Gdynia DraftingMan 2014

Witam

 

Rozpoczynając relacje z tej uroczej imprezy pragnę pochwalić organizatorów za wyciągnięcie wniosków z poprzedniego roku i zorganizowanie przyjemnej strefy regeneracji..

 

Zawody.. Nie będę  się rozpisywał… Poszło wszystko prawie z planem … Z wody wyszedłem po 37 minutach tak jak planowałem… To był mój najlepszy Open Water. Rower znakomita prędkość średnia 34,6 km/h została niestety zakłócona przez żelki znakomitej firmy, której nazwy nie wymienie by nie robić jej reklamy.. Przy końcu pierwszej pętli została zawartość żołądka wyrzucona.. W związku z tym musiałem zwolnić. Zaczeły pojawiać się pierwsze kurcze z powodu braku paliwa. Na drugiej pętli miałem troszke więcej czasu na obserwacje… Peletonów. Sam próbowałem reagować wyśmiewając wprost 'kolegów’ na rowerach czasowych(oczywiście z zazdrości), że jada w peletonie.. wyprzedzałem i zajeżdzałem drogę prowadzącym.. Wołałem do sędzów 'Patrzcie, nie reagujecie?’. Bez odzewu. Po wyprzedzeniu przez dwa peletony zostałem przez jednego z zawodników pocieszony słowami:’na bieganiu ich pojedziesz’. Zszedłem z roweru po 2:38:44. Widziałem, że ku celu blisko.. Jednak odczuwalny był brak tego paliwa … Ale goniłem tych znakomitych kolarzy …

Zatrzymałem się tylko 2 razy na energetyczne banany.. Goniłem z taką mocą, jaką miałem … a że już niewiele zostało to poszło 1:39:00 … Przed finiszem widząc niestety 5:01 na tablicy zwolniłem i zacząłem celebrować tę chwilę… Już nie pamiętając o peletonach..    Przyklepywanie rąk widzów i Redaktora .. taniec tuż przed linią mety… Nic mi tego nie odbierze  … I koniec tri sezonu … Czas na bieganie 🙂

 

Wracając do draftingu. Nie zgadzam się z zdaniem pojawiającym się w komentarzach, że sędziowie i organizatorzy nie mogli nic zrobić.. Czytaliśmy już dyskusje o draftingu w Poznaniu i Nieporęcie .. Pomni doświadczeń innych można było postawić namioty wstydu i karać każdego jak leci… Jakby było koło 200 ukaranych wyleczyłoby uczestników tej imprezy z tej przypadłości. Ja wiem, jak trudnym przedsięwzięciem organizacyjnym  jest to ale logo IM zobowiązuje :).Utrudnienia organizacyjne i obawy ewentualne odwołania  i protesty nie mogą przesłaniać istoty podstawowej zasady tej konkurencji. 

 

 PS: Wielkie podziękowania dla trenera Jakuba Adama… Widać, że ma ręke do 'amatorów’ 😉

Powiązane Artykuły

3 KOMENTARZE

  1. Ok. Ja po prostu jestem troche (!) wsciekly z popsutega swieta triathlonu. Bylem zniesmaczony sytuacja na trasie kolarskiej (obserwowalem to obiektywnie,z boku) ale teraz dopiero,po analizie wynikow, zrozumialem zal wielu startujacych kolegow! Szkoda. Doswiadczenie wiecej. Dla zawodnikow (poczekaja ze 3 lata na poprawe wynikow lub w ogole nigdy), dla organizatorow (przepustowosc trasy, liczba i zaangazowanie sedziow w sytuacje,w ktore trzeba a nie w pierdoly),dla miasta (trasa,reklama,kibice). Tworzymy spolecznosc. Klocmy sie,spierajmy,uderzmy w piersi,ego zostawmy w domu. Nic sie nie zawalilo. Nie lejmy nienawisci na osi Gdynia-Poznan. Budujmy spolecznosc dalej. Byl to fantastyczny weekend,ktory tak wlasnie zapamietam. Radosc i lzy szczescia Julity, zasluzony sukces Karoliny Gorczycy (jestes wspaniala!), przyjaciele wokol (moj Kosa,Olek,Łukasz z Ania, Marek z Madzia,Kuba z Aga,Maciek i Kasia),dreszcz emocji przy starcie wspolnym 1300 osob,zalamujacy sie z chrypki i wzruszenia głos Ojca Redaktora,telebim z logo Ironmana… Nie zabiora mi tego przepychanki na rowerze. Nikt i nigdy mi tego nie zabierze. Wam tez. Wracam do Gdyni za rok i startuje w polowce. I Wy tez wrocicie,i przyjada nowi zawodnicy. I bedzie znowu swieto triathlonu:))) Zycze Wam udanej koncowki sezonu i jak najwiecej zdrowia:))

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,703ObserwującyObserwuj
453SubskrybującySubskrybuj

Polecane