Norseman 2013 – 1 !!!

To już jutro. Ufff, główka się gotuje.

Do Eidfjord dotarliśmy wczoraj tuż po północy – po bezproblemowej, ale jednak bardzo długiej podróży. Na szczęście na czas dotarliśmy do Hirtshalls, wsiedliśmy na prom – najszybszy i najlepiej wyciszony jakim kiedykolwiek płynąłem- i po 3,5 godzinach byliśmy już w Norge.

Później jazda w kierunku Rjukan , do Ausbygde i dalej –w przeciwnym kierunku trasą rowerową. Jest hmmm…  opowiem już po wszystkim. Najważniejsze- jaki widok ukazał się nam przy zjeździe do Ausbygde – zza pasma gór nad pięknym górskim jeziorem – pokazała nam się sama Mt. Gaustattopen. Co za emocje!

Emocje od dzisiaj rana są na nieprawdopodobnym poziomie. Eidfjord jest tak bajecznie położony, widoki są tak fascynujące, atmosfera przed zawodami tak stymulująca że… napiszę o tym na spokojnie po powrocie.

Jest tu pięknie. Raj na Ziemii. Z wielu różnych powodów warto tu przyjechać choćby po to, by zobaczyć to cudowne połączenie wcinającego się w głąb lądu morza i wysokich skalistych gór.

Jeszcze bardziej poziom wrażeń podbił pre-race meeting. Zgaszone światła, pełna hala zawodników i suportu – i na dużym ekranie odtworzony film z ubiegłego roku.

Ciary!!!

A później mdłe światełko i na scenie pojawiają się dwie dziewczyny z gitarą i harmoszką i grają rzewne norweskie melodie ludowe… Dobrze że było zgaszone światło.

Wszystko gotowe, graty na zmiany przygotowane, bidony napełnione, szczegóły z suportem ustalone.

Za chwilę idziemy spać. Jutro weryfikacja roku przygotowań.

Dla wytrwałych – będzie można coś tam podejrzeć na www.nxtri.com/live

POZDRAWIAMY GORĄCO Z EIDFJORD. WARTO ZROBIĆ WSZYSTKO CO MOŻLIWE ŻEBY TU BYĆ!

adamk

//obyśmy jutro mogli opowiedzieć jaki jest widok z góry – TEJ GÓRY