brałem udział po raz kolejny w tej imprezie- polega ona na startach sztafet maks 12 os przez 24 godziny, wygrywa ta która pokona największy dystans. startowałem w sztafecie pływackiej- masters polska przepłynęliśmy 113 km650m podzielone na sprinty 50m (każdą 50tkę pokonałem poniżej 40s) czyli każdy z nas oddał ok 190 skoków starowych i dynamicznych nawrotów. spania było 2 godziny. w trakcie zawodów pojawił sie J. Górski jednak nie udało mi sie podejść i spełnić moje marzenie aby go poznać, akurat moja grupa walczyła. wczoraj i dzisiaj byłem delikatnie mówiąc trup, ale frajda na imprezie była znaczna, polecam. dzisiaj luźny basen w celu rozpływania zakwasów i od jutra orka pod 10 km w jeziorze sławskim 21.06 wygląda na to że w tym sezonie głównie pływam. pozdrawiam wszystkich pozytywnie zakręconych, a jak mówią moi znajomi wariatów dla których trening jest ważniejszy od grilla :))
festiwal sportu w Rawiczu- 24 godziny pływania :)
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.
Nieźle… Robi wrażenie! A przepłynięcia 10 km na razie w ogóle sobie nie wyobrażam 🙂
Fajne zawody gratuluje udziału z checia sam wystartuje.
Innymi słowy zrobiłeś 119 interwałów po 50 metrów…This is Sparta, bez kitu 🙂 Szacun!
Sebastian czapka z głowy i nisko się kłaniam. Jednocześnie jest to dla mnie światło w tunelu że i ja który czuje się w wodzie jak reklamówka nakrętek jestem w stanie kiedyś przepłynąć bez zatrzymywania 1-2 km. TYLKO JAK TO ZROBIĆ 😉
A jak wygląda grill? 🙂 Czadowy pomysł z tym festiwalem! Powodzenia w biegu…!
Podziwiam!:)
szacuneczek :)))) a te 10 km to niezłe wyzwanie :))) powodzenia
Fajna sprawa ta sztafeta. Dystans robi wrażenie. Muszę się kiedyś skusić na te 10 km na sławskim jeziorze – niezłe wyzwanie.