Ewa Susmarska mistrzynią Europy AG na długim dystansie!

W poprzedni weekend w Almere rozgrywane były również zawody Europe Triathlon Challenge Long Distance Championships, czyli mistrzostwa Europy na długim dystansie. O bardzo dobry wynik postarała się na nich Ewa Susmarska, która została mistrzynią age-group.

Grupa zawodników z Polski rywalizowała w ten weekend w mistrzostwach Europy na pełnym dystansie. Zawody rozgrywane w Almere w Holandii charakteryzowały się wysoką temperaturą. Ze złotym medalem do Polski wraca Ewa Susmarska!

ZOBACZ TEŻ: Przegrzanie na trasie ME. Dramatyczny finisz w walce o medal!

Świetny występ Susmarskiej pośród AG

Zawodnicy, którzy startowali w Almere mieli do pokonania pełny dystans (3,8 km, 180 km i 42 km). Susmarska miała po pływaniu stratę kilku minut do pozycji medalowej, ale na rowerze zupełnie zdeklasowała rywalki. Jej czas to 5:22:31. Najbliższa rywalka miała czas gorszy o prawie 30 minut!

Polka pewnie pobiegła do mety, kończąc całość w czasie 11:17:03. Zawodniczka przyznała jednak, że nie jest do końca zadowolona z tego występu. Liczyła na czas maratonu poniżej 4 godzin, co dałoby lepszy czas końcowy i życiówkę. Nie wiadomo bowiem, czy będzie jeszcze startowała na pełnym dystansie.

Wyniki K25-29 – TOP3

  1. Ewa Susmarska – 11:17:03
  2. Danielle Spoelder – 11:18:43
  3. Emese Timmermans – 12:09:41

Na zawodach w Almere startował jeszcze Bartosz Lassak. Zajął 11. miejsce w grupie M45-49 kończąc z czasem 11:56:11.

Pełne wyniki zawodów w Almere znajdziesz w tym miejscu.

Startowała w Konie

Przypomnijmy, że w zeszłym roku Ewa Susmarska zadebiutowała w legendarnej Konie podczas mistrzostw świata IRONMAN. Zawodniczka zajęła wtedy 60. miejsce w swojej grupie wiekowej. O wspomnieniach z legendarnego miejsca narodzin Ironmana opowiadała w rozmowie z Akademią Triathlonu.

Jakie uczucie? Każde. Strach, ekscytacja, zachwyt, radość, niedowierzanie, zwątpienie i pewność siebie jednocześnie. I jesteś otoczony ludźmi, otwartymi i przemiłymi, będącymi w tej samej sytuacji. Którzy się uśmiechną, porozmawiają, poprawią swimskina. Stojąc i czekając na swoją falę, czujesz, że żyjesz. Że serce bije w każdym – opowiadała.

ZOBACZ TEŻ: „Na Hawajach zostawiłam cząstkę siebie”. Ewa Susmarska zachwycona atmosferą Kony

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,510ObserwującyObserwuj
443SubskrybującySubskrybuj

Polecane