plany na sezon trafia szlag

życie stawia przed nami coraz to nowe wyzwania :(. plany początkowe na ten sezon były szerokie ale muszę ja zweryfikować, życie dało mi możliwość 'wyżyć sie w pracy’ przeciętnie ponad 12 godzin na dobę, 5-6 godzin snu i czas na trening i rodzinę (trochę go mało), że o regeneracji nie wspomnę. staram sie robić średnio jedną jednostkę treningową dziennie, ale szału nie ma i nie zawsze wychodzi. na szczęście nic nie boli i jak sie już wyrwę to mam mega radochę. reasumując ten sezon traktuję bez napinania sie- pobiegam pojeżdżę popływam i może w trakcie sezonu gdzieś jakiś start wymyślę 'na gorąco’. żeby nie było jest czwarta pięćdziesiąt a ja piszę będąc w pracy i tak codziennie. zaraz do domu i na 6.30 jakieś 3km w wodzie, następnie 6godzin praca jako nauczyciel, 4 godziny w gabinecie jako weterynarz i na 2.30 nadzór w fabryce kurczaków do 5.15 i basen itd dzięki bogu za weekendy. ale twardym trza być nie mientkim jak mawiał J.kiler. pozdrawiam

Powiązane Artykuły

14 KOMENTARZE

  1. dzięki za słowa otuchy, jakoś daję radę i staram się nie przeginać. czas na treningi wyrywam jak tylko się trafi jakaś 'dziura’ w pracy- okienka w pracy w szkol na przykład(ciuchy do biegania, na basen zawsze w samochodzie) :). a co do pytania po co tyle pracować no cóż- kredyt na dom, trójka dzieci i już jest odpowiedź na pytanie. wczoraj wieczorem dałem czadu na basenie- 1km rozpływania do zmiennego, nast. 2km zmienny (motyl pół na pół z dokładanką, reszta stylów normalnie) i 1 km dowolny w łapkach i rozpływanie 400 grzbiet w płetwach i to cieszy bardzo, a na dzisiaj mam plana na 14 km z buta, pogoda się trochę zes…a ale już się nie mogę doczekać pozdrówka…..

  2. @ Świeżak – Dla chleba, panie, dla chleba! Niemniej, w takiej sytuacji próbowałbym szukać większej równowagi, jeśli to możliwe. Zaharowywanie się, czy to w pracy, czy na treningach nie jest cnotą, ani powodem do dumy, chociaż… czasem bywa koniecznością. Sebastian – godne podziwu, że przy takim obciążeniu obowiązkami w ogóle dajesz radę trenować 🙂

  3. o kurde dla mnie to już jesteś Mistrz :))), a po przeczytaniu tego wpisu to ja już nigdy nie powiem, że nie mam czasu na trening 😉

  4. Zgadzam się z poprzednikami. Czasem jest tak, że uprawianie sportu schodzi na dalszy plan (obecnie coś o tym wiem). Ale gdyby nie on można by zwariować.

  5. Z mojego doświadczenia w takim kieracie zawodowym bez sportu nie da się długo pociągnąć. Niech to będzie dodatkową motywacją dla Ciebie.

  6. Sebastian podziwiam 😀 jak napisała szanowna kóleżanka Karolina poniżej – naprawdę super, że przy takim nawale obowiązków masz jeszcze czas i chęć przede wszystkim na trenowanie, ale rozumiem, że to mocna odskocznia od wszystkiego. Tylko się nie zajedź bardzo Cię proszę 🙂 życzę powodzenia i pamiętaj, że jak nie w tym roku będzie TRI to w następnym, ja przynajmniej tak do tego podchodzę 🙂 życzę dużo siły i wytrwałości w codziennej pracy i treningach. Dołączam się do niejakiego Kilera, którego uwielbiam 😀 pozdrawiam

  7. Triathlon kształtuje charakter…. masz dobre podejście – dasz sobie rade 🙂 powodzenia:)

  8. Dobrze masz poustawiane priorytety :-). Możesz potraktowac starty w TRI jako nagrodę za taką determinację. Nawet przy 5 – jednostkach treningowych mogą być fajne wyniki. Pozdrawiam.

  9. @Sebastian, treningi budują, a starty to sprawdzian i nagroda. W Twoim przypadku złapanie kilku jednostek w takim grafiku to już sprawdzian!! Jesteś Bracie Wielki! Jedyna moja rada – utrzymaj balans między wszystkimi dyscyplinami, a ile tego będzie, to sprawa wtórna. Powodzenia!

  10. Na pewno dacie radę:) a jak (jeśli) zrobi się troszkę luźniej w pracy to utrzymując obecny reżim treningowy będziecie się czuć jakbyście cały czas się regenerowali:P więc może i objętości wtedy zwiększycie jeśli będzie potrzeba oczywiście:)

  11. Witam w klubie. Ja tez jak walec do przodu z treningami, ale jak to mawiają klasycy AT objętość ani tempo 'du… Nie wyrywa’. :-). Ale w chwilach zwątpienia i tak myśle 'jesteś zwycięzca’ bo w końcu większość ludzi po takim sajgonie w korpo to nawet nosa poza tv nie wystawi… Także Sebastian – jak mawiał inny klasyk tym razem z dziecięcych bajek 'damy radę? Damy radę!’

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.

Śledź nas

18,455FaniLubię
2,811ObserwującyObserwuj
21,500SubskrybującySubskrybuj

Polecane