Zwycięstwo w zimowych zawodach De Hel van Kasterlee, uważanych za jeden z najtrudniejszych cross duathlonów na świecie to niemałe wyzywanie. Belgijski sportowiec Seppe Odeyn dokonał tego… 10 razy z rzędu.
ZOBACZ TEŻ: Alternatywy dla zimowego treningu
Seppe Odeyn odniósł swoje 10. zwycięstwo z rzędu podczas cross duathlonu De Hel van Hasterlee. Belg pokonał 15 kilometrów biegu przełajowego, 117 km jazdy rowerem górkim, a następnie kolejne 30 km biegu w czasie 7:15:05. Warunki dodatkowo utrudniała temperatura, która spadła kilka stopni poniżej zera.
Najtrudniejszy duathlon
Hel Van Kasterlee to długodystansowy duathlon przełajowy, który zyskał reputację jednego z najtrudniejszych wyścigów na świecie, głównie z powodu niesprzyjających warunków pogodowych, które panują w grudniu. Podczas zawodów, oprócz wymagającej trasy, stromych podjazdów i podbiegów, sportowcy często muszą zmagać się z deszczem i błotem.
W tym roku przez mróz ziemia była bardziej ubita, co spowodowało wysokie tempo wyścigu. Jak przyznał Odeyn, nie mógł od początku narzucić swojej dominacji. Zawody były najtrudniejszymi ze wszystkich, które wygrywał.
– Radości też nie było, było wielkie cierpienie. Dopiero gdy wszedłem na halę [metę] i zobaczyłem dwójkę moich dzieci, ból na chwilę zniknął. To zwycięstwo było chyba najtrudniejsze z 10, ale zrobiłem to. Moja praca jest skończona – powiedział po wygranych zwodach.
Ekspert trasy
Kiedy w 2021 wygrał wyścig po raz 9., od razu zapowiedział, że w następnym roku ma zamiar powrócić i obronić tytuł. 10 zwycięstw z rzędu to bez wątpienia imponujący wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że odbyło się „tylko” 20 edycji wyścigu. Odeyn wygrał więc połowę z nich.
Do etapu rowerowego zawody prowadziła grupa pięciu sportowców. Jednak podczas 30-kilometrowego biegu szubko stało się jasne, że Odeyn sięgnie po swoje kolejne zwycięstwo. Belg potwierdził, że jest ekspertem na tej trasie. Uciekł od grupy i powoli systematycznie budował swoją przewagę.
ZOBACZ TEŻ: 10 wskazówek zimowego treningu