roweru (pomimo jedynie 78km trasy rowerowej) jest naprawde bardzo dobrym wyznacznikiem czasu na rowerze na ½ ironmana. Dodatkowo, laczny czas z Krusnomana + 30 min jest swietnym szacunkiem wyniku na ½ ironmana;-) Jak ktos nie lubi plywania, to zawody w pierwszej polowie maja sa naprawde warte polecenia.
@ Arek – znaczy, że wystarczy się uporać 🙂 Ale jeśli A. Carr swoje domorosłe poradnictwo nazywa skutecznym, to zostaje mi tylko podciągnąć się z Doskonałej Pani Domu i będzie git. @ Lukasz – Krusnoman też mi się bardzo podoba, tylko że tam wszystko pod górkę, jak w Radkowie. Tak na dzień dobry zaczynać biegiem po stoku narciarskim?
Polecam ten duathlon – na dystans nie mozna narzekac i wprawdzie zawody sa 350km od Wrocka, ale z tego 95% autostrada… http://krusnoman.cz/en/long-distance-duathlon/sid=2l6fd7jq1ec0n6r10d6qbcn0k6/#obsah A wynik 78km trasy rowerowej jest bardzo dobrym szacunkiem wyniku roweru na 1/2 ironmana 🙂
W końcu nie ,, zaczaiłem’ uporałeś się z fajkami czy nie? Podoba mi się przewidywany wynik w połówce … Powodzenia! 🙂