Alistair Brownlee: „Nie możesz wstawać z łóżka i myśleć, że znów musisz iść na trening”

Legendarny triathlonista Alistair Brownlee mówi, że każdy triathlonista musi pracować nad odpowiednim podejściem do treningów i mentalem. Jakie strategie stosował na przestrzeni ponad 20 lat?

ZOBACZ TEŻ: Wojciech Kopyciński: „Ten start był misją skazaną na porażkę. Teraz przekonuję się do długich dystansów”

Przez ponad 20 lat Alistair Brownlee startował w wyścigach na całym świecie. Przez ten czas wypracował sobie odpowiedni mental i postanowił zabezpieczyć na przyszłość. Co radzi młodszym zawodnikom? Mówi, że wiele zaczyna się od podejścia do treningów.

Alistair Brownlee i mental: miej rutynę

Brownlee był gościem podcastu „Business of Sport”, w którym opowiadał między innymi o karierze, sukcesach, rywalizacji z bratem. Mówił też o jednak o podejściu do treningów i sukcesów.

Anglik podkreślił, że nie wyobraża sobie mentalu, w którym zawodnik wstaje i mówi, że „znów ma do zrobienia trening, a bolą go nogi lub czuje zmęczenie”.

Jeśli dotarłeś do tego punktu, to poniosłeś porażkę. Jakoś wygrzebiesz się z łóżka, czując się tak jeszcze jutro i dzień później. Nie ma jednak szans, że z takim podejściem będziesz wstawał przez następne 300 lub 600 dni.

Dwukrotny mistrz olimpijski stosował kilka strategii, które pomagały mu w codziennym treningu. Jedną z nich była twardo ustalona poranna rutyna (szereg rzeczy, które robi tuż po przebudzeniu). W ten sposób nie dawał sobie czasu, aby dochodziły do niego „gorsze myśli”. Usuwał też wszelkie „przeszkadzacze”.

Starałem się usuwać wszelkie przeszkody przed treningiem. Przykładowo wstajesz i wiesz, że masz przygotowany strój, rower gotowy, masz trenażer, na który wskoczysz lub zaplanowane spotkanie. Wszelkie potencjalne bariery przed treningiem lub siłownią.

Zawodnik dodaje, że każdy ma inne poranne rzeczy, które mogą go motywować. Od porannego kubka herbaty aż do spotkania się ze znajomymi i chęci interakcji podczas treningu na basenie.

„Chcesz odpoczywać, ale też myśleć o przyszłości”

Będąc dwudziestoparoletnim zawodnikiem Brownlee był w pełni skoncentrowany na triathlonie. Praktycznie nie myślał o niczym innym. Kiedy wszedł w trzecią dekadę życia, jego mindset zaczął się zmieniać.

Zrozumiałem, że muszę znaleźć też inne rzeczy i zainteresowania, które sprawią, że nie będę myślał tylko o treningu. Chodziło też o zbudowanie pewnej tożsamości. No i zbliżał się dzień przejścia na sportową emeryturę.

Co zrobił Brownlee? Zainteresował się inwestowaniem jako tzw. anioł biznesu. Zaczął wspierać potencjalnie ciekawe projekty i inicjatywy. Sam stworzył agencję menadżerską dla zawodników i otworzył firmę sprzedającą ubrania. Ostatecznie, teraz kiedy przeszedł już na emeryturę, może bardziej poświęcić się właśnie tym projektom.

Chcę dalej pozostawać aktywnym. Jestem sportowcem, który kocha być na zewnątrz, stawać przed nowymi wyzwaniami i przygodami. Moja kariera w profesjonalnym sporcie trwała 18 lat. Chciałem spróbować wielu innych rzeczy, ale tego nie mogłem robić. Teraz w końcu mogę!

Grzegorz Banaś
Grzegorz Banaś
Redaktor. Lubi Lionela Sandersa i nowinki technologiczne. Opisuje ciekawe triathlonowe historie, bo uważa, że triathlon jest wyjątkowo inspirującym sportem, który można uprawiać w każdym wieku. Fan dobrej kawy i książek Jamesa S.A. Corey'a.

Powiązane Artykuły

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,853ObserwującyObserwuj
25,900SubskrybującySubskrybuj

Polecane